czwartek, 24 marca 2011

Czy szczury to zwierzęta dla każdego?

Czy szczury to zwierzęta dla każdego?

Autorem artykułu jest Miłosz Rożański



Ze szczurami toczymy odwieczną wojnę wykorzystując wszystkie dostępne środki do ich eliminacji, a one ciągle mają się dobrze i jeszcze bezczelnie darzą nas sympatią. Tymczasem nawet chronione gatunki giną, zanim kupisz sobie szczury postaw sobie jednak pytanie – czy szczury u mnie przetrwają?

Szczury nie należą do zwierząt wymagających specjalnej opieki i traktowania, problemy z nimi związane są niczym w porównaniu do najmniej kłopotliwego psa (pomijając fakt iż niektóre lubią gryźć kable) Jedzenie dla szczurów kosztuje grosze, w skali tygodnia nie przekroczymy kwoty siedmiu złotych chociaż i tych wydatków można uniknąć. Dla porównania puszka najtańszego jedzenia dla psów kosztuje 5 PLN, zatem za porcję dla pieska na dwa dni kupimy jedzenie dla szczurów z zapasem na dwa tygodnie. W zamian potrafią dać nam więcej niż inne gryzonie będące popularnymi zwierzętami domowymi jak myszy i chomiki, oswajanie szczura przebiega samoistnie. Bez problemu nauczymy naszego szczura przybiegania do nas na komendę, czy nawet reakcji na niezbyt skomplikowane imię.

szczur

Jedzenie dla szczurów

Szczury potocznie nazywane wszystkożernymi rzeczywiście mają szeroką tolerancję dla wielu pokarmów, możemy je wychować zarówno na wegetarian jak i mięsożerców co nie odbije się na ich zdrowiu. Z mięsem nie powinniśmy jednak przesadzać gdyż może uaktywnić u szczura instynkty drapieżne co niekorzystnie wpłynie na jego oswajanie. Podstawą jedzenia dla szczurów powinny być ziarenka, przede wszystkim dlatego iż szczury potrzebują pokarmów twardych. Wiąże się to z faktem iż szczurze zęby rosną przez całe życie i muszą być ciągle ścierane. Dietę oczywiście możemy wzbogacać o obiadowe resztki poza drobnymi wyjątkami. Niebezpieczne jedzenie dla szczurów to na przykład:

-zielone części pomidora

-sałata

-skórki owoców cytrusowych i awokado

-pestki jabłek, gruszek, nektarynek, brzoskwiń

-alkohol, nikotyna i kofeina

Tych składników powinniśmy unikać jeśli chcemy by nasze szczury były zdrowe, szczury nie są zbyt wybrednymi zwierzętami i tolerują niemal każde jedzenie. Zastanówmy się więc czy stać nas na wydatek piętnastu złotych w skali miesiąca.

Oswajanie szczura

Wraz z dużym potencjałem intelektualnym szczura rosną również wymagania wobec niego, szczur na wolności sam zapewni sobie odpowiednią ilość bodźców. Jednak nasze szczury są przez nas owej wolności pozbawione, przez co odpowiedzialność za dostarczanie bodźców rozwojowych spadnie na nas. Dla zdrowia psychicznego szczura jak najszybciej powinien przestać się nas obawiać, musimy więc go oswoić, a oswajanie szczura wymaga czasu. Terapię oswajania warto połączyć z czasem do wybiegania się szczurów. Każdego dnia powinniśmy zagospodarować dwie godziny na to aby szczur mógł wybiegać się po pokoju, ponieważ czas to pieniądz, a pieniędzy wszystkim brakuje. Zaleca się więc aby szczury na początku biegały po miejscach nasyconych naszym zapachem, o ile możemy zmieniać pościel idealnie nadaje się do tego łóżko. Aby oswajanie szczura przebiegało jeszcze szybciej do miejsca jego wypoczynku w klatce powinniśmy włożyć jakąś część naszej garderoby. Sprawi to iż miejsce snu, a więc najbezpieczniejsze miejsce dla naszego szczura kojarzyć się będzie z naszym zapachem. Tym samym nasz zapach kojarzyć się będzie z bezpieczeństwem. W czasie biegania możemy wołać szczura i nagradzać go jeśli przyjdzie, na początek polecam sygnały dźwiękowe takie jak cmokanie lub drapanie w wykładzinę. Jeśli szczur przełamie strach i przyjdzie powinien zostać nagrodzony, jedzenie dla szczurów powinno rozwiązać sprawę.

Szczury są naprawdę mało wymagające i wiele dają w zamian, musimy jednak być pewni iż będziemy dysponować odpowiednią ilością czasu oraz pieniędzy, jak i tego czy ktoś z domowników nie posiada alergii na szczury. Jeśli wszystko się zgadza, nic nie stoi na przeszkodzie by szczury zostały przez nas zakupione.

Dziękuje

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ochrona zwierząt

Ochrona zwierząt

Autorem artykułu jest Paweł Sieńko



Przepisy dotyczące ochrony zwierząt w Polsce na tle innych krajów Unii Europejskiej. Przegląd aktów prawnych regulujących sytuację zwierząt oraz porównanie ich z rozwiązaniami z innych krajów.

Ustawa o ochronie zwierząt

W Polsce ochrona zwierząt jest regulowana przez ustawę o ochronie zwierząt z 1997 r. wraz z późniejszymi zmianami oraz poprzez akty wykonawcze poszczególnych ministerstw. Ustawa o ochronie zwierząt zawiera szereg szczegółowych przepisów opisujących jak powinien wyglądać transport, ubój czy rozród zwierząt rzeźnych. Ustawa reguluje również status prawny zwierząt domowych, w tym psów i kotów.

Prawa zwierząt

Ustawa podkreśla, że zwierzę nie jest rzeczą i jest zdolne do odczuwania bólu. Intencją ustawodawcy było zmniejszenie cierpienia zwierząt rzeźnych i hodowlanych oraz zapewnienie odpowiednich warunków życia dla zwierząt domowych.

W ustawie są również ustalone kary dla osób znęcających się nad zwierzętami - do 2 lat pozbawienia wolności.

Lista ras agresywnych

Rozporządzenie Ministra spraw wewnętrznych i administracji określa jakie wymogi należy spełnić, aby móc hodować psy ras agresywnych. Trzeba przejść badania psychologiczne oraz mieć możliwość zapewnienia odpowiednich warunków bytowych dla psa należącego do takiej rasy.

Wywóz psa za granicę

Pies za granicę może się udać tylko wtedy, jeżeli będą spełnione wymogi dotyczące wwozu psa do danego kraju. W większości krajów Unii Europejskiej wystarczy aktualne szczepienie przeciw wściekliźnie. Co ważne pies musi posiadać paszport oraz chip identyfikacyjny. W Wielkiej Brytanii i Szwecji obowiązują oddzielne, ostrzejsze przepisy.

Podsumowanie

Polskie prawo dotyczący ochrony zwierząt nie wyróżnia się na tle innych krajów UE - zasadniczo daje dobrą ochronę zwierzętom. Mimo nacisków grup rolników i myśliwych, nie wprowadzono do Ustawy o ochronie zwierząt nacisków osłabiających ochronę zwierząt.

---

www.dog-friendly.pl - miejsca przyjazne psom


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Szczury też mają swoje wymagania

Szczury też mają swoje wymagania

Autorem artykułu jest Miłosz Rożański



Szczury to niezwykle odporne zwierzęta, potrafią przetworzyć niemal każde jedzenie i przetrwać w każdych warunkach. Jednak jeśli decydujemy się na hodowlę szczurów i opiekę nad nimi powinniśmy zapewnić im niezbędne minimum.

Jedzenie dla szczurów

Szczury potrafią przetworzyć niemal każde pożywienie, po za małymi wyjątkami takimi jak alkohol, zielone części pomidora czy owoce awokado mogą spożywać wszystko. Jednak nie mamy co liczyć na to iż obiadowe resztki będą mogły być stałą szczurzą dietą, gdyż jedzenie dla szczurów w głównej mierze powinno składać się z ziaren. Po pierwsze musimy dostarczyć szczurom odpowiednią ilość błonnika, po drugie jedzenie dla szczurów powinno być twarde. Wszystko dlatego iż szczurze zęby rosną przez całe życie i wymagają ciągłego ścierania, żywiąc szczura miękkim pokarmem na dłuższą metę, skazujemy go na kalectwo. Samo jedzenie dla szczurów jest bardzo tanie, zazwyczaj są to mieszanki ziaren, owoców, warzyw, orzechów i innych suplementów. Aby dbać o ścieranie zębów powinniśmy zakupić dla naszego szczura również wapno, kosztuje ono około pięciu złotych, a jest gwarantem zdrowia zębów naszych szczurów.

szczurek

Oswajanie szczura

Aby szczur nie żył w ciągłym stresie musimy go u nas zadomowić, ważne będą pierwsze dni kiedy to szczur musi się zaaklimatyzować i oswoić. Powinniśmy więc poświęcić dla szczura co najmniej kilka godzin w tygodniu, nie mówimy tu tylko o samowolnym puszczeniu szczura po pokoju lecz o czasie poświęconym stricte na kontakt z nim. Mam znajomego który kupił sobie szczury i nigdy nie poświęcił dla nich zbyt wiele czasu, od początku do końca ich życia były nieufne wobec ludzi i wiecznie dzikie. Oswajanie szczura powinno być dla nas przyjemnością, jeśli tak nie jest powinniśmy jeszcze raz się zastanowić czy to zwierzątko jest dla nas odpowiednie.

Szczury muszą biegać

Szczury są bardzo ruchliwymi zwierzętami, tak jak psy wyprowadzane na spacer tak i szczury potrzebują przestrzeni i czasu na wyszalenie się. Najlepiej zorganizować do tego pokój oraz poświęcić czas na obserwacje czy szczury nie są amatorami gryzienia kabli, jeśli tak to musimy zadbać o ich bezpieczeństwo. Szczury powinny biegać dwie godziny dziennie, nie są wymagające bo same potrafią zorganizować sobie czas więc nie powinny sprawiać nam kłopotów. Jeśli nie możemy, lub jesteśmy zbyt leniwi aby puszczać szczury codziennie lub co dwa dni nie powinniśmy brać się za hodowlę szczurów.

Podsumowując:

- Jedzenie dla szczurów jest tanie, lecz musimy wykosztować się te kilka złotych w tygodniu na ziarenka. Warto pamiętać też o urozmaiceniu ich diety w wapno pozwalające skutecznie ścierać ząbki.

-Oswajanie szczura wymaga kilku godzin poświęconym tylko im, im wcześniej szczur się zadomowi tym lepiej dla jego zdrowia i rozwoju.

-Szczury muszą biegać co najmniej dwie godziny dziennie, nie mają wielkich wymagań terenowych jednak powinniśmy uważać na nasze kable, jeśli urozmaicamy jedzenie dla szczurów w wapno zagrożenie drastycznie spada.

Warto się zastanowić czy spełniamy wszystkie te warunki, szczury nie są wymagające jednak biorąc je niejako w niewolę bierzemy za nie odpowiedzialność. Same nie zmienią sobie trocin, nie otworzą sobie klatki i nie zdobędą sobie jedzenia, uniemożliwiamy im to więc postarajmy się o rekompensatę.

Dziękuje

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Niebezpieczne jedzenie dla szczurów i inne porady

Niebezpieczne jedzenie dla szczurów i inne porady

Autorem artykułu jest Miłosz Rożański



Mówi się iż szczury są wszystkożerne, owszem tak samo jak i ludzie. Lecz zarówno my jak i szczury niektórych produktów do swojej diety dopuszczać nie możemy, jak wygląda to z jedzeniem dla szczurów? Jak powinno przebiegać oswajanie szczura? Co włożyć do klatki?

Niech nie myli nikogo to iż szczury nazywane są wszystkożernymi, lista dań którymi nie powinny raczyć swego podniebienia jest dość długa. Niektóre są niebezpieczne dla ich zdrowia, a nawet życia dlatego też każdy hodowca szczura musi wiedzieć co wsadzać szczurowi do klatki.

szczurek

Zakazane jedzenie dla szczurów:

Pestki różnych owoców, przede wszystkim wystrzegajmy się awokado, jabłek, moreli, gruszek, brzoskwiń, śliwek oraz nektarynek. Same owoce nie są dla nich szkodliwe, jednak pestki są dla nich wręcz trujące. Również skórka awokado jest trująca, tak samo jak skórki owoców cytrusowych. Zawarte w nich substancje są dla szczurów silnie rakotwórcze, a chcemy przecież dawać im tylko dobre jedzenie dla szczurów. Owoce nektarynek i mango są trujące dla samców, natomiast samice mogą zajadać się nimi do woli.

Niebezpieczne dla jego zdrowia są również zielone części pomidora jak i sałata, wiąże się ona z nieprzyjemnym przeczyszczeniem u naszego szczura.

Szczurom nie służy również większość używek, nie wolno podawać im alkoholu, kofeiny czy nawet napojów gazowanych. Są one niezwykle niebezpieczne dla szczura.

Jedzenie, a oswajanie szczura

Jedzenie i to w jaki sposób będziemy je podawać naszym szczurom jest bardzo ważne, chcemy przecież aby nasz szczur został oswojony i traktował nas z szacunkiem. Problem jest taki iż w świecie szczurów nie istnieje coś takiego jak podarunki, żaden szczur nie daje drugiemu jedzenia w prezencie. Jeśli jeden szczur posiada jedzonko które przed sekundą posiadał inny to pewnym jest iż zabrał je za pomocą przemocy, ty samym zdominował innego szczura. Jeśli jedzenie dla szczurów będziemy podawać z ręki to oswajanie szczura może nie przebiegać prawidłowo, szczur może poczuć się zbyt pewnym jakby nas zdominował. Z własnego doświadczenia wiem iż problem znika kiedy szczur przejdzie już oswajanie, jednak trzeba uważać jaki obraz siebie wpoimy młodemu osobnikowi gdyż później ciężko będzie o korektę. Oczywiście jedzenie dla szczurów możemy traktować jako nagrodę w zamian za wypełnienie komendy, na przykład w zamian za przyjście do nas. Lecz i tutaj nie możemy przesadzać z nadmiarem jedzenia gdyż nie chcemy aby nasze komendy kojarzyły się szczurowi wyłącznie z porą obiadową. Czasami go tylko zawołajmy, czasami go pogłaszczmy, dajmy coś do picia czy po prostu weźmy do siebie na biurko/łóżko. Klatka dla szczura na pewno nie jest najprzyjemniejszym miejscem jeśli chodzi o oswajanie, tak więc otwórzmy klatkę i wypuśćmy szczura na wolność.

14_43_5do2f

Jakie wyposażenie powinna mieć klatka dla szczura?

Po pierwsze usuńmy wszystkie tworzywa sztuczne po za plastikiem, niech nie pałętają się tam foliowe siateczki,a ni nic co mogło by być dla szczura trujące. Podstawowym i zawsze niezbędnym wyposażeniem jakie powinna posiadać każda klatka dla szczura są:

-Pojemnik na jedzonko, szczury zostawiają odchody wszędzie i rzucanie jedzonka na ściółkę nie jest zbyt higieniczne.

-Poidełko, najlepiej niech będzie to poidło kulkowe podwieszane. Miseczki zbyt często są wywracane mocząc ściółkę, do tego wymagają częstej wymiany

-Wapno do gryzienia, każda klatka dla szczurów musi je mieć w asortymencie gdyż szczurze zęby rosną całe życie, dlatego też wymagają ciągłego ścierania.

Dziękuję.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Żywienie a zachowanie psa

Żywienie a zachowanie psa

Autorem artykułu jest Akademia Pupila Kamili Pępiak - Kowalskiej



Prawidłowo zbilansowana psia dieta, dostosowana do jego wieku, rasy i potrzeb, pozwoli zachować mu zdrowie - brzmi jak reklama? Taka jest prawda. Jesteśmy tym, co jemy - to dotyczy również psów. Ich dieta jest jednym z podstawowych determinantów zachowania i samopoczucia.

Dostarczenie odpowiedniej ilości substancji organicznych i nieorganicznych pozwoli cieszyć się tak właścicielowi, jak i samemu zainteresowanemu czworonogowi, lepszym zdrowiem. Jeżeli dołożymy do tego trzymanie się podstawowych wskazówek dotyczących profilaktyki i opieki nad psem - mamy gwarancję, że pies nie będzie podjadał ze stołu, połykał śmieci na spacerze, ale również zmniejszy się ryzyko ataków agresji czy stanów lękowych. Dlaczego?

Dlatego, że dieta to podstawa i dla prawidłowego funkcjonowania organizmu nie powinna być przypadkowa. Na rynku jest dostępna szeroka gama karm gotowych (przemysłowe, bytowe, "mokre" czy dietetyczne). Korzystanie z odpowiedniej dla Twojego psa gotowej karmy, będzie tańsze (nie przeznaczasz czasu na gotowanie dla psa, koszt posiłku wychodzi taniej niż w przypadku "domowego jedzenia", unikasz wizyt u lekarza z chorym psem), zdrowsze (skład karmy i jej ilość są dostosowane m.in. do wieku, rasy, potrzeb, stanu zdrowia psa), a poza tym żucie suchej karmy ma na psa zbawienny wpływ - uspokaja go i jest dla niego dodatkowym zajęciem. Kuleczki suchej karmy mogą być pochowane w domu podczas Twojej nieobecności i Twój pies będzie mógł poczuć się łowcą, a Ty masz pewność, że z zapomnianej kulki nic nie wyrośnie, a ona nie zacznie chodzić. Kuleczki są doskonałym pomocnikiem w tresurze psa (należy tu jednak zawsze pamiętać, że dawane podczas spaceru pochodzą z dziennej dawki pokarmu a nie z dodatkowej puli). Zawsze wiemy czy dostarczyliśmy psu właściwej ilości pożywienia (każda karma ma opisaną ilość w zależności od wieku/wagi psa).

Korzyści można mnożyć - ważne jest, aby przy decyzji o karmieniu psa gotową karmą starać się wybrać, w miarę możliwości, najlepszą dostępną. Niektóre z nich niestety można porównać z fast foodem - kolorowe, pachnące, ale o wątpliwej wartości. Pamiętaj, żeby kupować karmę oryginalnie zamkniętą, ponieważ tylko wtedy masz gwarancję producenta co tak naprawdę się w niej znajduje. Sugeruję również skonsultować wybór karmy z lekarzem weterynarii. Na rynku dostępnych jest obecnie wiele gotowych karm i czasami ich wybór może przyprawić o zawrót głowy i nie zawsze to co kolorowe jest najlepsze.

Rozważając kwestie związane psią dietą musisz pamiętać, że pewne zachowania są silniejsze od psa - odziedziczył je po przodkach. Ma bardzo silną potrzebę ruchu i zdobywania jedzenia, mimo że obecnie najczęściej nie musi gonić za zdobyczą - lubi się w to bawić czasami. Nie sugeruję podchodzenia do psa podczas posiłku - tak, jak jego przodkowie będzie starał się bronić swojego jedzenia - oni nie wiedzieli kiedy będzie następny posiłek i zjadali czasami na zapas - to jest silniejsze ode psa, może ugryźć. Pradziadkowie naszych psów często byli w sytuacji, kiedy raz upolowaną zwierzynę musieli łykać szybko, dużymi kęsami, w obawie przed konkurencją, która mogła czaić się tuż za krzakiem - taki sposób jedzenia też mają nasze zwierzaki w genach.

Aby uniknąć tej sytuacji zastanów się ile razy dziennie Twój pies powinien jeść (1 czy 2 w przypadku zdrowych, dorosłych psów) i karmiąc zostawiaj miskę do opróżnienia na ok. 20 - 30 min (co nie znaczy, że po upływie czasu, nawet jeżeli pies je, należy miskę zabrać). Pozwól psu najeść się w spokoju i bez przeszkadzania. Brak zainteresowania całkowitym opróżnieniem miski nie jest powodem do niepokoju, miskę zabierz i napełnij po następnej, zaplanowanej godzinie karmienia. Nie dotyczy to wody, która powinna być zawsze dostępna, świeża i czysta. Karm swojego psa tylko wydzieloną częścią karmy. Nie ma potrzeby dokarmiania, rozpieszczania, dodawania ciasteczek, resztek ze stołu. Twój pies tego zupełnie nie potrzebuje, a może jedynie nauczyć go to żebrania, przeszkadzania Ci w jedzeniu, wybierania śmieci, kradzieży jedzenia ze stołu a w konsekwencji grozi mu nadwaga i komplikacje zdrowotne. Chcesz tego?

Dobór karmy, jej kaloryczności, składu i częstotliwości jedzenia uzależniony jest od wieku, obciążenia pracą, ewentualnej ciąży czy karmienia, stanu zdrowia psa. Właściwie zbilansowana dieta to karma, która stosownie do powyższych parametrów utrzymuje psa w dobrym zdrowiu.

Do właściwego funkcjonowania psiego organizmu potrzebne jest dziennie na 1 kg masy ciała:

· 4-5g białka (budulec tkanek, jego wartość pokarmowa zależy od składu aminokwasów)

·1-2g tłuszczu (źródło energii i rozpuszczalnik dla witamin ADEK)

·10-15 g węglowodanów.

Niedobory są niewskazane dla psa, np. jeżeli brakuje mu białka ma zmniejszoną wydolność organizmu, zmniejszoną odporność na choroby, szybciej się starzeje, ma zaburzenia w wymianie włosów oraz zmniejsza się jego żywotność. Należy również pamiętać, że nie można przesadzać w drugą stronę - nadwyżka białka powoduje przede wszystkim bardzo duże zmiany w psim zachowaniu i może powodować nadpobudliwość a nawet agresję.

Mózg to organ niezwykle wrażliwy na poziom cukru, psi mózg nie pozostaje tutaj wyjątkiem. Po każdym posiłku poziom cukru we krwi wzrasta. Funkcjonowanie tkanki nerwowej uzależnione jest od stałego, ale prawidłowego dopływu glukozy. Zbyt niski poziom cukru we krwi powoduje obniżenie reaktywności, płytki oddech, drżenie mięśni, dezorientację, pobudzenie, agresję a w skrajnych przypadkach utratę przytomności. Może występować przechodzenie z głębokiego snu do agresji, kiedy to mózg ma zbyt mało energii, aby podejmować racjonalne decyzje.

Istnieje niezwykle silna korelacja pomiędzy dietą a zachowaniem naszego podopiecznego. Niezwykle często zdarza się rozpoczynać terapię zaburzeń behawioralnych od zmiany diety i nawyków żywieniowych. Jeżeli mamy jakiekolwiek problemy z zachowaniem naszego czworonoga zawsze warto przyjrzeć się bliżej i przeanalizować dietę naszego psiaka - może ma czegoś za mało, czegoś za dużo?

Kwestie związane z żywieniem psów świetnie oddają słowa Janusza Kuźniewicza, że warunkiem zdrowego żywienia jest poznanie potrzeb zwierzaka a dobrze odżywiony pies odwdzięcza się swemu opiekunowi ofiarną pracą i posłuszeństwem"

Pozostaje mi tylko życzyć smacznego.

---

Kamila Pępiak - Kowalska

www.AkademiaPupila.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kocie stereotypy

Kocie stereotypy

Autorem artykułu jest Akademia Pupila Kamili Pępiak - Kowalskiej



Dlaczego koty cieszą się w niektórych kręgach aż tak złą sławą? Skąd wziął się ich kiepski PR? Z okazji Światowego Dnia Kota proponuję rozprawić się z niektórymi stereotypami, które pokutują na temat kotów.

Niejednokrotnie słyszeliśmy opinie, że koty są złośliwe i fałszywe. Dlaczego? Dlatego, że nie zawsze podporządkowują się woli człowieka? Bo nie da się ich wytresować? Bo nie zawsze zachowują się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli w danym momencie? A czyż to nie jest krzywdzące? Może lepiej byłoby przyjrzeć się bliżej prawidłowym zachowaniom kota jako zwierzęcia, spróbować go zrozumieć i zaakceptować to, że nie zawsze ma ochotę być głaskanym czy przytulanym. A my zawsze mamy na to ochotę? Też możemy mieć gorszy dzień, czuć się źle - skoro my mamy do tego prawo, to kot i każde inne zwierzę również. A może zmuszamy kota do pieszczot, kiedy on śpi czy skupiony jest na czymś innym - a my lubimy, kiedy nam się przerywa? W naturalnym środowisku żadne zwierzę nie będzie tolerowało konkurencji do jedzenia - dlaczego kot ma tolerować nas, kiedy przeszkadzamy mu podczas obiadu? Co nas do tego uprawnia? A może to my jesteśmy odrobinkę mało wrażliwi a nie koty złośliwe?

Z tą złośliwością kotów to jest też tak, że wiele kotów pozostaje na długie godziny samotnie w domu, nudzą się, popadają w apatię i depresję. Jak tylko pojawi się w domu właściciel starają zabiegać się o jego atencję a z doświadczenia wiedzą, że jeżeli coś spadnie z półki i się zbije to właściciel zareaguje - czemu by nie spróbować takiej sztuczki?

Krążą legendy na temat akceptacji, lub częściej jej braku, pewnych członków rodziny przez koty. Teoretycznie tworzymy z naszym kotem jedną drużynę, skąd więc u kota zakusy na wykluczanie i nietolerowanie niektórych jej członków? A może stąd, że koty to zwierzęta ze swojej natury nie-stadne i na ich sympatię należy sobie zasłużyć, tu niczego nie ma z klucza. Kot ma inaczej skonstruowaną psychikę niż pies, inne potrzeby niż człowiek. Kot to kot i należy to uszanować decydując się na jego posiadanie. Nam, ludziom, również zdarza się niektóre osoby z naszego otoczenia lubić bardziej, inne mniej - już od pierwszego spotkania - czy powinniśmy być za to szykanowani, nazwani nietolerancyjnymi?

Koty to egoiści...A może warto zajrzeć do paru mądrych książek i przekonać się, że koty to zwierzęta polujące samotnie (oprócz lwów, ale te pod wieloma względami w kwestii zachowań odstają od większości kotów), ich rozmiary ciała, rodzaj ofiary determinują takie zachowania, koty samodzielnie potrafią zapewnić sobie posiłek, nie muszą się nim dzielić. Należy jednak pamiętać, że na przestrzeni wieków zaingerowaliśmy znacznie w zachowania kota i daliśmy im dostęp do pożywienia, co spowodowało znaczny wzrost stopnia socjalności kotów. A to, że nasz kot ma czasami ochotę obudzić w sobie swoje dzikie, naturalne instynkty...kto takiej potrzeby nie ma?

Kot to nie pies. Mimo, ze to widać na pierwszy rzut oka czasami zdarza się pomylić. Szczególnie osobom, które myślą o posiadaniu zwierzęcia w domu, ale nie za bardzo widzą siebie wychodzących na spacer i bawiących się w tresurę, sporo pracujących i nie lubiących szczekania. W takiej sytuacji wybór pada na nieszczekającego, niepotrzebującego spaceru i zabawy psa, czyli kota. I tu zazwyczaj zaczyna się kłopot. Kot też potrzebuje zabawy i atencji człowieka, nie może siedzieć bezczynnie całymi dniami sam w domu, bo dostanie "kota" i zaczną się problemy. Może i na spacer wychodzić z nim nie trzeba, może i nie szczeka, może i nie trzeba go tresować, ale jeżeli umożliwimy kotu przebywanie w bezpiecznej okolicy na świeżym powietrzu, pobawimy się z nim to nie zaszczeka, ale z przyjemności na pewno zamruczy.

Panuje powszechne przekonanie, że to pies jest tym, który przywiązuje się do właściciela a kot tym, który do miejsca. I może w wielu przypadkach tak właśnie jest, ale życie pisze różne scenariusze i zwierzęta coraz częściej zmieniają miejsce zamieszkania i właścicieli. Moje doświadczenie każe mi zweryfikować ten stereotyp/pogląd. Kot pozostawiony pod opieką innej osoby niż właściciel, nawet w swoim własnym domu, potrafi zareagować niezwykle silnym stresem (odmawia jedzenia, dochodzi do samookalecznia się, występuje krwiomocz). Szczęśliwie po tej ziemi chodzi również wiele kotów, dla których przeprowadzka, nawet do innego miasta jest niczym dopóki mają swoje właściciela tuż obok siebie.

Istnieje jeszcze cała masa stereotypów szykanujących koty, nie sposób wszystkie przełamać za jednym razem, mam nadzieję powrócić do tematu. Na koniec pragnę tylko nadmienić, że nieprawdą są legendy krążące o właścicielach zabitych przez swoje koty podczas snu, koty nie przegryzają tętnicy szyjnej ani dorosłym, ani noworodkom. A ewentualne drapnięcia czy kąsania są konsekwencją zabawy lub chęci zwrócenia na siebie uwagi, bo boli, bo jest im źle, bo tęsknią, bo są sfrustrowane... Zanim zaczniemy narzekać na kocią naturę, może warto najpierw przyjrzeć się ich naturalnym zachowaniom, zapewnić bezpieczeństwo, miłość i opiekę a koty mogą nam się odwdzięczyć ucząc nas jak żyć bardziej w zgodzie ze sobą, czego nam wszystkim życzę.

---

Kamila Pępiak - Kowalska

www.AkademiaPupila.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rasy królików miniaturek

Rasy królikków miniaturek.

Autorem artykułu jest Elżbieta



Omawiam tam niektóre najpopularniejsze rasy królików miniaturowych. Mam nadzieję że te maleństwa bez względu na kolor i rasę zawsze będą się wszystkim podobać.

Rasy królików miniaturowych.
Zwierzątkiem domowym może być w zasadzie każdy królik miniaturowy, jeśli posiada odpowiednie wymiary ciała. Ubarwienie sierści zaś jest kwestią gustu i to ono z reguły decyduje o wyborze podczas dokonywania zakupu. Wśród królików oferowanych w sklepach zoologicznych obok zwierzątek rasowych znaleźć można nieraz fantastycznie ubarwione mieszańce, nie roszczące sobie pretensji do czystości rasy. Zwierzęta te są równie urocze jak rasowe. Nie można ich tylko prezentować na wystawach i konkursach. Pozostają jedynie naszymi pupilami.

Do uznanych w Niemczech ras miniaturowych należą: gronostaje, miniaturki kolorowe, reksy i lisy miniaturowe oraz barany.

Białe króliki gronostajowe mogą mieć oczy czerwone lub niebieskie, a futerko wyjątkowo gęste i miękkie. Z dużą, okrągłą głową, okrągłymi oczami i krótkimi, sterczącymi blisko siebie uszami wyglądają uroczo.

Wiele barw
W przypadku miniaturek kolorowych celem hodowlanym jest uzyskanie barwnych osobników w typie gronostajowym.
Uznanymi odmianami barwnymi są: czarny, szary, niebieski, czerwony, hawanna, szynszylowy, deilenaar, perłowy, turyngski, srebrzysty, kunowaty, syjamski, z białym woalem, hotot, rosyjski, holenderski, japoński. Stale powstają nowe odmiany.

Dąży się do wyhodowania ras miniaturowych z takimi samymi znaczeniami jak rasy duże. W kolorach białym i hawanna są też długowłose lisy miniaturowe, a pozostałe ubarwienia czekają na oficjalne uznanie.

Gęstego futerka lisów miniaturowych, o długości włosów około 4 cm, nie trzeba strzyc tak jak w przypadku królików angorskich. Zwierzę linieje zupełnie naturalnie. To samo odnosi się do reksów miniaturowych o krótkiej (14-17 mm), bardzo gęstej sierści. Włosy sterczą niemal prostopadle do skóry, co sprawia że futerko przyjemnie się głaszcze. Reksy karłowate istnieją we wszystkich możliwych odmianach barwnych .Wyjątek stanowią barany miniaturowe, które od urodzenia mają długie uszy(tzw. klapy), zwisające po bokach głowy. Otwory uszne skierowane są do wewnątrz, a u nasady uszu widać silnie wykształcone, umieszczone blisko siebie zgrubienia (tzw. korony), nadające wygląd typowy barana z łukowato wygiętym nosem. Rasa ta też należy do miniaturek kolorowych.

Przy kupowaniu miniaturowego barana trzeba się upewnić, czy nie jest to młody osobnik większej rasy.

W handlu pojawiły się miniaturowe króliki angorskie, wprawdzie bardzo atrakcyjne ze względu na swoje puszyste futerko, które jednak-podobnie jak u większych angor - trzeba regularnie strzyc.

---

Elżbieta


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pan królik był chory i leżał w łóżeczku...

Pan królik był chory i leżał w łóżeczku...

Autorem artykułu jest Elżbieta



Ten artykuł ma na celu pokazać każdemu miłośnikowi króliczej rasy, że o przypadłościach naszych pupili nie trzeba mówić językiem fachowym. Można w przystępny sposób powiedzieć jak możemy mu pomóc .

Pan Królik był chory...
Co należy zrobić gdy nasz pupil się rozchoruje.

1. Zwrócić uwagę czy je i pije oraz czy załatwia swoje potrzeby fizjologiczne.

2. Wodę króliczkowi podawać w miseczce, butelka wymaga "zapracowania" na kropelkę wody, a króliczek może nie mieć siły i ochoty tego robić.

3. W razie potrzeby przepajać wodą podawaną za pomocą strzykawki czy plastykowego zakraplacza bezpośrednio do pyszczka. Nie możemy dopuścić do odwodnienia. Zwykle weterynarz podaje dodatkowe płyny nawadniające w formie zastrzyku podskórnego lub kroplówki.

4. Dopilnować przyjmowania pokarmu. Podsuwać smakowite kąski, tak aby go skusić do jedzenia. Podawać mu dobrej jakości sianko.

5. W przypadku gdy króliczek odmawia jedzenia lub je bardzo mało, trzeba go karmić strzykawką lub zakraplaczem. Przygotowujemy 'zupkę' w skład której musi wchodzić rozmoczony dobrej jakości (o dużej zawartości włókna pokarmowego) granulat w połączeniu np. zupką jarzynową dla niemowląt (bez przypraw i dodatków mięsnych) albo innym rodzajem pokarmu dobrze tolerowanego przez naszego króliczka, któremu możemy nadać konsystencje płynną - z zachowaniem zasad zdrowego rozsądku, nie przyprawiając go o dolegliwości żołądkowe.

6. W przypadku dużej ilości gazów w brzuszku można podać lek w kroplach w dawce dla niemowląt, bądź uzgodnionej z lekarzem.

7. Jeśli występują trudności z wypróżnieniem - masujemy brzuszek delikatnie, okrężnymi ruchami, od strony żołądka w kierunku odbytu.

8. Zapewniamy mu swobodę ruchu. Starajmy się nie zamykać go klatce. Ruch pomaga w trawieniu i przesuwaniu się pokarmu po jelitach, a zmienne otoczenie stymuluje aktywność psychiczną i zapobiega wpadaniu w stan obojętności i znieruchomienia.

9. Dotrzymujemy towarzystwa choremu. Nie powinien być sam. Pamiętajmy o pieszczotach, głaskaniu, przytulaniu, skrobaniu za uszkiem, mówienie do niego miłym spokojnym tonem. Nie dokuczajmy, nie róbmy niczego na siłę z wyjątkiem karmienia. Postępujmy zgodnie ze zwyczajami króliczka - czasem wystarczy aby przy nim posiedzieć, lub położyć się obok niego na podłodze. Może brzmi to nieco zabawnie, ale takie nie jest. Pod tym względem królik są podobne do nas - lubią bliskość drugiej przyjaznej istoty, zwłaszcza w przypadku choroby.

10. W ciężkich i innych wyjątkowych przypadkach to często upór opiekuna pozwala na przeżycie skazanemu przez innych na śmierć króliczkowi. Zawsze warto poszukać pomocy tam gdzie się da, wykorzystywać każdą informację, każdy pomysł - no i nie poddawać się. Jeżeli wykorzystamy każdą możliwość lub sposób na pewno tę walkę wygramy.

---

Elżbieta


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Biologia i pochodzenie

Biologia i pochodzenie

Autorem artykułu jest Elżbieta



Opisuję pochodzenie królików, i od jakich zwierząt się wywodzą. Są to bardzo długo już znane ludziom zwierzęta, jak żyły i skąd pochodziły można dowiedzieć się z tego artykułu.

Króliki miniaturowe i ich krewniacy. Biologia i pochodzenie.
Wysoko je cenimy, lubimy, lecz jednocześnie nie rozumiemy-oto nasze odczucia wobec zajęcy. Niektórzy z nas mieli szczęście widzieć te niezwykłe zwierzęta w warunkach naturalnych.

Zającowate
Zając szarak (Lepus europaeus) i królik (Oryctolagus cuniculus) należą do rodziny zającowatych, a nie gryzoni jak sie nieraz mylnie uważa. Oba te gatunki przypominają gryzonie tylko dwiema cechami-podobnie się odżywiają i mają siekacze rosnące przez całe życie zwierzęcia.
Jednak w odróżnieniu od gryzoni zającowate podczas żucia poruszają szczękami również na boki, ponadto w górnej szczęce mają dodatkową parę małych siekaczy, a przednich kończyn nie używają jako kończyn chwytnych, co jest typowe dla gryzoni. Skamieniałości czaszek i zębów są dowodem na to, że ewolucja zającowatych i gryzoni przebiegała odmiennie.

Zające szaraki
Zające szaraki żyją na powierzchni ziemi, ich młode przychodzą na świat w pełni ukształtowane i pokryte sierścią. Dorosłe osobniki trudno jednak obserwować, gdyż na ogół salwują się szybką ucieczką, osiągając nawet prędkość do 80 km/h, lub dobrze zamaskowane przyczajają sie w wygrzebanej przez siebie niecce, tzw. kotlince. Żeby maskowanie było perfekcyjne, kładą płasko na grzbiecie długie uszy, które w gwarze myśliwskiej nazywane są słuchami. Kotlinka taka jest nie raz dobrym, wygodnym, osłoniętym od deszczu schronieniem.

Z natury płochliwe zające lubią żyć na otwartej przestrzeni; na polach, łąkach i obrzeżach lasów. Kto jest rannym ptaszkiem może je zaobserwować w grupie, lecz tylko w czasie rui, kiedy samce usilnie się starają o względy samic. Poza tym okresem zające są samotnikami.
Podobnie jak wszystkie zającowate mają one bardzo dobry słuch i węch, a rewir w którym żyją, zaznaczają wydzieliną gruczołów zapachowych.

Dzikie króliki
Zające i króliki wyraźnie różnią się od siebie budową ciała i trybem życia. Nawet nie kojarzą się między sobą.

Dzikie króliki żyją gromadnie w wygrzebanych przez siebie norach i pozostają wierne jednemu miejscu. Najbardziej lubią teren porośnięty krzakami, pagórkowaty, możliwie piaszczysty, zapewniający im ochronę i obfitość pożywienia. Młode króliki przychodzą na świat nagie i ślepe, za to w dobrze wymoszczonej norce. W kolonii dzikich królików panuje ścisła hierarchia: jeden samiec dominuje nad pozostałymi samicami, a jedna samica nad resztą samic. Dzikie króliki mierzą 35 - 45 cm i ważą 1 - 2 kg; są więc znacznie mniejsze i lżejsze od zajęcy, które mierzą około 68 cm i ważą około 3,5 - 45 kg. Z powodu krótszych nóg i bardziej krępego tułowia są tylko w połowie tak szybkie jak zające, lecz za to zwinniejsze. Mają też krótsze uszy i ogon. Ale to właśnie króliki, a nie zające, udało się udomowić. Są one zwierzętami użytkowymi.

Króliki w Europie Środkowej
Pierwsze wzmianki o chowie królików na terenach obecnych Niemiec pojawiły się XII, a w Polsce nawet w X wieku. W tym czasie trzymały je w Świątnikach k. Krakowa siostry zakonne. Mięso królików uchodziło wówczas za potrawę postną. W XIII wieku wśród królików hodowlanych pojawiły sie odmiany barwne, a w XVIII wieku Polska miała własną rasę białych czerwonookich albinosów.

Przed i po II wojnie światowej króliki trzymano głównie we wsiach i na Śląsku. Ponieważ te zwierzęta też dostarczały doskonałego mięsa i skór, a zajmowały niewiele miejsca, ich hodowla upowszechniała się błyskawicznie. Z biegiem lat dużą role zaczęły odgrywać również pilność i ambicja europejskich hodowców, którzy pragnęli wyhodować nowe, atrakcyjne rasy, w tym także ozdobne.

Króliki miniaturowe
Właśnie temu rozwojowi zawdzięczamy wyhodowanie królika miniaturowego. Niejakiemu panu Hoefmanowi z Holandii udało mu się bowiem w 1938 r. wyhodować pierwszego osobnika karłowatego ze skojarzenia królika gronostajowego (Rasy powstałej w 1904 r. w Anglii) z królikiem dzikim.

Od tej pory cieszyły się one coraz większa popularnością. Okrągły, krótki, pękaty, kłębek, duże, błyszczące oczy, uroczy spłaszczony nosek, milutkie futerko i ufność wobec człowieka sprawiły, że ich zdeklarowanymi miłośnikami stali się starzy i młodzi.

Wskutek zabiegów hodowlanych oprócz tej rasy, liczącej obecnie ponad 45 odmian barwnych, powstały również inne, nazywane baranami miniaturowymi, wyjątkowo urocze, z nisko osadzonymi, zwisającymi uszami. Rozczochrane miniaturki długowłose, podobnie jak karłowate reksy o krótkim, welurowym futerku, znajdują się obecnie w programie hodowlanym zarówno prywatnych hodowców, jak i wielkich farm hodowlanych.

---

Elżbieta


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 12 marca 2011

Każdy szczur ma inną osobowość

Każdy szczur ma inną osobowość

Autorem artykułu jest Miłosz Rożański



Szczury nie rzadko postrzegane są jedynie jako trochę inteligentniejsze powiększone myszy, ewentualnie bezmyślne i bezduszne szkodniki. Tymczasem ich inteligencja jest nieporównywalnie większa niż innych gryzoni, a każdy z nich posiada własną niepowtarzalną osobowość.

Wiem o tym stąd iż zajmuje się hodowlą i oswajaniem szczurów od ładnych kilkunastu lat, chociaż jest to hodowla amatorska to dość długi staż i zainteresowanie tematem dały mi odpowiednią wiedzę. Moich szczurów było co nie miara, jednak pamiętam dobrze każdego z nich, jakie miał cechy charakteru i czym się wyróżniał od pozostałych. U każdego inaczej przebiegało oswajanie, każdy lubił inne jedzenie, inne zabawy i różnił się poziomem ciekawości jak i odwagi.

Szczury nie tak głupie jak myszy

Nie dziwię się wcale iż ludzie spoza „branży” postrzegają szczury jako przerośnięte myszy w obleśnymi ogonami, nie dziwię się iż gdy byłem jeszcze młody i nie miałem kontaktu ze szczurami myślałem tak samo. Jednak wystarczy jakiś czas poznawać to ciekawe zwierzątko by zobaczyć jakie to sympatyczne i inteligentne stworzenie, oswajanie szczura nie jest ciężkim zadaniem lecz dzieje się samoistnie. Szczury są jednymi z bardziej ciekawych świata zwierząt, być może właśnie tej ciekawości i ciągłej chęci odkrywania nowych terenów i miejsc zapewnia swój sukces. Oswajanie szczura nie polega więc na żmudnym tresowaniu co może przychodzić ciężko w przypadku gryzoni takich jak chomiki czy myszy, jest naturalnym następstwem hodowania szczurów i częścią związanych z tym atrakcji.

forlorn-rat

Jak dobrać odpowiedniego dla siebie szczura

Przede wszystkim im młodszego szczura uda nam się kupić tym lepiej, sam miałem z tym pewną może nie niemiłą, lecz niezaplanowaną niespodziankę. Nie chcąc mieć młodych szczurów zakupiłem parę młodych szczurzyczek, jednak niespodzianka ujawniła się już dwa tygodnie później. Jedna ze szczurzyczek zdążyła się już poznać z jakimś przystojnym szczurem który ku mojemu nieszczęściu ją zapłodnił, wydała wtedy na świat piątkę młodych szczurków których nigdy wcześniej nie uwzględniałem w planach. Prawdą jednak jest iż jedno z jej dzieci które narodziło się na moim łóżku, było ze mną od początku swojego życia było najbardziej pozytywnie nastawionym do mnie zwierzątkiem. Kolejnym aspektem który musimy brać pod uwagę jest temperament szczura, sam nigdy nie wybierałem szczurów tchórzliwych które uciekały gdy tylko podszedłem do ich klatki. Szukałem szczurów ciekawych świata, odważnych i posiadających wszystkie cechy które mogą sprzyjać oswajaniu szczura. Dlatego zawsze na cel brałem szczury które po podejściu do ich klatki/akwarium z zainteresowaniem wyciągały łepek ku górze. Jeśli chcemy kupić spokojnego i ospałego szczura który powinien być bez problemowy również z tym nie będzie problemów, proszę się jednak nie sugerować tym że szczur w chwili obecnej śpi. Gdyż nawet najbardziej energiczny szczur potrzebuje czasem snu, zwracajmy więc uwagę na wybudzone lecz mało aktywne szczury.

Szczury potrafią reagować na imię

Nawet koty niechętnie reagują na przyznawane im imiona, nie ma co mówić o chomikach czy myszach. Szczury z łatwością można nauczyć przybiegania na komendę, najłatwiej robiąc to stukając w ziemię, drapiąc podłoże lub puszczając „cmoki” ustami. Na początku najlepiej w zanadrzu mieć przygotowane jedzenie dla szczurów, gdyż chcemy aby w pamięci naszego szczura utrwaliły się pozytywne emocje związane z komendą. Nie możemy jednak cały czas go karmić gdyż przyjmie to jako komendę do jedzenia, czasami powinniśmy po prostu go brać na ręce czy gdzieś przenosić. Jedzenie dla szczurów może być jedynie czynnikiem wspomagającym. Mało tego szczury potrafią na tej samej zasadzie reagować na imię, warunek jest prosty – imię musi być proste i co najwyżej dwu sylabowe. Wcześniej jednak musimy zainwestować czas i pracę w oswajanie szczura i to aby nasz szczur się nas nie bał, bez zachowania priorytetów nasze wysiłki pójdą na marne.

Dziękuje

---

Lubię pisać artykuły o szczurach gdyż bardzo dobrze znam tą tematykę, mogę również umieszczać frazy odpowiadające tematowi. Wcześniej nie rzadko musiałem umieszczać słowa park linowy Rzeszów w temacie nie nawiązującym ani do parku linowego ani nawet do Rzeszowa. Zajęcie to wymaga ciągłego kombinowania i wysiłku psychicznego co jest sporym obciążeniem, dlatego możliwość pisania o szczurach zamiast o tym co wspólnego z autostradami ma park linowy Rzeszów jest naprawdę bardzo miłą odmianą.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Szczury mogą być hodowane tylko w grupie

Szczury mogą być hodowane tylko w grupie

Autorem artykułu jest Miłosz Rożański



Kupowanie jednego szczura jest bardzo częstym zjawiskiem, niestety sprzedawcy chcąc być grzecznym wobec klienta nie zwracają mu uwagi. Szkoda bo cierpi na tym zarówno szczur jak i jego właściciel, nic dziwnego skoro szczury to zwierzęta stadne.

Przychodząc do sklepu

Będąc jeszcze dzieckiem tkwiłem w fałszywym przekonaniu iż ludzie prowadzący sklepy zoologiczne są świetnie zorientowanymi specjalistami z dziedziny zoologii. Niestety dorastanie oraz nabywanie wiedzy zweryfikowały ten osąd w stopniu znacznym, niestety sprzedawcą może być każdy człowiek z ulicy. Jeśli więc nie mamy pewności iż sprzedawca w sklepie jest osobą kompetentną w dziedzinie gryzoni lepiej nie zakładać tego z góry, całe multum fachowych informacji odnajdziemy przecież w Internecie. Nie każdy sprzedawca wie jakie jedzenie dla szczurów jest najlepsze, jakie wymagania powinna spełniać klatka czy znowu jak uwarunkowane są szczury co jest dzisiaj naszym tematem przewodnim.

Szczury to zwierzęta stadne

Chociaż szczury nie rozmawiają między sobą to są zwierzętami niezwykle towarzyskimi które łatwo nawiązują przyjaźnie i kontakty. Łatwo przychodzi im to w przypadku ludzi, co dopiero mówić o nawiązywaniu kontaktu z przedstawicielem swojego gatunki. Umiejętność ta nie jest skutkiem ubocznym jakichś innych skilli lecz ma swoje powody, jednym z nich jest fakt iż szczury to zwierzęta stadne żyjące w grupach. Nawet na wolności szczury potrzebują sporej rzeszy kompanów, co dopiero mówić o dwudziestogodzinnym siedzeniu samotnie w zamkniętej klatce bez jakichkolwiek atrakcji.

A co jeśli szczur będzie sam?

Po pierwsze skażemy szczury na straszne nudy, nie wiem jak odczuwają to szczury lecz dla nas z pewnością było by to istne piekło. Po drugie będzie mniej komunikatywny w porównaniu ze szczurem posiadającym towarzystwo innych szczurów, kto byłby bardziej komunikatywny:

Człowiek mający za kompana człowieka przez całą dobę czy człowiek mający za kompana przedstawiciela innego gatunku przez dwie godziny na dobę? Również szczury potrzebują bodźców aby móc rozwijać swoją inteligencję i nauczyć się innych sposobów myślenia, w grupach szczury uczą się o wiele szybciej. Jeśli jeden osobnik czegoś się nauczy to jego kompanii mogą to podejrzeć i powielić wzorzec zachowania, nie kiedy nawet rozumiejąc. Im mniej szczurów tym mniejsza szansa na innowacyjne szczurze pomysły, to chyba logiczne.

Ile szczurów i jaka klatka?

Hodowla szczurów nie jest specjalnie wymagająca, jednak jakiekolwiek minimum zapewnić trzeba. Minimum rozmiaru dla klatki przystosowanej do jednego osobnika to 70x35x35cm, a każdy dodatkowy osobnik to klatka większa o połowę (może być i więcej). Jeśli rozmiary klatki nie stawiają nam ograniczeń to kolejną kwestią wartą wzięcia pod uwagę są nasze zasoby czasowe i chęci, im więcej szczurów tym więcej obowiązków, sprzątania i częstsza wymiana ściółki. Co prawda nie są to psy, a jedzenie dla szczurów kosztuje grosze jednak nigdy nie zaszkodzi dobrze się zastanowić, możemy na tym skorzystać zarówno my jak i nasze szczury.

Dziękuje

---

Cieszę się iż w końcu mogę pisać artykuły na tematy mi bliskie, dodatkowo mogąc pozycjonować pod daną frazą która jest zgodna z tematyką artykułu. Nie rzadko do tej poryu musiałem pisać o tym jak wspaniały jest park linowy Rzeszów i wyżej wspomnianą frazę na siłę umieszczać w komentarzach. Niestety o parku linowym nie potrafią pisać w nieskończoność dlatego wsadzałem frazę Park Linowy Rzeszów w artykuły tematycznie nie powiązane na czym one traciły. Mam nadzieję iż obecna wersja podoba się państwu bardziej


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Szczury biegające po domu

Szczury biegające po domu

Autorem artykułu jest Miłosz Rożański



Pierwsze skojarzenie to bieda, nieczystość i problemy z deratyzacją. Lecz dzisiaj przedstawię wam szczura jako zwierze domowe zupełnie inne od większości po prostu przygłupich gryzoni. Hodowla szczurów jest prosta i przyjemna.

Szczury jako zwierzęta domowe

Przez setki lat, zwłaszcza w kulturze Europejskiej szczury traktowane były wyłącznie jako szkodniki. Nic dziwnego, wszak pośrednio to one roznosiły dżumę która zdziesiątkowała Europę. Co prawda samą dżumę roznosiły pchły lecz korzystały one ze szczurów jako dogodnego środka transportu, a jako że tam gdzie człowiek tam i szczury nie mogło obyć się bez problemów.

Obecnie szczury przeżywają swego rodzaju renesans, te piwniczne żyjące w małych ilościach nikomu nie wadzą. Natomiast szczury laboratoryjne i wszystkie inne udomowione odmiany cieszą się coraz większym upodobaniem hodowców, trzymane są tak samo jako myszy czy króliki w klatkach. Różnica jednak jest ogromna i piszę to jako osoba która miała do czynienia ze wszystkimi powyżej wymienionymi zwierzętami. Szczury po prostu biją na głowę wszystkie inne gryzonie i to pod niemal każdym aspektem (niektórym nie podoba się ich wspaniale skonstruowany ogon). Są inteligentniejsze, każdy to osobno indywiduum i wchodzą w lepszą interakcję z człowiekiem aniżeli tępo przeżuwający siano królik.

Szczury biegający po domu

Hodowla szczurów wymaga aby dostarczać ich małym móżdżkom odpowiednie ilości bodźców, trzymając je całe życie w klatce krzywdzimy je tak samo jak gdybyśmy trzymali człowieka od urodzenia do śmierci w ciasnej piwnicy. Szczur sobie bodźce już znajdzie sam, jednak my musimy zapewnić mu do tego odpowiednią przestrzeń. Najczęstszym sposobem jest puszczanie szczurów po pokoju co jednak nie zawsze może być zrealizowana, nieznaczna jednak istniejąca część szczurów ma nieodpartą chęć gryzienia wszystkiego co użyteczne. Butów, bluz, kabli, a nawet ścian dlatego też trzeba się przed ewentualnymi szkodami zabezpieczyć. Trzeba również nauczyć szczura aby nie załatwiał się gdzie popadnie, o ile brzmi to głupio to w przypadku szczurów autentycznie jest to możliwe. Wielu ludzi do tej pory postrzega szczury jako myszy tylko w większej wersji, szczury jednak potrafią reagować na imię i przychodzić zawołane. Potrafią się bawić, rozpoznawać właściciela, dają się głaskać i niekiedy przychodzą do śpiącego właściciela by również ułożyć się do snu. Nie są to bajki ani wyjątki jakichś bardzo utalentowanych szczurów, hodowlą szczurów zajmuje się już przeszło dziesięć lat i za każdym przypadkiem szczury zaskakiwały mnie czymś nowym.

Uwaga na szkody

Jak już pisałem niektóre szczury (naprawdę nie wszystkie, nawet mniejszość) lubują się w gryzieniu tego co drogie naszemu sercu. Kabli od komputera, butów, najnowszej bluzy czy przegryzaniu roślin doniczkowych. Co do ostatniego to jeszcze nie zdarzyło mi się aby zafascynowany ziemią szczur (kiedy miały wcześniej mieć z nią kontakt?) darował jakiejś roślince żywot. Rozwiązań jest kilka, albo wydzielić szczurowi pokój gdzie nic wartościowego nie będzie mógł zniszczyć. Kolejnym rozwiązaniem jest ciągłe czuwanie nad poczynaniami szczura, jest to jednak męczące i trudne do wykonania zwłaszcza gdy szczur zapuści się w jakieś zakamarki. Ostatnim jest zabezpieczenie wszystkiego co nam drogie, o ile na kable od komputera możemy co chwile zerkać to bluza na samym dnie szafy nie będzie już taka bezpieczna. Wiele osób zajmujących się hodowlą szczurów karci swoich podopiecznych za gryzienie wszystkiego na około, warto jednak się zastanowić czy szczury czynią to bez powodu? Nie kiedy robią to po prostu aby przeżyć! Otóż szczurze zęby rosną w nieskończoność i muszą być na bieżąco ścierane. czaszka szczuraGdyby szczur zaniedbał swój obowiązek na początku zęby uniemożliwiłyby mu jedzenie, następnie powoli przez czaszkę przebijały się do mózgu co trwało by długo i było bolesne (o ile szczur nie padł by z głodu). Hodowla szczurów nie jest wymagająca jednak każdy hodowca musi swojemu pupilowi zapewnić minimum, jednym z niezbędnych akcesoriów jest wapno dla gryzoni na którym szczury ścierają zęby.

Chciałem jeszcze raz polecić przyjrzenie się szczurom jako waszym potencjalnym zwierzątkom domowym, to naprawdę miłe gdy wiesz że szczur Cię lubi i odróżnia od innych ludzi.

---

Mam nadzieję iż nowa tematyka jaką są szczury przypadnie wam do gustu, wkońcu nie muszę umieszczać w artykułach fraz Park Linowy Rzeszów i tym podobnych co jest dość trudne. Natomiast pisanie o szczurach na których się znam i pozycjonowanie pod normalnymi frazami jest dużo wygodniejsze aniżeli wtrącanie wszędzie park linowy Rzeszów do nie wygląda ani estetycznie, ani nie dodaje merytoryki,a wręcz na odwrót. W każdym razie serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje za przeczytanie mojego artykułu.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kot sam w domu

Kot sam w domu

Autorem artykułu jest Szymon K



Zdarza się, że musimy wyjechać i nie mamy co zrobić z pupilem. Co wtedy? Jeśli wyjeżdżamy ma dłużej, musimy zostawić go komuś kto się nim zaopiekuje (z pomocą może przyjść sąsiadka lub hotele dla zwierząt).

Jednak kiedy nie będzie nas przez dzień czy dwa, nie stanie się nic, jeśli zostawimy kota samego w odpowiednio przygotowanym mieszkaniu.

Musimy zadbać przede wszystkim o:

Jedzenie. zostawiamy dużą ilość suchego pokarmu, ewentualnie możemy postawić obok miski z pokarmem suchym, miskę z jedna porcja pokarmu mokrego (nie za dużo, żeby się nie popsuło). Można tez zastosować miskę z timerem, która dozuje kotu odpowiednie dawki jedzenia w odpowiednim czasie, jednak jest to o wiele droższe rozwiązanie. Trzeba także zostawić dużo wody w kilku miskach, na wypadek gdyby kot za bardzo szalał i wylał wodę z jednej miski.

Kuweta. Wypełniona świeżym żwirem.

Bezpieczeństwo. Przede wszystkim wynosimy z pokoju w ktorym będzie przebywał kot wszystkie cenne przedmioty i rośliny. Musimy też zabezpieczyć wszystkie kable przewodzące prąd elektryczny.

Zajęcie dla kota. Nasz pupil może czuć sie osamotniony . Żeby zapobiec jego nudzie, musimy zapewnić mu rozrywkę- zostawiamy jego ulubione zabawki, włączamy cicho muzyke, zapewniamy dostęp do parapetu, żeby mógł obserwować co się dzieje za oknem itp.

Jeśli zamierzamy zostawić zwierzaka na dłużej niż dwa dni, to musimy postarać się o osobę (sąsiad, koleżanka itp.), która będzie przychodziła uzupełniać jedzenie, zmieniać żwirek w kuwecie, czy bawić się z kotem. Po takiej długiej nieobecności właściciela, nasz pupil pewnie będzie stęskniony i będziemy musieli poświecić mu dużo czasu na pieszczoty ;)

Pozdrawiam wszystkich właścicieli kotów.

---

Zapraszam do czytania bloga przeznaczonego tym właśnie zwierzakom- http://mamkota.blogspot.com/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kocie złe nawyki i proste sposoby zapobiegania

Kocie złe nawyki i proste sposoby zapobiegania

Autorem artykułu jest robert67



Każdy, kto miał lub ma kota doskonale zdaje sobie sprawę, że pewne typowe zachowania naszego pupila mogą być przyczyną powstawania szkód w naszych mieszkaniach lub domach. Wiele z naturalnych zachowań kotów jest dla nas nie do zaakceptowania.

Najważniejszą rzeczą jaką musimy sobie uświadomić jest fakt, że koty nie robią tego złośliwie. Najczęściej podstawą ich działań są złe nawyki, o wiele rzadziej mogą to być obsesje lub fobie. Najlepszym sposobem jest zaszczepianie u kota właściwych zachowań. Bicie, krzyki, rzucanie różnymi przedmiotami nigdy nie rozwiąże żadnego z problemów, może natomiast spowodować u kota stres.
Oto kilka chyba najbardziej uciążliwych zachowań naszych pupili.

- drapanie mebli:

Jest kilka powodów, dla których kot ma inklinacje do takich zachowań, głównym wbrew utartym stereotypom, wcale nie jest chęć ostrzenia pazurów. Podstawą tych zachowań jest uwarunkowanie gatunkowe. Dla dziko żyjących kotów jest to jeden ze sposobów zaznaczania swojego terytorium. Nie inaczej jest w przypadku naszych milusińskich. Działanie to potęguje się z chwilą, gdy na jednym terytorium (dom, mieszkanie) żyją inne zwierzęta (koty, psy). Im bardziej pewnie będzie się czuł nasz kot w jakimś terenie, im bardziej będzie zadowolony, tym z jeszcze większym zapamiętaniem będzie się oddawał tej czynności.
Rozwiązanie
Optymalnym działaniem z naszej strony będzie przygotowanie przez nas rewiru dla naszego kota. Każdy kot w swej naturze potrzebuje miejsca zarówno do zabaw jak i spokojnego odpoczynku. Jeśli nie chcemy aby do tego celu posłużyły nasze meble czy też firanki i zasłony sami możemy stworzyć dla kota jego kącik. W chwili obecnej dostępnych jest na rynku wiele gotowych artykułów wychodzących naprzeciw zapotrzebowaniom naszych milusińskich (domki, drapaki, leżanki). Zainstalowanie ich w domu pozwoli nam kierować zapędy kota tam, gdzie nie spowoduje to szkód. Aby zachęcić pupila do korzystania z tych urządzeń możemy uciec się do fortelu - większość kotów nie jest w stanie oprzeć się zapachowi kocimiętki lub waleriany, wystarczy je nimi spryskać.

- obgryzanie roślin doniczkowych
:

Dotyczy ono głównie kotów przebywających wyłącznie w domu czy mieszkaniu. Dla naszych kotów jedzenie trawy, pietruszki, tymianku, czy kocimiętki jest ważnym składnikiem diety wzbogacającym ją o witaminy. Jeżeli nasz pupil nie zostanie przez nas zaopatrzony w te składniki diety zacznie traktować rośliny domowe jako ich substytut. I tu rodzą się kolejne problemy. W większości naszych mieszkań i domów trzymamy rośliny, które mogą stanowić śmiertelne (dosłownie) niebezpieczeństwo. Do tej grupy należą:
- bluszcze,
- filodendrony,
- diffenbachia,
- gwiazda betlejemska,
- cyklameny (fiołki),
- hiacynty,
- żonkile (narcyzy),
- rośliny psiankowate.
Rozwiązanie
Dla dobra naszego kota usuńmy zagrożenia z jego środowiska, jest wiele pięknych roślin domowych, które mogą zająć ich miejsce. Jeżeli nie chcemy sadzić dla naszego pupila trawy (choć to banalnie proste i również może być przyjemnym akcentem roślinnym w naszym mieszkaniu) to przynajmniej kupmy od czasu do czasu zieloną pietruszkę lub tymianek - na pewno znajdziemy dla nich zastosowanie w naszej kuchni. Od jakiegoś czasu nie ma też problemu z zakupem tych ziół w wersji doniczkowej. Twój kot będzie Ci na pewno wdzięczny, gdy od czasu do czasu w jego menu pojawią się rośliny zielone. Aby natomiast zapobiec podgryzaniu roślin dobrze jest co jakiś czas spryskać liście kwiatów uwodnionym roztworem kwasu cytrynowego. Można też używając czystej wody i spryskiwacza spróbować odstraszania - na pewno zadziała, tyle że nie usunie źródła problemu - naturalne zapotrzebowanie na witaminy.

- zabawa w ogrodnika:


Cóż to kolejna z przywar naszych pupili i to kolejna, która wynika z uwarunkowań naturalnych. Każdy kto miał lub ma kota niejednokrotnie był świadkiem przekopywania ziemi w doniczkach lub skutków takiego działania. U kotów jest to nic innego jak działanie mające na celu znalezienie naturalnej toalety.
Rozwiązanie
Wystarczy górę doniczek z naszymi kwiatami wysypać warstwą drobnego, ostrego żwirku (dostępny w centrach ogrodniczych). Można też zakopać w płytko w doniczce kulki naftaliny - kot szalenie nie lubi tego zapachu. Te dwa sposoby powinny skutecznie zapobiec grzebaniu w doniczkach

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Hodowla szczura nie jest taka ciężka

Hodowla szczura nie jest taka ciężka

Autorem artykułu jest Miłosz Rożański



Znakomita większość nie widzi zasadniczej różnicy pomiędzy szczurem, a myszą. Dla większości różnicą jest wielkość i „upierzenie” ogona, podczas gdy to co najważniejsze tkwi w małej szczurzej główce. Opiszę dzisiaj etapy i sposoby na oswojenie szczura.

Szczur obdarzony niezwykłą inteligencją

Sam mimo iż od małego dziecka zajmuje się hodowlą szczurów (W głównej mierze szczurzyczek) dopiero nie dawno uświadomiłem sobie jak wielką inteligencją są one obdarzone, pomimo tego od najmłodszych lat instynktownie oswajałem moje szczury. Zwierzęta te doskonale potrafią rozróżniać ludzi po ich zapachu czy głosie, Bóg wie tak naprawdę po czym jeszcze. Miewają swoje charaktery, swoje humory, swoje ulubione miejsca i ulubione jedzonko, są małymi szczurzymi osobowościami zamkniętymi w tym niewielkim bardzo sprytnie skonstruowanym ciałku.

Czy szczury potrafią używać narzędzi?

Z jednej strony mogę poświadczyć iż tak, z drugiej strony nie do końca można nazwać to narzędziem. Byłem świadkiem kiedy mój szczur o imieniu Pani Szczuru vel Szczura próbowała dostać się do zawartości pustej butelki po zagęszczonym soku Paula, jednak sytuacja wymusiła na niej nietypowe działanie. Otóż w butelce poniewierały się ostatnie krople soku, natomiast butelka przewrócona była na bok i zwężenie szyjki nie pozwalało na wypłynięcie słodziutkich kropel soczku. Szczur nie mogąc wepchnąć pyszczka ani łapki przez gwint wpadł jednak na pomysł którego za nic w świecie bym się nie spodziewał, może to brzmieć jak fantazja literacka jednak jestem naocznym świadkiem takiego wydarzenia. Szczur chwycił swój ogon i po kilku mniej udanych próbach wetknął go bo butelki odwracając się tyłem, następnie wyjmował umoczony sokiem ogon i ponownie chwytając go w łapki zlizywał słodki soczek. Z jednej strony ogon szczurzy jest naturalną szczurzą kończyną i nie powinien być kwalifikowany jako zewnętrzne narzędzie typu patyk, z drugiej jednak zachowanie jest o tyle nietypowe dla szczurów i w ogóle nie obejmuje klasycznych instynktownych zadań szczurzego ogona że sam nie wiem co o tym myśleć.

Szczur kombinujący w czasie i przestrzeni

Jednego szczura na rzecz mojego ulubionego Polskiego polityka nazwałem Korwin, co prawda Korwin była samiczką jednak dzielili ze sobą wiele pozytywnych cech. Moja szczura miała niebywały pęd ku wolności i nieznanemu, za każdym razem gdy tylko słyszała dźwięk otwieranych drzwi wyskakiwała nawet z najgłębszych zakamarków pokoju i w trymiga pojawiała się pod drzwiami. Gdy ktoś rzucił w domu hasło „Szczura biega” wszyscy wiedzieli iż drzwi otwierać trzeba szybko i ostrożnie, ponieważ szczura lubiła pod drzwiami po prostu się przyczaić czekając na okazję. Pewnego jednak dnia najinteligentniejszy szczur jaki mieszkał pod moim dachem dokonał przełomu w planowaniu ucieczki i zaczął wykorzystywać pozycję oraz hipotetyczne zachowanie człowieka! Otóż w jednym z pokoi nad drzwiami zawieszone są kotary na gryfie, szczur po kotarach wspiął się na górę co widział mój młodszy brat będący akurat w pokoju. Gdy tylko wszedłem otwierając drzwi na oścież i przekroczyłem magiczną granicę progu szczur zeskoczył niemal z pod sufitu i szybko wybiegł na korytarz! Brat który od środka obserwował całe zajście mówi iż jest przekonany że szczur czekał aż ktoś wejdzie gdyż nie zeskakiwał przez ponad 5minut, natomiast po moim wejściu z całą pewnością zamierzenie zeskoczył (Nie zsunął się)

Szczur reaguje na imię

W moim domu było wiele par szczurów, zazwyczaj były to samiczki, rzadziej samce, jednak wszystkie one bez problemów przychodziły gdy tylko zostały zawołane. Większość reagowała na cmokanie bądź drapanie w wykładzinę (na kafelkach się stukało w podłoże), jednak niektóre reagowały na imiona, a oto pełna lista moich szczurów.

Mimi i Lulu

Pani szczura

Pani szczura 2

Saddam i Hussein

Dwie szczurzyczki bezimienne

Kicia i Korwin

Córka Kici zwana księżniczką

Słowianka, Dumbo i Mnich

Hodowla szczura staje się dużo łatwiejsza kiedy nawiążemy z nim bliskie relacje.

Dziękuje

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kąpiel kota

Kąpiel kota

Autorem artykułu jest słoneczko



Artykuł dotyczy kąpania kotów, pomoże przygotować właściciela i naszego pupila do tej czynności, odpowie na pytanie kiedy jak i czy na pewno powinno się kąpać kota.

Nie należy kąpać kociąt i starszych kotów.

Kąpiel nie jest szkodliwa dla kota, jednak kot wymaga tylko wtedy kąpieli, gdy jest bardzo brudny, lub choruje na jakąś chorobę skóry, lub nawiedziła go inwazja pcheł, w innych przypadkach nie trzeba przeprowadzać kąpieli, gdyż jest to zabieg bardzo nie lubiany przez kota, a zarazem bardzo uciążliwy dla właściciela, który musi borykać się z kotem, gdyż te nie przepadają za kąpielą. Wynikiem częstych kąpieli jest również pozbawianie kota naturalnego natłuszczania skóry. Jeśli jest to już konieczne, przygotuj najlepiej dużą miskę lub może być to wanna lub umywalka, na dnie połóż gumową matę lub ręcznik, tak aby kot się nie ślizgał. Nalej niewielką ilość ciepłej wody, natomiast nie próbuj polewać kota prysznicem bo prawdopodobne jest, że kot się wystraszy i będzie chciał uciec.

Pamiętaj również, że kota nie można kąpać z pełnym żołądkiem, musi upłynąć kilka godzin od ostatniego posiłku i kot wcześniej się wypróżnił.Kota wkładaj do wody przytrzymując go za przednie łapy lub kark, stopniowo zmocz sierść omijając pyszczek, zwróć szczególną uwagę aby nie zmoczyć uszu i oczu kota.Następnie przygotuj szampon oczywiście specjalny dla kotów i masuj do wytworzenia się piany, następnie spłucz wodą z kubka, należy wykonać to parokrotnie gdyż pozostawienie resztek szamponu może wywołać podrażnienia skóry i swędzenie. Wyjmij go z wody i owiń w ręcznik i delikatnymi ruchami wycierać tak aby futerko się nie skołtuniło. Kiedy futerko będzie suche trzeba je delikatnie wyczesać.Pamiętaj jednak, że kot myje się sam kilka razy dziennie i to w zupełności wystarcza, a kąpiel jest mu potrzebna tylko w wymienionych przypadkach. Powodzenia.

---

słoneczko


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pożywienie ludzi dla psów czyli zrób to sam

Pożywienie ludzi dla psów czyli zrób to sam

Autorem artykułu jest sabina



My ludzie cieszymy się dobrym jedzeniem dlaczego mamy rzucać garść suchej karmy psu skoro my sami nigdy nie wzięlibyśmy tego do ust. Zapraszam do czytania .


Potrafimy przygotować romantyczną kolację przy świecach urządzamy uczty na święta, zapraszamy na dobry obiad cała rodzinę , i w ogóle cieszymy się dobrym jedzeniem.Pożywienie jest jednym elementem więzi społecznej wykorzystywanej podczas wielkich okazji.Starannie przygotowujemy specjalne dania więc dlaczego mamy rzucać swemu psu kilka garści lub otworzyć puszkę nie nadającego się dla ludzi pokarmu, skoro nasz zwierzak jest członkiem rodziny.
Eksperci doszli do wniosku , że skoro pies jest mięsożerny to powinien spożywać wyłącznie psia karmę.Reprezentatywny sprawdzian zawartości białka w wielu dostępnych na rynku psich karmach wykazuje , że na etykietach wymienia się jego ilość w przybliżeniu :11% lub 9% co oznacza że przeważnie jest to coś innego nie mięso .Jeśli więc pies jest zwierzęciem mięsożernym to dla czego w tej karmie jest tak mało mięsa???
Według mnie prawidłowy sposób odżywiania powinien wyglądać tak , że w dziennym jadłospisie przynajmniej 1/3 powinny stanowić proteiny .
Za tem do dzieła : żeby w miarę dobrze zbilansować karmę bierzemy pusty pojemnik np. pustą puszkę po psim jedzeniu i 1/3 wypełniamy go mięsem następną należy wypełnić węglowodanami , to znaczy makaronem , ryżem , kaszą lub chlebem , natomiast ostatnią jedną trzecią duszonymi lub obgotowanymi jarzynami _ marchewką ,szpinakiem,groszkiem ,brokułami ,sałatą zielną papryką ,pomidorami, selerem ,burakami tz tym co macie akurat w kuchni z czego sami dla siebie będziecie przygotowywać smaczny obiadek.Surowe warzywa mogą być czasem trudne do strawienia przez psa podobnie jak to bywa z ludźmi.Karmić należy ilościowo podobnie jak karminy pożywieniem z puszek.
Dorosłym psom jadającym raz dziennie , a nawet olbrzymim psom , które spożywają dwa posiłki dziennie, można dać na śniadanie grzankę z masłem ,bułeczkę , czy rogalika trochę jajka ,.Ale bardzo proszę z umiarem tylko troszeczkę .
Podkreślam raz jeszcze , że smakołyki w małych ilościach mogą być podawane przez cały dzień ,włączamy w to również owoce i warzywa.
Nie musicie mi ufać na słowo w kwestii zmian w sposobie żywienia psa .Wypróbujcie tę dietę , na przykład przez 10 dni a sami zobaczycie .
Będziecie mile zaskoczeni .

---

www.piesjedynyprzyjaciel.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wybór odpowiedniego psa i opieka nad nim

Wybór odpowiedniego psa i opieka nad nim

Autorem artykułu jest Nastka .



Decyzja o kupnie psa oznacza wzięcie za niego odpowiedzialności na kilkanaście lat (15 lub więcej), nie powinna więc być podyktowana chwilowym impulsem.

Jeżeli decydujesz się na psa małego czy dużego, kundelka czy rasowego - musisz wziąć pod uwagę koszty utrzymania zwierzęcia oraz własne warunki mieszkaniowe (możliwość wykąpania psa, przestrzeń do spacerów).
Duży pies o gwałtownym temperamencie nie powinien mieszkać w małym mieszkaniu w mieście, takie warunki będą odpowiednie raczej dla jamnika czy małego kundelka.
Twoim pupilem może stać się kundel lub mieszaniec, jednak kupując rasowe szczenię masz pewność, jak będzie wyglądał pies, gdy dorośnie i jakimi stałymi cechami dla danej rasy będzie się odznaczał.
Możesz też wybrać psa do określonego zadania ( w zależności od rasy pies posiada różne predyspozycje) lub ze względu na cechy charakteru przedstawicieli danej rasy.
Jeżeli chcesz mieć psa rodzinnego, labrador czy spaniel nadadzą się bardziej niż terier czy collie. Jeżeli szukasz psa stróżującego lub obronnego, owczarek niemiecki czy bokser da ci większe poczucie bezpieczeństwa niż mały chihuahua.


KUPNO PSA

Kupując dorosłego psa, unikniesz kłopotów, jakie sprawiają szczenięta, lecz pamiętaj, że trudno jest wyplenić przyzwyczajenia nabyte kiedy był szczeniakiem. Nie możesz mieć też pewności co do stanu zdrowia zwierzęcia. Dorosłego psa jest najlepiej wziąć od osoby znajomej. Możesz też skonsultować się z weterynarzem, który szczepił i leczył zwierzę.
Jeśli zdecydujesz się na zakup szczeniaka, znajdź hodowlę rasy, która cię interesuje (ogłoszenia zamieszczane są w prasie, internecie, możesz też zwrócić się o pomoc do Związku Kynologicznego). Kiedy hodowca pokaże ci szczeniaki, wybierz najlepiej odżywionego i najbardziej żywiołowego. Piesek powinien mieć żywe oczy, lśniące futro, białe zęby, różowe dziąsła i świeży oddech.
Nie bierz szczeniaka niespełniającego tych kryteriów.
Prawdopodobnie hodowca odradzi branie psa, który ma mniej niż 8 tygodni. Dostaniesz rodowód i inne dokumenty dotyczące szczeniaka (szczegóły dotyczące przebytych chorób, ewentualne wskazówki co do diety, książeczkę szczepień - powinien być już odrobaczony i przejść podstawowe szczepienia m.in. przeciwko nosówce).


KARMIENIE

Postaraj się przyzwyczaić psa do jedzenia o ustalonych i niezmiennych porach. Jeśli kupiłeś szczeniaka, hodowca doradzi ci ograniczenie liczby posiłków z 4 do 3, w miarę jak pies będzie się rozwijał. Po sześciu miesiącach będziesz dawać mu już tylko 2 posiłki dziennie, a gdy skończy rok, liczbę karmień można będzie ograniczyć do jednego. Nigdy nie podkarmiaj psa między posiłkami. Należy pamiętać też by przez cały czas pies miał dostęp do świeżej wody. Nawet dorosłym psom a bezwzględnie szczeniakowi nie wolno dawać kości z kurczaka. Dotyczy to głównie cienkich i długich kości przypominających wykałaczki. Szczenięta nie umieją dokładnie gryźć kości, często połykają łapczywie większe kawałki. Tego typu kość może utkwić w gardle a nawet uszkodzić jelita pupila. Może się to nawet skończyć zdechnięciem szczeniaka.


PIELĘGNACJA
Pies powinien być szczotkowany 1-2 razy w tygodniu (możesz wtedy sprawdzać, czy nie ma żadnych problemów skórnych lub skaleczeń). Szczeniak należy stopniowo przyzwyczaić do tych zabiegów, aż staną się one rutyną. Dorosłe psy zwykle same dbają o swoją czystość, warto jednak co jakiś czas wykąpać swojego pupila. Jeżeli pies pływał, wytrzyj go dokładnie i trzymaj go w cieple tak długo aż cały wyschnie. Niektóre psy wymagają specjalnej pielęgnacji i strzyżenia lub tylko strzyżenia (pudle czy setery angielskie).


SPACERY
Dorosłe psy wymagają regularnych spacerów - muszą mieć możliwość wybiegania się co najmniej przez godzinę dziennie. Szczeniaki nie potrzebują aż tyle ruchu, gdyż szybko się męczą i lubią spać między posiłkami. Starsze psy powinny wychodzić na spacer przed posiłkami (po karmieniu potrzebują wypoczynku). Podczas spacerów możesz rozpocząć naukę reagowania na komendy. Szczeniak powinien nauczyć się podstawowych komend, zanim skończy 6 miesięcy.


ZDROWIE
Jeżeli Twój pies straci apetyt, ma mętne oczy i matową sierść, jest otępiały, wymiotuje, ma biegunkę lub pije znacznie więcej wody niż zwykle, skontaktuj się z lekarzem, gdyż mogą to być objawy jakiejś choroby.

PAMIĘTAJ
W obliczu bólu i przerażenia, nawet najmilszy pupil może ugryźć swego pana.Psy lubią kiedy się je drapie. Szczególnie będą ci wdzięczne gdy będziesz drapał je tam, gdzie same nie mogą dosięgnąć łapą bądź pyszczkiem (szczyt głowy, kręgosłup, zadek ;) itp.)Pies nie powinien dostawać do jedzenia resztek z naszego stołu. Jego dieta powinna być odpowiednio zbilansowana. Nie znaczy to, że musisz mu podawać wyłącznie suchą karmę. Oprócz suchej karmy możesz gotować psu od czasu do czasu np. kaszę z dodatkiem jakiegoś mięsa np. nerki czy obgotować kości. Zanim zdecydujesz się na kupowanie psu określonej suchej karmy, przeanalizuj, czy będzie cię stać na jej kupno. Zdarzały się przypadki, gdy właściciele karmili pupile wyłącznie określoną suchą karmą, a gdy znaleźli się w dołku finansowym próbowali psa "przestawić" na gotowaną kaszę lub inne domowe posiłki. Zazwyczaj psy nie tolerowały nowego jedzenia i głodowały dopóty, dopóki nie dostały suchej karmy.Psy tak jak ludzie mają swoje preferencje smakowe. Nie każda karma dostępna na rynku może im posmakować...

---

http://rodzina-i-pies.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak wykonać budę dla psa

Jak wykonać budę dla psa

Autorem artykułu jest Nastka .



Jak dobrać wymiary budy do wielkości psa i zagospodarować kojec. Gdzie ustawić budę i jak ją wykonać samodzielnie. O czym należy pamiętać by uniknąć błędów.

Buda z przedsionkiem będzie dla twojego psa ciepłym i suchym schronieniem. Jej wewnętrzne pomieszczenie powinno być kwadratowe, na tyle duże żeby zwierzę mogło w nim wygodnie leżeć.

Jeśli buda ma być dla dorosłego psa - wyznacz wymiary, mierząc długość zwiniętego w kłębek psa i dodając ok. 15cm. Szerokość przedsionka powinna być o połowę mniejsza.
Aby określić wysokość budy, zmierz odległość od spodu łap do czubka głowy siedzącego psa i dodaj do niej ok. 15cm. Otwory wejściowe powinny sięgać stojącemu zwierzęciu do łopatek i być mnie więcej 5 cm szersze od niego. W ten sposób buda nie będzie zanadto przewiewna.

Trochę utrudnione zadane w doborze odpowiedniego wymiaru budy będziemy mieć, jeśli buda ma być dla szczeniaka. Wówczas należy przyjąć średnie wymiary dorosłego osobnika charakterystyczne dla danej rasy. uwzględniając fakt, iż pies jest z reguły większy niż suczka. Wielkość szczeniaka można ocenić po łapach. Im większe łapy ma nasz szczeniak, tym większym psem będzie w przyszłości. Ostatecznie możemy oszacować przyszły wzrost naszego szczeniaka, wzorując go na rodzicach naszego pupila, jeśli tylko mamy taką możliwość.
Po zmierzeniu bądź oszacowaniu gabarytów psa, zsumuj wymiary przedsionka i wewnętrznego pomieszczenia, a następnie wytnij z wodoodpornej sklejki o grubości 18mm odpowiednio dużą podłogę. Podstawę budy wykonaj z łat o wymiarach 50 x 100 mm., tak by podłoga była izolowana od podłoża. Połącz podłogę z podstawą wkrętami do drewna o długości 32 mm. Ściany, dach oraz wewnętrzne przepierzenie wykonaj ze sklejki lub desek. Aby zapewnić spływ wody, wytnij w ścianach szczytowych i przepierzeniu skosy pod kątem 45 stopni. Do wynikającej z pomiarów długości i szerokości płyt dachowych dodaj po 5 cm na okapy.

Aby buda była cieplejsza zimą i chłodniejsza latem możesz zastosować podwójne ściany oraz podłogę pomiędzy, którymi należy umieścić styropianowe płyty najlepiej o grubości 4 - 5 cm. Dach budy pokryj gontem papowym lub papą, przybijając ją do płyt krótkimi ocynkowanymi gwoździami (papiakami). Połącz ściany, przepierzenie i podstawę budy plastikowymi narożnikami lub krótkimi kawałkami listew o przekroju 25 x 25 mm. Dach budy zamocuj do korpusu haczykami, aby można go było zdejmować w celu sprzątnięcia wnętrza. Jeśli dach jest ciężki, wówczas można zastosować z tyłu budy zawiasy, tak by zamiast zdejmowania dachu była możliwość jego podniesienia (otworzenia). Zewnętrzną stronę ścian i podstawy zabezpiecz środkami do konserwacji drewna (obecnie są impregnaty z woskiem) albo zagruntuj i pomaluj farbą podkładową oraz nawierzchniową.

Umieść budę tak, aby pies mógł obserwować ruch przed domem. Wejście jest najlepiej skierować na wschód, aby pomieszczenie wewnętrzne nie nagrzewało się zbytnio w upalne dni. Wnętrze wyściel starym kocem. Pierz go regularnie i odkażaj budę środkiem zaleconym przez weterynarza.

Pamiętaj, że pies nie powinien leżeć na kamieniu bądź betonie, w przyszłości może się to skończyć reumatyzmem naszego pupila. Nawet jeśli masz podwórko wyłożone np. kostką brukową, warto pomyśleć o zbiciu choćby drewnianej podłogi w miejscu, gdzie ma się znaleźć kojec i buda. W upalne dni pies lubi chłodzić się leżąc np. na trawie bądź piachu. Na miękkim podłożu też będzie oddawał potrzeby fizjologiczne. Warto więc wygospodarować taki kącik z piachem. Jeśli to możliwe możemy pomyśleć też o częściowym zacienieniu kojca, np. sadząc jakieś drzewko, w którego cieniu nasz pies będzie mógł się schować w upalne dni.

---

http://rodzina-i-pies.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pinki

Pinki

Autorem artykułu jest cezio



Obiecywałem sobie, że nigdy nie zgodzę się na zwierzę w domu. Od trzynastu lat jest z nami Pinki. Do naszej rodziny dostała się poprzez podstęp córek.

Była jesień 1998 roku kiedy moje dorastające córki przyniosły czterotygodniowe szczenię do domu, żeby pokazać jakie ładne małe pieski ma ich koleżanka. One też chciałyby mieć takiego pieska. Był to pierwszy pokaz. Następnego dnia w odwiedziny do nas przyjechała ich babcia. Sesja pokazowa odbyła się ponownie i ponownie wspominały, że chcą mieć takiego pieska.

Rozpoczął się drugi etap podchodów, czyli układanie grafiku opieki nad małym pieskiem i składanie solennych obietnic, że to będzie ich piesek i to one będą się nim opiekować.

Czas uciekał coraz szybciej, pieski miały już 6 tygodni. Rodzice koleżanki nie zamierzali dłużej trzymać szczeniaków. Dwa pieski i jedna suczka znalazły nowe domy. Natomiast suczka, którą przynosiły córki nadal pozostawała bez przydziału. Córki obiecywały wszystko, by tylko mogły przynieść psa do domu. Etap kolejny trwał, pozostałem tylko ja, gdyż żona uległa presji córek.

Córki postanowiły wesprzeć się pomocą babci i namówiły ją, aby pozostała u nas i pomogła im się opiekować małym pieskiem. W ten oto sposób sam przeciw 4 nic nie zdziałałem i dla dobra rodziny pozostało mi ulec i wyrazić zgodę na pieska.

PINKI, bo tak nazwała psa starsza córka, przybyła do naszego domu. Była to prawdziwa maskotka w domu. Wszyscy się prześcigali w opiece nad nią. Nie było problemu ze spacerami, gdy tylko padał zwrot: „Psa trzeba wyprowadzić” natychmiast któraś z córek ubierała się i szła na spacer.

Piesek osiągnął pełen komfort. Posiadał zadaszony domek (budę) w przedpokoju, skąd miał najlepszy widok na pokoje córek i reszty domowników. Choć zdecydowanie bardziej lubił spędzać czas w pokojach córek.

Wyjazd babci i coraz większe obowiązki związane z opieką nad psem spowodowały spadek entuzjazmu córek. Od tego momentu zaczęły się pojawiać coraz większe kłopoty z opieką nad PINKI.

Obowiązki szkolne i inne dodatkowe zadania, które nie wiadomo skąd się pojawiały sprawiły, że przy wsparciu mamy córki coraz częściej zaczęły prosić mnie o wyprowadzenie psa chociaż rano.

Z czasem pies sam wybrał osobę, która ma go wyprowadzać. Zaczepianie córek, szarpanie za nogawki nie skutkowało, więc pies szedł do mnie. I zaczynało się bieganie miedzy mną, a drzwiami wyjściowymi od mieszkania, co zawsze przynosiło oczekiwany efekt - ubierałem się i szedłem z nim na spacer. W początkowym okresie były jeszcze obietnice, że jutro to na pewno my wyprowadzimy psa.

I w tak prosty sposób PINKI znalazła sobie we mnie swojego opiekuna, z którym jest do dziś.

---

htpps://www.cezio.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dokarmianie szczeniąt

Dokarmianie szczeniąt

Autorem artykułu jest Kaemthra



Co zrobić, gdy matka nie karmi szczeniąt? Sposoby odchowu psiaków po porodzie, przygotowanie zastępczego mleka i metody karmienia, jeśli nie ma mamki.

Zdarzają się sytuacje, gdy szczenięta trzeba dokarmiać sztucznie. Najczęstszą przyczyną takiej sytuacji jest śmierć matki, jednak mogą to być powikłania poporodowe, w wyniku których straci ona mleko. Niezwykle rzadko zdarza się, że suka sama odrzuci szczenięta.

W takim wypadku można znaleźć matkę zastępczą lub dokarmiać je samemu.

W przypadku, gdy szukamy matki zastępczej, należy pamiętać o zmianie zapachu szczeniąt. Zapach należy zmyć wilgotną gąbką, można użyć soku z cytryny lub potrzeć szczeniaki o sierść nowej matki (żeby przeszły jej zapachem).

Jeśli nie możemy znaleźć mamki lub decydujemy się karmić młode samemu, potrzebna będzie butelka ze smoczkiem i odpowiednio przygotowane mleko krowie lub kozie. Nie można podawać szczeniętom mleka dla niemowląt, ponieważ zawiera nieodpowiedni skład.

Zaraz po urodzeniu szczenięta powinny pobrać siarę od matki. Jeśli nie jest to możliwe, należy zdobyć siarę od innej suki, która urodziła w tym dniu lub w zbliżonym okresie. Gdy to także nie jest możliwe do zrealizowania, należy powiadomić o tym fakcie weterynarza.

Dziura w smoczku powinna mieć taką wielkość, żeby krople skapywały z szybkością jednej na sekundę. Gdy będzie zbyt duża szczeniaki mogą się zachłysnąć, gdy zbyt mała mogą być niedożywione. Istnieje możliwość karmienia pipetką. Tą metodę stosuje się u szczeniąt, które nie mają siły ssać. Mleko wkrapla się do otwartego pyszczka.

Przepis na mleko dla szczeniąt:

- 400ml mleka 3% (krowie lub kozie)

- 80g żółtka

- 50g oleju sojowego

- 450g chudego twarogu

- 20g witamin i minerałów dla szczeniąt

Całość należy zmiksować.

Dawka dzienna wynosi 13ml/100g masy ciała. Podaje się, co 2-3 godziny po trochu. Mleko powinno być ciepłe, ale niegorące. Po jedzeniu trzeba wymasować brzuszek i okolice krocza.

Istnieją również inne przepisy, różniące się składem.

---

Kaemthra


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kocie drzwiczki

Kocie drzwiczki

Autorem artykułu jest słoneczko



Drzwiczki dla kota to fajny sposób i rozwiązanie szczególnie dla osób mieszkających w blokach, problem gdzie postawić kuwetę zostanie rozwiązany

KOCIE DRZWICZKI

Jeżeli chcesz pozwolić kotu na całkowitą swobodę, a sam nie chcesz spełniać roli odźwiernego, warto pokusić się o zainstalowanie “kocich drzwiczek”.

Drzwiczki te są prostym urządzeniem z otworem w którym znajduje się plastikowa klapa, która otwiera się pod naciskiem kota, zarówno w jedną jak i w drugą stronę, ale są również takie, które działają tylko w jedną stronę, umożliwiając wejście, ale blokują wyjście. Montujemy je w dolnej części drzwi w zależności gdzie mieszkamy mogą to być drzwiczki zewnętrzne umożliwiają wyjście na dwór lub wewnętrzne, szczególnie przydatne w mieszkaniach w zależności gdzie znajduje się kuweta kotka, zaoszczędzi nam to dużo czasu, bo nie musimy np. wstawać za każdym razem żeby otworzyć naszemu ulubieńcowi drzwi np. od łazienki.

Również mają one jeszcze jedną zaletę, bo zapach z kuwety nie przedostaje się do pomieszczenia tak jak przy uchylonych drzwiach. Jak wiadomo kot jest niezwykle ciekawski, wiec na pewno sobie poradzi, a jest to również dla niego zabawa, mój kotek skorzystał z tego wynalazku od razu nie miał oporów, choć miał już 4 lata jak zostały zamontowane drzwiczki dla kotka.

Gdyby jednak wasz ulubieniec sobie nie radził zablokuj plastikową klapkę, tak żeby przejście było otwarte, a kot szybko się zorientuje do czego one służą, gdyby i to nie pomogło należy opuścić klapkę i przeciągać przez otwór zabawki na sznurku lub położyć z drugiej strony drzwiczek jakiś smakowity kąsek – któraś z tych metod gwarantowana.

Zapewniam jest to ulga dla nas domowników, a super zabawa dla kota , korzyści mają wszyscy.

---

słoneczko


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pierwsza pomoc kotu

Pierwsza pomoc kotu

Autorem artykułu jest słoneczko



Pierwsza pomoc kotu, nie wszyscy wiedzą co robić gdy naszego pupila spotka coś złego, jak się zachować w takiej sytuacji i jak udzielić pomocy oto kilka rad.

Czasami zdarzają się wypadki i każdy właściciel powinien umieć sobie w takiej sytuacji poradzić i udzielić kotu pomocy.

Również w domu jak i poza domem może dojść do wielu chorób lub obrażeń: skaleczeń, potrąceń przez samochód , użądleń i innych. Trzeba wtedy wiedzieć jak się zachować i co zrobić aby pomóc kotu. Czy potrzebna jest natychmiastowa pomoc lekarza, czy możemy poczekać z wizytą dzień lub więcej, czy tylko wystarczy kontakt telefoniczny z weterynarzem.

Jedno jest pewne musimy mieć podręczną apteczkę w, której znajdują się niezbędne rzeczy:

- jodyna,

- tampony z waty,

- bandaż,

- termometr,

- płynna parafina,

- przylepiec,

- pęseta,

- mleczko magnezowe,

- nożyczki,

- pałeczki z wacikami.

Gdy już dojdzie do jakiegoś nieszczęścia musimy wiedzieć co robić: podaję kilka przykładów.

Oparzenia: mogą spowodować gorące płyny, chemikalia, a także ogień, jeśli oparzeniu uległa skóra, przemyj ją wodą i od razu przyłóż zimny kompres, w przypadku oparzeń chemikaliami użyj roztworu sody oczyszczonej, zabandażuj ranę, aby kot nie lizał rany. Jeśli chemikalia dostały się do jamy ustnej, ułóż kota na boku i przepłucz jamę ustną.

Zadławienia: podczas jedzenia może zdarzyć się, że kot zadławi się ością lub innym przedmiotem, zwykle wtedy próbuje ją zwymiotować, gdy ciężko oddycha i ślini się, wtedy unieruchom kota i otwórz szczękę, spróbuj usunąć je rękami lub pęsetą. Jeśli nic nie pomaga chwyć kota za tylne łapy i potrząśnij nim.

Złamania lub zwichnięcia: wbrew przysłowiu, nie zawsze kot ląduje na cztery łapy, może zdarzyć się również wypadek samochodowy, gdzie zostaje kot potrącony. Przy złamaniach towarzyszy ból, obrzęk, bezwład lub trzymanie kończyny w powietrzu, prawdopodobny jest również wstrząs. Jeśli jest to złamanie trzeba unieruchomić kończynę i zabandażować przetransportować kota do weterynarza, natomiast przy złamaniach kręgosłupa kot nie może poruszać łapkami tylnymi lub przednimi w zależności, który odcinek został uszkodzony, zawozimy kota do lekarza zwracając uwagę aby się nie przemieszczał w czasie transportu.

Biegunka: zazwyczaj występuje przy nieprawidłowym żywieniu, ale może być przyczyną infekcji wirusowej lub niewydolności układu pokarmowego. W takim przypadku nie podajemy kotu jedzenia przez 24 godziny, podajemy jedynie wodę do picia, możemy podać również lek sulfaguanidynę. Dopóki objawy nie ustąpią nie podajemy produktów mlecznych.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Owczarek holenderski długowłosy

Owczarek holenderski długowłosy

Autorem artykułu jest megi



Owczarki holenderskie były niegdyś typowymi wiejskimi psami. Do ich obowiązków należało pilnowanie stada np. owiec, bydła. Ostrzegały także o pojawieniu się obcych.

Owczarek holenderski ma wspólnych przodków z owczarkami belgijskimi i niemieckimi. W porównaniu z owczarkiem belgijskim holenderski jest bardziej wydłużony, mocniejszy i nie ma aż tak szlachetnego wyglądu. Nie jest jednak tak mocny jak jego kuzyn z Niemiec.

Najpopularniejsza rasa jest krótkowłosa, która ma też największe predyspozycje do pracy, np. w policji. Mniejszą popularnością cieszą się owczarki szorstkowłose, które są głównie psami do towarzystwa. Owczarki holenderskie cechuje bardzo silny instynkt stadny. Lubią przebywać blisko człowieka. Doskonale sprawdzają się w roli psów rodzinnych, są opiekuńcze wobec dzieci. Owczarka holenderskiego długowłosego można polecić osobom chcącym mieć czujnego stróża. Zwierzęta domowe traktują jako część stada.

Wobec obcych psów zazwyczaj nie są agresywne. Owczarek wymaga dużo ruchu. W domu wybiegany pies tej rasy jest spokojny i niekłopotliwy. Holendry są zwinne i wytrzymałe, są też odporne na różne warunki atmosferyczne. Świetnie nadają się do towarzystwa właścicielowi podczas jazdy na rowerze czy joggingu - co jest wskazane, bo mają tendencje do tycia. Owczarek holenderski długowłosy nie nadaje się dla osób chcących mieć niekłopotliwego kanapowca. Najlepiej by jego właściciel miał już pewne doświadczenie w pracy z czworonogiem, choć początkujący też powinien sobie z nim poradzić. Owczarek holenderski długowłosy jest wierny, pojętny, lecz także do pewnego stopnia samodzielny i niezależny, czujny, aktywny, doskonały stróż.

---

megi

http://mojegotowanko.blogspot.com/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kastracja, a sterylizacja. Na czym polega i do czego prowadzi.

Kastracja, a sterylizacja. Na czym polega i do czego prowadzi.

Autorem artykułu jest Kaemthra



Krótki opis dwóch zabiegów weterynaryjnych. Wyjaśnienie podstwawowych różnic w przebiegu operacji. Kilka praktycznych porad.

Kastracja i sterylizacja to dwa często mylone pojęcia. Wiele osób uważa, że kastracja to zabieg wykonywany u samców, a sterylizacja- u samic. W rzeczywistości dotyczą one obu płci.

Kastracja, inaczej trzebienie polega na chirurgicznym, całkowitym usunięciu jader u samców oraz macicy i jajników u samic.

U samców odbywa się przy znieczuleniu miejscowym lub ogólnym. Wykonuję się nacięcie na worku mosznowym, przez które wyciągane jest jądro. Na powrózek nasienny zakłada się przewiązkę, po czym jądro zostaje usunięte. W przypadku psów ranę na mosznie należy zaszyć.

Istnieje możliwość komplikacji pooperacyjnych. Nieprzestrzeganie aseptyki może prowadzić do zapaleń. Może także dojść do krwotoków ze źle podwiązanych naczyń krwionośnych.

U samic kastrację wykonuję się w głębokiej narkozie, poprzez rozcięcie powłok brzusznych. Wyróżnia się dwie możliwości: usunięcie samych jajników, czyli owariektomia lub usunięcie jajników i macicy- owariohisteriektomia.

W obu przypadkach jest to zabieg bardziej skomplikowany, niż u samców i wymaga większej precyzji. Istnieje ryzyko uszkodzenia narządów wewnętrznych. Narządy rozrodcze znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie jelit. Do najczęstszych powikłań należą krwotoki ze źle podwiązanych naczyń, przetoki wywołane materiałem użytym na przewiązki oraz blok serca, spowodowany pooperacyjnym obniżeniem potasu we krwi.

Sterylizacja polega na operacyjnym podwiązaniu nasieniowodów lub jajowodów. U samic, w przeciwieństwie do kastracji, gdzie trzeba otworzyć całą jamę brzuszną, wykonuje się tylko małe nacięcie. Istnieje też odwracalna, farmakologiczna odmiana tego zabiegu. Dotyczy tylko samic. Polega na podaniu środków antykoncepcyjnych odpowiednich dla danego gatunku. Tej metody nie poleca się w przypadku zwierząt przeznaczonych do późniejszego rozrodu, gdyż może dojść do całkowitej niepłodności.

Zwierzęta poddane tym zabiegom, powinny mieć ukończone 12 miesięcy. Zapewnia to odpowiedni rozwój płciowy, fizyczny i psychiczny.

Środki znieczulające mogą wywołać reakcję wymiotną, dlatego przed zabiegiem zwierzę powinno zostać przegłodzone. Weterynarze podają różny czas głodówki, od 12-24 godzin.

Wybierając pomiędzy kastracją, a sterylizacją, właściciel powinien zdecydować się na pierwszą możliwość. Sterylizacja pozbawia zwierzę możliwości rozpłodu, ale nie zapobiega wystąpieniu chorób takich jak ropomacicze, rak sutków czy rak prostaty, a jest to tylko część schorzeń związanych z układem rozrodczym.

Zwierzęta poddane kastracji tracą popęd płciowy, eliminuje to między innymi problem ucieczek. Kocury nie znaczą terenu i nie walczą z innymi kotami. Zmniejsza się ryzyko zachorowalności na nowotwory.

Nie prawdą jest, że charakter zwierzęcia zmienia się po zabiegu. Staje się ono spokojniejsze, nic poza tym. Przykładowo, jeśli kot był łowny przed operacją, będzie taki po niej.

Nadwaga również nie jest konsekwencją zabiegu. U takich zwierząt może nastąpić przyrost masy, ale jest to spowodowane głównie przekarmianiem i brakiem ruchu.

Główną wadą kastracji jest jej nieodwracalność.

W sytuacji, gdy suka lub kotka cierpi już na ropomacicze, powinno się usunąć wysięk, ale od razu nie wycinać macicy. Organizm takiej samicy jest wycieńczony chorobą i może nie wytrzymać kolejnego zaburzenia. Niestety, weterynarze nie zawsze biorą ten problem pod uwagę i wykonują pełny zabieg.

Zarówno kastracja, jak i sterylizacja są zabiegami chirurgicznymi i jak każda operacja niosą ze sobą ryzyko. Do tego, nie można przewidzieć osobniczej reakcji zwierzęcia na podane leki. Poddając swojego pupila, któremuś z nich, należy mieć świadomość niebezpieczeństwa.

---

Kaemthra


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl