Z psem na wakacje
Autorem artykułu jest Magdalena Banach
Znalezienie miłej kwatery gdzie można przyjechać z psem graniczy z cudem, a przecież właściciele zwierząt chętnie zapłacą za taką możliwość. Jeszcze trudniej jest dotrzeć na kąpieliska, gdzie nie grozi mandat i krzywe spojrzenia innych turystów...
Nie wszyscy właściciele psów decydują się na wakacje ze swoim czworonogiem, ale prawdziwi miłośnicy zwierząt owszem! Ludzie dla których pies jest członkiem rodziny nie wyobrażają sobie, by spędzać urlop bez niego, co więcej, by zostawiać go pod opieką obcych, czy w najlepszym wypadku sąsiadów albo kogoś z rodziny. Dlatego przygotowują się do podróży, kupują specjalne legowiska, jedzenie dla psa, poidło na czas jazdy samochodem, miski, zabawki, leki – wszystko to co jest potrzebne, by zadbać o komfort przyjaciela, tymczasem na miejscu entuzjazm słabnie...
Nie akceptujemy zwierząt!
W Polsce nie jest łatwo znaleźć miejsca przyjazne psom i ich właścicielom, większość pensjonatów, hoteli i kempingów nie życzy sobie obecności zwierząt. O trudnościach ze znalezieniem ciekawych miejscówek na urlop z psem, można poczytać na forach internetowych gdzie miłośnicy zwierząt wymieniają się doświadczeniami. Z ich lektury wynika, że nawet gdy dostaniemy namiary na kwaterę w której nasz pupil będzie mile widziany, to po przyjeździe na miejsce pojawiają inne problemy... Polacy nie lubią psów na plaży, na chodnikach, czy w kawiarnianych ogródkach, krzywo patrzą na właścicieli, którzy stojąc w kolejce po lody mają przy nodze psa. Często w sposób niekulturalny zwracają uwagę, by opuścić miejsce, które jest przeznaczone dla ludzi, nie dla zwierząt!
Zakaz wprowadzania psów na plażę i do Parków Narodowych
Na większości polskich plaż obowiązuje zakaz wprowadzania psów, za złamanie tego przepisu grozi mandat w wysokości nawet kilkuset złotych - jeśli pies biega swobodnie i bez kagańca. Zakaz najczęściej obowiązuje od marca do listopada, w pozostałych miesiącach można spacerować z pupilem, ale szczegółowe informacje najlepiej sprawdzić w miejscowym posterunku Straży Miejskiej. Oczywiście zawsze należy sprzątać po swoim psie! Całoroczny zakaz wprowadzania psów obowiązuje natomiast w Parkach Narodowych, gdzie żyją chronione gatunki zwierząt. Chodzi głównie o to, że psy mogłyby roznosić pasożyty i choroby groźne dla lisów, dzików, żubrów i innych leśnych zwierząt, dlatego nie jest istotny fakt, że trzymamy czworonoga na smyczy.
Kto jeździ z psem na urlop?
Aby łagodniejszym okiem spojrzeć na psy w miejscowościach turystycznych, warto odpowiedzieć sobie na pytanie kto jeździ z psem na urlop, a także jakie psy są zabierane na wakacje? Czy są to zwierzęta żyjące przez cały rok przy budzie, których właściciele nagle zapragnęli wspólnych wakacji? Na pewno nie. Psy stróżujące, pilnujące hurtowni, parkingów, firm? Też nie, bo takie psy pracują przez cały rok i ich żywiołem jest obrona terytorium. Psy sprawiające problemy, nieułożone, nieposłuszne, agresywne? Z całą pewnością nie, bo czy ktokolwiek chciałby spędzać urlop bacznie pilnując psa, albo szarpiąc się z nim na smyczy? Na wczasach spotykamy przede wszystkim doświadczonych właścicieli psów, których podopieczni są dobrze wyszkoleni, posłuszni, przychodzą na zawołanie, a niezaczepiane zachowują się obojętnie wobec przechodniów na ulicy. Owszem, od reguły istnieją wyjątki i zapewne przez takich nieodpowiedzialnych ludzi, którzy sami nie potrafią zachować się kulturalnie, a tym bardziej dobrze wychować psa, za wszystkimi właścicielami zwierząt ciągnie się niechlubna opinia...
Jak powinien zachowywać się właściciel psa
Należy zawsze przestrzegać przepisów – jeśli jest zakaz wprowadzani psów trzeba się z tym pogodzić! Nawet na tak zwanych dzikich plażach nie można pozwolić by pies biegał luźno bez kagańca, szczególnie gdy wiemy, że wdaje się w potyczki z innymi psami, czy szczeka na ludzi. Zawsze musimy mieć psa pod kontrolą, zwłaszcza jeśli nie ułożyliśmy go na tyle, by przychodził na zawołanie, nie mamy prawa puszczać psa luzem. Niezależnie od tego czy jesteśmy w parku, w lesie, na plaży, czy w mieści zawsze sprzątamy po swoim psie! Nie pozwalamy by pies podchodził do dzieci jeśli ich rodzice sobie tego nie życzą, nie pozwalamy by obwąchiwał innych ludzi np. gdy stoimy w kolejce, bo to co dla nas jest zupełnie naturalne innych może stresować i musimy to uszanować. Dbamy o to, by nasz pupil miał dostęp do świeżej wody, na spacery nie musimy zabierać karmy dla zwierząt, ale powinniśmy mieć ze sobą lekką, plastikową miskę, by w każdej chwili nasz pupil mógł zaspokoić pragnienie. Nigdy nie zostawiamy psa przywiązanego, chyba że musimy zrobić to na chwilę, w tym celu wybieramy mocną i stabilną konstrukcję, na przykład metalowy słupek ogrodzenia, czy barierkę. Nie zostawiamy psa w samochodzie! Nie pozostawiamy też psa samego w pokoju hotelowym, czy campingu, chyba, że ustalimy to z właścicielem który będzie czuwał nad bezpieczeństwem zwierzęcia i skontaktuje się z nami gdyby nasz pies nieustannie szczekał, czy hałasował. Powinniśmy mieć ze sobą książeczkę zdrowia psa oraz świadectwa szczepień, by w razie kontroli przez Straż Miejską móc udowodnić, że nasz pies nie stanowi zagrożenia dla innych zwierząt i ludzi.
---Magdalena Banach
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl