wtorek, 30 listopada 2010

Pasożyty u zwierząt, na czym polega zagrożenie?

Pasożyty u zwierząt, na czym polega zagrożenie?


Autorem artykułu jest miwa




Pasożyt jest organizmem żyjącym w ścisłym powiązaniu z inną istotą żywą zwaną żywicielem. Pasożyt żyje na kosztem drugiego organizmu powodując w nim wiele szkód.

 W związku z tym nasi podopieczni mogą cierpieć na wiele chorób wywołanych przez obcy organizm. Dlatego też powinniśmy wiedzieć co grozi naszym milusińskim i nam by skutecznie sobie z nimi radzić. A kiedy pomoże nam weterynarz No cóż, atakują one na rożne sposoby. Z racji tej możemy śmiało określić ich podział na wewnętrzne i zewnętrzne pasożyty. Do grupy zewnętrznej zaliczyć możemy pchły żywiące się krwią, ektopasożyty karmiące się jak wszoły ptasimi piórami. Pasożyty zewnętrzne są odpowiednio przystosowane do życia i posiadają odpowiednie narządy jak ssawki czy przylgi oraz wydzielają specjalne enzymy, które mają na celu zapobieganie krzepnięciu krwi.


W związku z tym przenoszą one także różne zarazki wywołujące bardzo poważne choroby u naszych pupili i nie tylko. Z kolei pasożyty wewnętrzne nie potrzebują ani oczu ani narządów ruchu, a ich budowa jest bardzo uproszczona i odporna na działanie soków trawiennych żywiciela. Ze względu na małą ilość tlenu w organizmie istoty te nauczyły się oddychania beztlenowego. Jednakże tasiemce i przywry w razie możliwości korzystają z zasobów tlenowych. Rozmnażają się bezpłciowo i wykorzystują do swojego rozwoju żywiciela pośredniego i końcowego. Żywicielem ostatecznym zwiemy organizm, w którym żyje dorosła już postać pasożyta. Jaja wydostają się z żywiciela końcowego i zarażają inne organizmy, zwane żywicielami pośrednimi, w których rozwija się larwa. Nie zawsze jest tak, że żywiciel ostateczny konsumuje zarażone larwą stworzenie.


---

Autorem tekstu jest ekspert weterynarz



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 29 listopada 2010

Czy kot maine coon pochodzi od szopa?

Czy kot maine coon pochodzi od szopa?


Autorem artykułu jest KYKG




Przez szereg lat panowało przekonanie, że koty Maine coon to efekt krzyżówki dzikiego kota z szopem. Do takich wniosków prowokował wygląd tych kotów, a zwłaszcza gruby, puszysty ogon.

Wiadomo już, tak jak wiadomo było od wielu lat, że taka krzyżówka jest genetycznie nieosiągalna, lecz mimo to koty tej rasy zachwycają rozmiarami oraz obfitym futrem i bogato ofutrzonym ogonem, istotnie przypominającym ogon szopa.


Druga teoria dotycząca pochodzenia tej rasy, wiążąca koty maine coon z kotami norweskimi leśnymi jest dużo bliższa prawdy. Przypuszcza się, że już wikingowie pod wodzą Leifa Ericssona przywieźli podczas niejednej ze swoich dalekich wypraw przedstawicieli norweskich kotów leśnych na kontynent amerykański na długo, zanim pojawił się tam Krzysztof Kolumb i cała reszta europejskiej cywilizacji.


Mimo dzikiego pochodzenia koty maine coon w domowych warunkach są słodkimi misiami, które upierają się, aby towarzyszyć człowiekowi we wszelkich czynnościach. Sprawdzą zawartość toreb z zakupami, przesuną po stole klucze i zajrzą do zmywarki. Są to koty, które nie potrafią miauczeć, ale posługują się tysiącem odgłosów mających zwrócić na nie uwagę.


Kot tej rasy jest wspaniałym domownikiem, choć należy pamiętać, aby nie pozostawał zbyt długo sam, ponieważ koty te fatalnie znoszą brak towarzystwa. Jeżeli nie jesteśmy w stanie sami dotrzymywać kotu towarzystwa, warto przyjąć do domu kolejnego kota, niekoniecznie tej samej rasy, albo nawet psa, z którymi maine coony wspaniale się dogadują i wspólnie bawią.


Pozostaje jedynie znaleźć dobrą, zaufaną hodowlę kotów i wybrać kociaka. Nie będzie to trudne, ponieważ koty maine coon występują w dziesiątkach kolorów i pręgowań.


---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 28 listopada 2010

Jak kota przyzwyczaić do obecności nowego towarzysza?

Jak kota przyzwyczaić do obecności nowego towarzysza?


Autorem artykułu jest Ewa Wilczek




Przede wszystkim trzeba zadbać szczególnie o tego pierwszego. Nie możemy dać mu odczuć, że coś się zmieniło (choć dom będzie postawiony na głowie). Maleństwo, które pojawi się w naszym domu, podyktuje warunki wspólnego egzystowania.

Nie zmieniajmy "staremu" kotu miejsca miski, odpoczynku i zabawy - to co jego - to święte.Kot musi się czuć bezpiecznie i być pewien, że nic mu nie grozi.


krok 2


Nie faworyzujmy" nowicjusza" w żadnej rzeczy. Jeżeli na kolanach mamy malucha 15 minut, to tyle samo poświęcamy czasu i zabawę temu starszemu.


krok 3


Dobrze jest mieć dwie oddzielne miski do jedzenia po przeciwnych stronach i karmić w tym samym czasie. Od samego początku uczyć, gdzie każdy z nich ma swoje miejsce do jedzenia. Starać się to robić konsekwentnie - nie zrażać się do malucha bo początkowo będzie i tak robił po swojemu. Dopiero z czasem zaczyna pojmować, że każdy ma swoje miejsce.


krok 4


Koty starsze nie lubią nowości w postaci nowych lokatorów. Często przez nieumiejętną opiekę, czują się odrzucone, zazdrosne(i tu zaczynają się kłopoty w postaci demonstracji, "ja tu jeszcze mam coś do powiedzenia, żadne małe nie odbierze mi tego co moje".


krok 5


Najgorsza rzecz jaka może być to utrata zaufania kota do opiekuna. To są już poważne konsekwencje. Kot starszy może się obrazić i żadne argumenty nie przemówią do niego. Znane są przypadki, że nawet potrafi wyjść z domu albo uciec i nigdy już nie wraca.


krok 6


Zaufanie - to podstawa dobrego, wzajemnego funkcjonowania, to wiara i uczucie właściciela do kota i na odwrót.


krok 7


Kot potrafi wyrażać swoje emocje, zadowolenie, czy niechęć. Wbrew opiniom, że kota nie da się wychować, stwierdzam iż, umiejętne, wzajemne porozumienie jest gwarantem powodzenia. Właściciel wyznacza granice, które kot nie powinien przekraczać.Sam kot też ma wymagania względem swojego opiekuna. Tak samo jak ludzie jest bardzo wrażliwy, potrzebuje potwierdzenia, że jest kochany i chciany w domu.


krok 8


Pieszczoty i pochwały powinny codziennie znajdować się w harmonogramie kocim. Oprócz dobrego jedzenia, czystej miski z wodą i nienagannym stanie kuwety, wydawałoby się już, że to wszystko co mu trzeba. Jednak to bardzo krzywdzące stwierdzenie. A dlaczego?


krok 9


Koty uwielbiają rozmawiać - tak.. brzmi to dziwnie, mają swój język, którym się posługują, by pokazać swój nastrój, humor, dobry dzień, chęć pieszczot itp.Doskonałymi są psychologami, potrafią bezbłędnie ocenić nasz nastrój , humor na postawie naszej mimiki twarzy, gestów, ruchów ciała i potrafią dowiedzieć się, czy dostaną to co chcą w danej chwili.


krok 10


Ważne jest aby kot starszy był dobrze wychowany bo przykład jest czerpany przez tego "malca". Jeżeli kot starszy skacze po stole i do tego ma przyzwolenie opiekuna - to można być pewnym ,że ten "mniejszy" będzie dokładnie robił to samo.


krok 11


Żmudne powtarzanie komend typu "fuj", "nie wolno" " fe", "psik" do tego odpowiednio zaakcentowane prowadzą do sukcesu. Analogicznie należy również postępować podczas nagradzania. Wszystkie pożądane zachowania kota muszą być bezwzględnie również nagradzane.Taka metoda powoduje utrwalenie w świadomości kota ,że zrobił dobrze i kojarzą mu się same dobre rzeczy z tym faktem.Karygodny jest sposób, który z przykrością dotyka psy - popularna kara cielesna, czyli bicie. To nie wchodzi zupełnie w ramy szkoleniowe. Efekty? Wręcz przeciwne - kot zestresowany, niepewny - to kot podatny na choroby, złośliwy a nawet i agresywny.Dlatego pamiętajmy iż, kot karany cieleśnie nigdy nie zaufa nam stuprocentowo!


krok 12


W fazie adaptacyjnej, kot starszy nie chce tolerować sublokatora, który snuje się po jego terytorium. W jego odczuciu - to coś strasznego, "ktoś" ładuje się na jego posłanie, bawi się zabawkami - okropność! Bywa tak ,że nawet jest trochę agresywny, odpędza intruza , ale to nie powód do zmartwień - wszystko się unormuje w odpowiednim czasie.


krok 13


Oswojenie z zapachem, zmianami, jakie zaszły niepodziewanie następuje już po tygodniu przebywania "malca" z dużym kotem. Przyzwyczaja się do tego, że ktoś mu podjada z jego ukochanej miski, bezczelnie włazi na kolana swojej pani/a, zajmuje ulubione miejsce do drzemki na kaloryferze - a wszystko to w imię dozgonnej przyjaźni.


krok 14


Kiedy taki moment przychodzi to starszy kot temu "małemu" pozwala na wszystko, mało tego często sam powoduje zaczepki by sprowokować do zabawy, troszczy się i okazuje to przywiązanie na każdym kroku.
A już widok dwóch goniących się kotów po całym mieszkaniu - to 100% sukces wychowawczy i stworzenie pełnej harmonii w ognisku domowym.


---

http://www.zaradni.pl/porada/695,jak_kota_przyzwyczaic_do_obecnosci_nowego_towarzysza



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 27 listopada 2010

Zanim zdecydujesz się na psa

Zanim zdecydujesz się na psa


Autorem artykułu jest Akademia Pupila Kamili Pępiak - Kowalskiej




Zastanawiasz się nad sprawieniem sobie psa? Podjęcie decyzji zostania właścicielem psa wymaga przemyślenia i zastanowienia się - czy na pewno jesteśmy gotowi na wzięcie na siebie tej odpowiedzialności - nie na chwilkę, na całe lata? Zanim zaczniemy się zastanawiać nad rasą musimy odpowiedzieć sobie na parę pytań.

Przede wszystkim musimy znaleźć odpowiedź na pytanie Czy potrafię zaopiekować się właściwie psem?. Jeżeli odpowiedz brzmi TAK następnym krokiem będzie dobranie psa (m.in. rasy, płci, wieku) do Twojego stylu życia i tego, co dla Ciebie jest najważniejsze.


Przeciętna długość życia małego psa wynosi 11 lat, co oznacza, że musisz być przygotowany do podjęcia odpowiedzialności, opieki nad psem nie tylko na chwilę, ale na lata.


Jeżeli oprócz Ciebie w domu mieszkają inne osoby, Twoja rodzina, decyzja o sprawieniu sobie psa musi być wspólna. W takiej sytuacji to cała rodzina będzie miała kontakt z psem i prawdopodobnie wszyscy będą zaangażowani w opiekowanie się czworonogiem.


Najistotniejszymi kwestiami do przemyślenia przed podjęciem ostatecznej decyzji o zaopiekowaniu się psem to odpowiedź na poniższe pytania (idealnie byłoby odpowiedzieć na wszystkie pozytywnie):


· Czy jesteś przygotowany do opiekowania się psem przez ponad 10 lat?


· Czy stać Cię na posiadanie psa (opłata za posiadanie psa, szczepienia, opieka lekarska, jedzenie, grooming, kastracja/sterylizacja, podstawowe szkolenie i in.)?


· Czy masz czas, żeby opiekować się psem (np. codzienne spacery, zabawa, czesanie, tresura)?


· Kto będzie opiekował się psem, kiedy będziesz poza domem?


· Czy mieszkasz w domu/mieszkaniu/okolicy przyjaznej zwierzętom (np. czy prawnie możesz posiadać zwierzęta)?


· Czy masz w domu przestrzeń dla psa (m.in. do spania, do jedzenia)?


· W jakich godzinach pracujesz i czy pies będzie miał opiekę podczas Twojej nieobecności?


· Czy kupując szczeniaka będziesz mógł zorganizować dla niego opiekę celem regularnego karmienia i wyprowadzania do szóstego miesiąca życia?


· Czy pies pasuje do Twojego stylu życia, aktywności?


Jeżeli udało Ci się pozytywnie odpowiedzieć na powyższe pytania, wiesz kto będzie się zajmował Twoim czworonogiem, kiedy będziesz poza domem, kolejnym krokiem będzie właściwe dobranie psa, jego rasy, płci, wieku, pochodzenia. Warto jest również już teraz postanowić czym będziesz karmić swojego podopiecznego i jakie zasady będą go obowiązywały w Twoim domu. Tak przygotowany masz szanse dać jakiemuś pieskowi wspaniały dom, dużo miłości a samemu dostać w zamian wspaniałe towarzystwo, bezwarunkową miłość, poprawę stanu zdrowia... i wiele innych cudownych chwil z czworonożnym przyjacielem na dobre i złe.


---

Kamila Pępiak - Kowalska - www.AkademiaPupila.pl



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 25 listopada 2010

Czego wymaga od nas pies?

Autorem artykułu jest Akademia Pupila Kamili Pępiak - Kowalskiej




Posiadanie psa to przede wszystkim dużo radości i przyjemności, ale pod jednym warunkiem...spełnienia pewnych warunków. Czego wymaga od Ciebie Twój pies?

Pies jest naszym towarzyszem, który uwielbia nas za to, że jesteśmu, że się z nim bawimy, że go karmimy, przytulamy, wychodzimy codziennie na długie spacery. Pies zmusza nas do ćwiczeń, co jakiś czas pojawiają się doniesienia naukowców o ich zbawiennym wpływie na nasze zdrowie - przedłużają nam życie, które wraz z nimi jest ciekawsze, pełniejsze, szczęśliwsze. Najnowsze doniesienia wskazują nawet na ich umiejętność "wykrycia" nowotworów u swoich właścicieli. Potrafią nas wyciszyć, wysłuchać, pocieszyć. Dają nam całych siebie, ze swoimi zaletami i wadami, słabościami i radościami. W zamian za to wszystko mamy wobec nich tylko parę zobowiązań.


Powinniśmy zacząć od kwestii prawnych. Nie mamy prawa znęcać się nad nim, kaleczyć czy używać przemocy. Jako właściciele nie możemy również dopuścić do sytuacji, kiedy nasz pies stanowi zagrożenie dla zdrowia lub życia innych osób. Straż miejska ukarze nas, jeżeli nasz pies wałęsa się po ulicy, wychodzimy na spacer bez kagańca. Istnieją kraje, gdzie jako właściciele jesteśmy zobowiązani do sterylizacji/kastracji, jeżeli nie posiadamy uprawnień hodowlanych. W Polsce nie ma takiej konieczności. Istnieje natomiast obowiązek rejestracji naszego psa oraz dokonywanie opłat za jego posiadanie.


Jako właściciel psa musisz:


· karmić Twojego psa właściwie zbilansowaną i dopasowaną do jego wymagań zdrowotnych karmą. Pamiętaj, żeby nie podawać mu gotowanych kości, szczególnie kości kurczaka - są bardzo niebezpieczne.


· udostępnić przez całą dobę Twojemu psu świeżą, chłodną wodę w naczyniu, które nie powinno się wywrócić.


· zapewnić wygodne, suche miejsce do spania w spokojnym miejscu w domu, a jeżeli w ciągu dnia pies przebywa na zewnątrz - zacienione miejsce do odpoczynku.


· dbać o zdrowie Twojego psa - oznacza to regularne szczepienia, odrobaczanie, zabezpieczanie przed pchłami i kleszczami oraz leczenie w razie konieczności.


· ćwiczyć i tresować Twojego psa regularnie przez całe jego życie - jest to niezbędne dla jego zdrowia tak fizycznego, jak i psychicznego.


· zadbać o opiekę nad Twoim psem kiedy wyjeżdżasz.


· wszczepić psu mikroczip - możesz to zrobić u lekarza weterynarii.


Jeżeli spełnisz te wymagania to zapewnisz Twojemu psu długie i szczęśliwe życie a Ty dostaniesz całe cztery łapy, pyszczek i ogon miłości, radości i szczęścia, czego z całego serca Ci życzę.


---

Kamila Pępiak - Kowalska www.AkademiaPupila.pl



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 24 listopada 2010

Papugi Faliste

Autorem artykułu jest Anna Kolibaj




PAPUGI FALISTE Papużka falista (Melopsittacus Undulatus). Żyją one średnio 13 lat w niewoli. Ich naturalne środowisko to Australia, dzisiaj także zamieszkują jej tereny. Od czubka głowy po sam koniuszek ogona papużka ma około 20 cm.

PAPUGA FALISTA


Budowę ciała ma smukłą. Posiada długi ogon, jest on zazwyczaj czarny (zależy to od mutacji, czarnego nie będą miały albinosy, lutino, szaroskrzydłe itp.). Na skrzydłach oraz główce posiada piękne fale. Niektóre mutacje są pozbawione tego wzorku. Pióra na policzkach ozdabiają fioletowe "łezki" i czarne "perełki". Wszystkie papużki faliste mają czarne oczy, z wiekiem widać coraz więcej białej tęczówki. Albinos i lutino mają czerwone oczy. Tak jak każdy ptak, papużka ma 9 worków powietrznych.


PYTANIE CZY FALISTA?Nie jesteście pewni czy wybrać właśnie papużkę falistą na swojego przyjaciela? Przybliżę trochę Wam ich charakterki. Pamiętajcie jednak, że każda papużka ma inny charakter.
Lubią śpiewać i wrzeszczeć. Nie robią tego np. tylko po południu. Moje papugi śpiewają prawie przez cały dzień. Jednak są one wyjątkowo grzeczne bo pozwalają mi się rano wyspać. Papużki także dużo śmiecą. Nie tylko w klatce ale także poza nią są łupinki ziarna i inne śmiecie. Gdy latają po pokoju to załatwiają się tam gdzie są. Odchody łatwo się sprząta i nie maja one zapachu. Lubią wszystko niszczyć ale gdy damy im zabawki, to zajmą się nimi. Są ciekawskie, sprytne i nie lubią ciągle siedzieć w tym samym miejscu. Dość szybko się oswajają i przywiązują do człowieka. Zrobią wszystko żeby uszczęśliwić swojego właściciela.

Jedną czy kilka? Wiele osób, które chcą mieć papugę zastanawiają się nad tym. Jedna może się szybciej oswoić. Jednak ja miałam taki przypadek, że miałam dwie papużki faliste i jeden z nich oswoił się w pierwszym-drugim dniu i był moim najlepszym przyjacielem, był bardzo oswojony. "Wyjątek potwierdza regułę." Jedna papużka będzie naszym najlepszym przyjacielem, jeżeli poświęcimy jej odpowiednio dużo czasu. Będzie chciała przebywać tylko z nami. Jedną papużkę możesz sobie kupić jeżeli posiadasz dużo wolnego czasu, którego możesz poświęcić papudze. Minimum czasu spędzanego z papugą jest kilka godzin (2-3 godziny). Jednak lepiej by było gdy byśmy spędzali większość dnia z nią.
Kilka papug zajmuje się sobą. Nie trzeba tak wiele czasu im poświęcać. Jest mniejsza szansa że się oswoją. Można podziwiać jak razem latają, jak "rozmawiają" ze sobą. Jeżeli są oswojone i uważają nas za członków stada to wszystkie po kolei zaczynają nas wołać, pięknie to wygląda. Będą także próbowały poświęcać ci sporo uwagi oraz będą ją zwracać na siebie. Nie będą tak tęsknić gdy gdzieś wyjdziemy tak jak samotna papużka. Można obserwować różne zachowania i charaktery.

Samczyk czy samiczka? W sklepie zoologicznym przeważnie (nie wszędzie) nie znają się na papugach, nie wiedzą jak rozróżnić ich płeć.
Samczyki chętniej chwytają słówka od samiczek. Jednakże zależy to od charakteru papugi. Potrafią ładniej śpiewać. Mogą karmić różne przedmioty (jeżeli są same, gdy maja kolegę lub koleżankę to tego nie robią. Samczyki są łagodniejsze, nie traktują swej klatki jako terytorium.
Samiczki podobno bardziej przywiązują się do człowieka, ale nie wiem czy to prawda. Swoją klatkę mogą traktować jako swoje terytorium, nie przeszkadza to jednak w niczym ponieważ przecież nie będziemy tam wkładać rąk. Jak papuga jest poza klatką wtedy wymieniamy jej jedzenie. Samiczka może składać jajka, nawet kiedy nie ma budki lęgowej (to zdarza się rzadko).

Najlepiej jest gdy papuga wybierze człowieka a nie człowiek papugę, wtedy prawie na pewno się oswoi. Wybranie to polega na tym, że ptaszek np. spogląda na ciebie, podchodzi. Możemy także wybrać papugę która nam się najbardziej podoba.
Lepiej nie kupować papugi, która wygląda na chorą
POCHODZENIE
Papużka falista (Melopsittacus undulatus) pochodzi z Australii. Żyje na całym tym obszarze z wyjątkiem wybrzeży. W naturze występuje tylko w kolorze zielonym. Gdy urodzi się jakaś papużka falista o innym kolorze zostaje ona zabita przez rodziców, ponieważ i tak by nie przeżyła- z powodu swojej odmienności jest łatwym celem dla drapieżnika. Zamieszkuje porośnięte trawiastą roślinnością równiny. Przemierzają duże odległości w poszukiwaniu pożywienia. Papużki faliste gdy lecą zachowują się bardzo głośno
KUPNO PAPUŻKI
Gdy już zdecydujesz się na kupno papużki falistej, w domu musi być już wszystko przygotowane: klatka, ziarno nasypane do karmnika i woda nalana do poidełka. Plastikowe żerdki, które były w nowej klatce muszą być wymienione na naturalne, drewniane z korą .W pierwszych dniach nie powinno się dawać papudze zabawek oraz warzyw, owoców i zielenin. Będzie ona mocno zestresowana, będzie się wszystkiego bać, więc mniejszym stresem będzie dla niej, jeżeli nie będzie miała zabawek. Gdy w klatce jest wszystko gotowe, stoi ona już na swoim miejscu, możesz iść do sklepu zoologicznego/hodowcy po papużkę.
Nie śpiesz się z wybraniem papużki. Poobserwuj wszystkie w klatce. Najlepiej by było gdyby ptaszek wybrał ciebie, a nie ty ptaszka. Nie wybieraj ptaszka, który ma biegunkę, choć może być ona spowodowana stresem. Nie może mieć brudnych piórek przy kuperku, nie może cały czas spać i musi uciekać gdy sprzedawca chce ją złapać. Ogólnie muszą wyglądać na zdrowe. Po wyborze papużki to musisz jak najszybciej dotrzeć do domu i wypuścić ją do klatki.

Jak przetransportować papużkę ze sklepu do domu?
W sklepie papugę wkładają do kartonowego pudełka. Jest to najlepszy sposób transportu. Papuga niewiele widzi przez otwory do oddychania i nie boi się tak jakby była przewożona w klatce. W takim pudełeczku nie możemy papugi trzymać za długo. Od razu po przyjściu/przyjeździe do domu ptaka trzeba wypuścić z pudełka.
Gdy na dworze jest zimno najlepszym sposobem na przewiezienie papużki byłoby pojechanie samochodem lub autobusem. Gdy nie masz takiej możliwości musisz iść z papugą pieszo. W takim przypadku pudełko dobrze jest zawinąć w szalik, tylko trzeba uważać aby nie zakryć otworów. Pudełko z papugą możesz także włożyć pod kurtkę, wtedy też musisz uważać żeby papuga się nie udusiła. Niesienie papugi w reklamówce nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ może się ona udusić, gdy reklamówka zakryje wszystkie otwory, gdy jest ciepło w reklamówce jest jeszcze cieplej oraz przypadkowo można o coś uderzyć.
Nie należy łapać ptaszka, musi on sam wyjść z pudełka. Później trzeba tylko papużce odpocząć i zostawić ją na jakiś czas samą. Następnego dnia nie zbliżaj się zanadto do klatki, chyba, że papużka będzie przejawiała duże zainteresowanie tobą. Jeżeli papużka jest zestresowana wymień tylko jedzenie i wodę. Kuwety nie czyści się przez najbliższe kilka dni.

Gdzie postawić klatkę?
Nie może stać ona na podłodze (papużka wtedy będzie się źle czuła, zawsze się będzie czegoś bać).
Nie może stać gdzie są przeciągi lub gdzie świeci słońce i nie ma cienia.
Nie może stać tam gdzie cały czas ktoś przechodzi np. przedpokój, przy drzwiach do pokoju.
Nie może stać w pokoju w którym prawie nigdy nikt nie przebywa.
Nie może stać w pokoju w którym się pali lub w którym są różne substancje zapachowe.
Nie może stać w kuchni i łazience.
Nie może stać przy oknie. Tam zawsze świeci słońce i nie ma cienie. Niektóre papużki także boją się ptaków które latają za oknem, nie można wtedy papuziej klatki postawić nawet na parapecie ponieważ gdy zobaczy ptaka to się przestraszy.
Nie może stać przy kaloryferze, telewizorze i monitorze komputera
Nie może stać w kuchni(opary, kuchenka gazowa, ciągłe zmiany temperatury,...)
Nie może stać w łazience(za duże skoki temperatury, mało kto tam dłużej przebywa)

Klatka może stać na biurku.
Klatka może wisieć na ścianie.
Klatka może stać na szerokim parapecie jedynie gdy papużka nie boi się dzikich ptaków i parapet jest daleko od kaloryfera.
Klatka może stać na półce.
Klatka może stać na stoliku.
JAK ROZPOZNAĆ PŁEĆ?
Jest to dość proste u naturalnie ubarwionych lub u niebieskich osobników. Jeżeli papuga ma ciemno niebieską woskówkę to jest to 100% samczyk. Samiczki nigdy nie mają ciemnej woskówki, przeważnie jest ona koloru jasno niebieskiego, brązowego lub beżowego. W pewnych okresach woskówka samiczki marszczy się i staje się brązowa. Jest to normalne, ale tylko u samiczek u samców wskazuje to na chorobę. U odmian które mają jasne upierzenie samce nie będą mieć ciemno niebieskich woskówek. Będą one jaśniejsze, ale nadal można rozpoznać czy jest to on czy ona, ponieważ samiczki przy dziurkach mają jaśniejszą woskówkę. U albinosów i lutino samce nie mają niebieskiej woskówki, będzie ona różowa. Tak samo jak u młodych osobników, samiczki mają fioletową, a samce różową. Można także rozpoznać płeć po kształcie łebka, u samic jest on zaokrąglony, a u samców bardziej kanciasty. Nie jest to jednak 100% sposób. Niektórzy mówią, że jak ptaszek śpiewa to jest to samiec, a jak skrzeczy to samiczka, nie można się tym jednakże kierować, ponieważ samiczki śpiewają czasami tak samo ładnie jak samczyki. Jest jeszcze jeden sposób, jeżeli ptaszek zniesie jajko to jest 100% samiczką.
PODSTAWOWE WYMAGANIAJakie są wymagania papugi? Ktoś pomyślałby, że wystarczy tylko wymienić jedzenie, raz na jakiś czas wymienić wodę, trochę pobawić się papugą i to wszystko.
Jeżeli ktoś tak myśli to jest w błędzie. Nie wystarczy tylko to co napisałam w pierwszym zdaniu. Nie można także bawić się papugą! Papudze trzeba codziennie wymieniać jedzenie oraz co najmniej raz dziennie wodę. Kuwetę należy myć około raz na tydzień a szufladę raz na 2-3 dni. Oczywiście jak posiadasz więcej niż 1-2papużki to musisz sprzątać częściej. Całą klatkę trzeba umyć i wyparzyć około raz w miesiącu. Papużka potrzebuje także się wylatać. Po około 2 tygodniach od zakupu można już wypuścić papużkę na pokój.


---

Zobacz na : WIĘCEJ CIEKAWYCH WIADOMOŚCI NA BLOGU : http://ptakiegzotyczne.blogspot.com/



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 23 listopada 2010

Psiaki ze schroniska? Dobra czy zła decyzja...

Autorem artykułu jest Paweł Wojciechowski




Artykuł ten pokazuje bądź próbuje uzmysłowić jakim trudnym problem może być adopcja psiaka ze schroniska.Ale również jaką wspaniałą może okazać się decyzją.

Wielu ludzi tak naprawdę boi się adoptować Psiaków ze schroniska.. dlaczego?


Ponieważ są to w większości psiaki po przejściach czasami większych, czasami mniejszych. Większości z nas wydaje się, że współpraca z takim psem i pokochanie go a raczej druga strona medalu czyli to żeby On zaufał i pokochał Nas nie należy do najprostszych i potrzeba czasmi wiele czasu, zrozumienia a przede wszystkim Milości szeroko rozumianej by przez to wszystko przebrnąć.


Psiaki pomimo, że może na pierwszy rzut oka nie przypominają tych rasowych zadbanych psów z okładek kolorowych gazet czy reklam produktów dla psów, napewno kiedyś takie były kiedy czuły się kochane. Więc teraz trudno się dziwić, że teraz są wychudnięte, skulone, nie merdaja ogonami i nie mają ochote na zabawe skoro w ich życiu zabrakło tego paliwa napędowego, tego co dawało im siłę czyli Miłości. Nie dajmy się zwieść pozorom, bo te psiaki są na prawdę kochane gdy ktoś je pokocha równie tak samo. Czas leczy rany ale tylko i wyłącznie jeżeli jest to czas Milości.


Moja Kuzynka też miała takie same lub podobne obawy co większość z Was, zastanawiających się czy adopcja psiaka ze schroniska to dobra decyzja, ale "zaryzykowała".


Początkowo owszem były problemy "maleńka" bała się na początku nowego otoczenia, nowych ludzi ale po jakimś czasie udało się, Maleńka zaufała swoim podopiecznym i do dziś czuje się tam cudownie.



Moim zdaniem piesek ze schroniska to trudna i ciężka decyzja ale warta tego żeby ją podjąć jeżeli chce się psiaka pokochać dając mu Miłość której wcześniej być może nigdy nie miał.:)


---

http://pawel-pieski.blogspot.com/



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl