sobota, 12 marca 2011

Dokarmianie szczeniąt

Dokarmianie szczeniąt

Autorem artykułu jest Kaemthra



Co zrobić, gdy matka nie karmi szczeniąt? Sposoby odchowu psiaków po porodzie, przygotowanie zastępczego mleka i metody karmienia, jeśli nie ma mamki.

Zdarzają się sytuacje, gdy szczenięta trzeba dokarmiać sztucznie. Najczęstszą przyczyną takiej sytuacji jest śmierć matki, jednak mogą to być powikłania poporodowe, w wyniku których straci ona mleko. Niezwykle rzadko zdarza się, że suka sama odrzuci szczenięta.

W takim wypadku można znaleźć matkę zastępczą lub dokarmiać je samemu.

W przypadku, gdy szukamy matki zastępczej, należy pamiętać o zmianie zapachu szczeniąt. Zapach należy zmyć wilgotną gąbką, można użyć soku z cytryny lub potrzeć szczeniaki o sierść nowej matki (żeby przeszły jej zapachem).

Jeśli nie możemy znaleźć mamki lub decydujemy się karmić młode samemu, potrzebna będzie butelka ze smoczkiem i odpowiednio przygotowane mleko krowie lub kozie. Nie można podawać szczeniętom mleka dla niemowląt, ponieważ zawiera nieodpowiedni skład.

Zaraz po urodzeniu szczenięta powinny pobrać siarę od matki. Jeśli nie jest to możliwe, należy zdobyć siarę od innej suki, która urodziła w tym dniu lub w zbliżonym okresie. Gdy to także nie jest możliwe do zrealizowania, należy powiadomić o tym fakcie weterynarza.

Dziura w smoczku powinna mieć taką wielkość, żeby krople skapywały z szybkością jednej na sekundę. Gdy będzie zbyt duża szczeniaki mogą się zachłysnąć, gdy zbyt mała mogą być niedożywione. Istnieje możliwość karmienia pipetką. Tą metodę stosuje się u szczeniąt, które nie mają siły ssać. Mleko wkrapla się do otwartego pyszczka.

Przepis na mleko dla szczeniąt:

- 400ml mleka 3% (krowie lub kozie)

- 80g żółtka

- 50g oleju sojowego

- 450g chudego twarogu

- 20g witamin i minerałów dla szczeniąt

Całość należy zmiksować.

Dawka dzienna wynosi 13ml/100g masy ciała. Podaje się, co 2-3 godziny po trochu. Mleko powinno być ciepłe, ale niegorące. Po jedzeniu trzeba wymasować brzuszek i okolice krocza.

Istnieją również inne przepisy, różniące się składem.

---

Kaemthra


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kocie drzwiczki

Kocie drzwiczki

Autorem artykułu jest słoneczko



Drzwiczki dla kota to fajny sposób i rozwiązanie szczególnie dla osób mieszkających w blokach, problem gdzie postawić kuwetę zostanie rozwiązany

KOCIE DRZWICZKI

Jeżeli chcesz pozwolić kotu na całkowitą swobodę, a sam nie chcesz spełniać roli odźwiernego, warto pokusić się o zainstalowanie “kocich drzwiczek”.

Drzwiczki te są prostym urządzeniem z otworem w którym znajduje się plastikowa klapa, która otwiera się pod naciskiem kota, zarówno w jedną jak i w drugą stronę, ale są również takie, które działają tylko w jedną stronę, umożliwiając wejście, ale blokują wyjście. Montujemy je w dolnej części drzwi w zależności gdzie mieszkamy mogą to być drzwiczki zewnętrzne umożliwiają wyjście na dwór lub wewnętrzne, szczególnie przydatne w mieszkaniach w zależności gdzie znajduje się kuweta kotka, zaoszczędzi nam to dużo czasu, bo nie musimy np. wstawać za każdym razem żeby otworzyć naszemu ulubieńcowi drzwi np. od łazienki.

Również mają one jeszcze jedną zaletę, bo zapach z kuwety nie przedostaje się do pomieszczenia tak jak przy uchylonych drzwiach. Jak wiadomo kot jest niezwykle ciekawski, wiec na pewno sobie poradzi, a jest to również dla niego zabawa, mój kotek skorzystał z tego wynalazku od razu nie miał oporów, choć miał już 4 lata jak zostały zamontowane drzwiczki dla kotka.

Gdyby jednak wasz ulubieniec sobie nie radził zablokuj plastikową klapkę, tak żeby przejście było otwarte, a kot szybko się zorientuje do czego one służą, gdyby i to nie pomogło należy opuścić klapkę i przeciągać przez otwór zabawki na sznurku lub położyć z drugiej strony drzwiczek jakiś smakowity kąsek – któraś z tych metod gwarantowana.

Zapewniam jest to ulga dla nas domowników, a super zabawa dla kota , korzyści mają wszyscy.

---

słoneczko


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pierwsza pomoc kotu

Pierwsza pomoc kotu

Autorem artykułu jest słoneczko



Pierwsza pomoc kotu, nie wszyscy wiedzą co robić gdy naszego pupila spotka coś złego, jak się zachować w takiej sytuacji i jak udzielić pomocy oto kilka rad.

Czasami zdarzają się wypadki i każdy właściciel powinien umieć sobie w takiej sytuacji poradzić i udzielić kotu pomocy.

Również w domu jak i poza domem może dojść do wielu chorób lub obrażeń: skaleczeń, potrąceń przez samochód , użądleń i innych. Trzeba wtedy wiedzieć jak się zachować i co zrobić aby pomóc kotu. Czy potrzebna jest natychmiastowa pomoc lekarza, czy możemy poczekać z wizytą dzień lub więcej, czy tylko wystarczy kontakt telefoniczny z weterynarzem.

Jedno jest pewne musimy mieć podręczną apteczkę w, której znajdują się niezbędne rzeczy:

- jodyna,

- tampony z waty,

- bandaż,

- termometr,

- płynna parafina,

- przylepiec,

- pęseta,

- mleczko magnezowe,

- nożyczki,

- pałeczki z wacikami.

Gdy już dojdzie do jakiegoś nieszczęścia musimy wiedzieć co robić: podaję kilka przykładów.

Oparzenia: mogą spowodować gorące płyny, chemikalia, a także ogień, jeśli oparzeniu uległa skóra, przemyj ją wodą i od razu przyłóż zimny kompres, w przypadku oparzeń chemikaliami użyj roztworu sody oczyszczonej, zabandażuj ranę, aby kot nie lizał rany. Jeśli chemikalia dostały się do jamy ustnej, ułóż kota na boku i przepłucz jamę ustną.

Zadławienia: podczas jedzenia może zdarzyć się, że kot zadławi się ością lub innym przedmiotem, zwykle wtedy próbuje ją zwymiotować, gdy ciężko oddycha i ślini się, wtedy unieruchom kota i otwórz szczękę, spróbuj usunąć je rękami lub pęsetą. Jeśli nic nie pomaga chwyć kota za tylne łapy i potrząśnij nim.

Złamania lub zwichnięcia: wbrew przysłowiu, nie zawsze kot ląduje na cztery łapy, może zdarzyć się również wypadek samochodowy, gdzie zostaje kot potrącony. Przy złamaniach towarzyszy ból, obrzęk, bezwład lub trzymanie kończyny w powietrzu, prawdopodobny jest również wstrząs. Jeśli jest to złamanie trzeba unieruchomić kończynę i zabandażować przetransportować kota do weterynarza, natomiast przy złamaniach kręgosłupa kot nie może poruszać łapkami tylnymi lub przednimi w zależności, który odcinek został uszkodzony, zawozimy kota do lekarza zwracając uwagę aby się nie przemieszczał w czasie transportu.

Biegunka: zazwyczaj występuje przy nieprawidłowym żywieniu, ale może być przyczyną infekcji wirusowej lub niewydolności układu pokarmowego. W takim przypadku nie podajemy kotu jedzenia przez 24 godziny, podajemy jedynie wodę do picia, możemy podać również lek sulfaguanidynę. Dopóki objawy nie ustąpią nie podajemy produktów mlecznych.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Owczarek holenderski długowłosy

Owczarek holenderski długowłosy

Autorem artykułu jest megi



Owczarki holenderskie były niegdyś typowymi wiejskimi psami. Do ich obowiązków należało pilnowanie stada np. owiec, bydła. Ostrzegały także o pojawieniu się obcych.

Owczarek holenderski ma wspólnych przodków z owczarkami belgijskimi i niemieckimi. W porównaniu z owczarkiem belgijskim holenderski jest bardziej wydłużony, mocniejszy i nie ma aż tak szlachetnego wyglądu. Nie jest jednak tak mocny jak jego kuzyn z Niemiec.

Najpopularniejsza rasa jest krótkowłosa, która ma też największe predyspozycje do pracy, np. w policji. Mniejszą popularnością cieszą się owczarki szorstkowłose, które są głównie psami do towarzystwa. Owczarki holenderskie cechuje bardzo silny instynkt stadny. Lubią przebywać blisko człowieka. Doskonale sprawdzają się w roli psów rodzinnych, są opiekuńcze wobec dzieci. Owczarka holenderskiego długowłosego można polecić osobom chcącym mieć czujnego stróża. Zwierzęta domowe traktują jako część stada.

Wobec obcych psów zazwyczaj nie są agresywne. Owczarek wymaga dużo ruchu. W domu wybiegany pies tej rasy jest spokojny i niekłopotliwy. Holendry są zwinne i wytrzymałe, są też odporne na różne warunki atmosferyczne. Świetnie nadają się do towarzystwa właścicielowi podczas jazdy na rowerze czy joggingu - co jest wskazane, bo mają tendencje do tycia. Owczarek holenderski długowłosy nie nadaje się dla osób chcących mieć niekłopotliwego kanapowca. Najlepiej by jego właściciel miał już pewne doświadczenie w pracy z czworonogiem, choć początkujący też powinien sobie z nim poradzić. Owczarek holenderski długowłosy jest wierny, pojętny, lecz także do pewnego stopnia samodzielny i niezależny, czujny, aktywny, doskonały stróż.

---

megi

http://mojegotowanko.blogspot.com/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kastracja, a sterylizacja. Na czym polega i do czego prowadzi.

Kastracja, a sterylizacja. Na czym polega i do czego prowadzi.

Autorem artykułu jest Kaemthra



Krótki opis dwóch zabiegów weterynaryjnych. Wyjaśnienie podstwawowych różnic w przebiegu operacji. Kilka praktycznych porad.

Kastracja i sterylizacja to dwa często mylone pojęcia. Wiele osób uważa, że kastracja to zabieg wykonywany u samców, a sterylizacja- u samic. W rzeczywistości dotyczą one obu płci.

Kastracja, inaczej trzebienie polega na chirurgicznym, całkowitym usunięciu jader u samców oraz macicy i jajników u samic.

U samców odbywa się przy znieczuleniu miejscowym lub ogólnym. Wykonuję się nacięcie na worku mosznowym, przez które wyciągane jest jądro. Na powrózek nasienny zakłada się przewiązkę, po czym jądro zostaje usunięte. W przypadku psów ranę na mosznie należy zaszyć.

Istnieje możliwość komplikacji pooperacyjnych. Nieprzestrzeganie aseptyki może prowadzić do zapaleń. Może także dojść do krwotoków ze źle podwiązanych naczyń krwionośnych.

U samic kastrację wykonuję się w głębokiej narkozie, poprzez rozcięcie powłok brzusznych. Wyróżnia się dwie możliwości: usunięcie samych jajników, czyli owariektomia lub usunięcie jajników i macicy- owariohisteriektomia.

W obu przypadkach jest to zabieg bardziej skomplikowany, niż u samców i wymaga większej precyzji. Istnieje ryzyko uszkodzenia narządów wewnętrznych. Narządy rozrodcze znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie jelit. Do najczęstszych powikłań należą krwotoki ze źle podwiązanych naczyń, przetoki wywołane materiałem użytym na przewiązki oraz blok serca, spowodowany pooperacyjnym obniżeniem potasu we krwi.

Sterylizacja polega na operacyjnym podwiązaniu nasieniowodów lub jajowodów. U samic, w przeciwieństwie do kastracji, gdzie trzeba otworzyć całą jamę brzuszną, wykonuje się tylko małe nacięcie. Istnieje też odwracalna, farmakologiczna odmiana tego zabiegu. Dotyczy tylko samic. Polega na podaniu środków antykoncepcyjnych odpowiednich dla danego gatunku. Tej metody nie poleca się w przypadku zwierząt przeznaczonych do późniejszego rozrodu, gdyż może dojść do całkowitej niepłodności.

Zwierzęta poddane tym zabiegom, powinny mieć ukończone 12 miesięcy. Zapewnia to odpowiedni rozwój płciowy, fizyczny i psychiczny.

Środki znieczulające mogą wywołać reakcję wymiotną, dlatego przed zabiegiem zwierzę powinno zostać przegłodzone. Weterynarze podają różny czas głodówki, od 12-24 godzin.

Wybierając pomiędzy kastracją, a sterylizacją, właściciel powinien zdecydować się na pierwszą możliwość. Sterylizacja pozbawia zwierzę możliwości rozpłodu, ale nie zapobiega wystąpieniu chorób takich jak ropomacicze, rak sutków czy rak prostaty, a jest to tylko część schorzeń związanych z układem rozrodczym.

Zwierzęta poddane kastracji tracą popęd płciowy, eliminuje to między innymi problem ucieczek. Kocury nie znaczą terenu i nie walczą z innymi kotami. Zmniejsza się ryzyko zachorowalności na nowotwory.

Nie prawdą jest, że charakter zwierzęcia zmienia się po zabiegu. Staje się ono spokojniejsze, nic poza tym. Przykładowo, jeśli kot był łowny przed operacją, będzie taki po niej.

Nadwaga również nie jest konsekwencją zabiegu. U takich zwierząt może nastąpić przyrost masy, ale jest to spowodowane głównie przekarmianiem i brakiem ruchu.

Główną wadą kastracji jest jej nieodwracalność.

W sytuacji, gdy suka lub kotka cierpi już na ropomacicze, powinno się usunąć wysięk, ale od razu nie wycinać macicy. Organizm takiej samicy jest wycieńczony chorobą i może nie wytrzymać kolejnego zaburzenia. Niestety, weterynarze nie zawsze biorą ten problem pod uwagę i wykonują pełny zabieg.

Zarówno kastracja, jak i sterylizacja są zabiegami chirurgicznymi i jak każda operacja niosą ze sobą ryzyko. Do tego, nie można przewidzieć osobniczej reakcji zwierzęcia na podane leki. Poddając swojego pupila, któremuś z nich, należy mieć świadomość niebezpieczeństwa.

---

Kaemthra


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl