czwartek, 7 lutego 2019

Psie odchody kością niezgody

Psie odchody kością niezgody


Autor: Marcelina Walijska


Psie kupy są przedmiotem sporów w większości polskich miast. Po przeciwnych stronach barykady stoją właściciele czworonogów, którzy nie sprzątają odchodów swoich pupili oraz mieszkańcy, pragnący “odzyskać czystą przestrzeń”.


Czy istnieje sposób, aby pogodzić zwaśnione strony?

Dobre nawyki to podstawa

Szacuje się, że tylko w Warszawie psy wydalają około 30 ton nieczystości dziennie. Łatwo policzyć do jakich rozmiarów wzrasta ilość psich odchodów w skali całego kraju. Kupy leżą wszędzie - na trawnikach, ścieżkach rowerowych i w piaskownicach. Psie nieczystości oszpecają miejską przestrzeń, powodują brzydki zapach, ale co równie istotne są niebezpieczne dla naszego zdrowia. Właściciele czworonogów powinni zrozumieć, że sprzątając po swoich pupilach dbają nie tylko o estetykę miasta, ale przede wszystkim dobre samopoczucie - swoje i swoich bliskich.

Władze polskich miast postanowiły zmierzyć się z problemem psich odchodów, organizując różnego typu akcje edukacyjne. Oto kilka z nich.

Wrocław: “Kupa wstydu”

Organizatorzy akcji zachęcają do robienia zdjęć osobom, które nie sprzątnęły po swoim pupilu. Fotografie zostają umieszczone na specjalnie przygotowanej stronie, tworząc “Galerię brudasów”.

Toruń: “Pokochaj psią kupę”

Akcja zorganizowana kilka lat temu w Toruniu miała na celu zaskoczyć i zszokować mieszkańców, aby w ten sposób zwrócili uwagę na problem psich nieczystości. Na ulicach rozwieszono plakaty przedstawiające ogromne serce zrobione z… psiej kupy.

Katowice: “Nie robię na Kato”

Władze górnego Śląska postawiły na edukację. Akcja ma przede wszystkim upowszechnić nawyk zbierania psiej kupy. W tym celu znane mieszkańcom Katowic osoby pokazują w jaki sposób sprzątają odchody swoich czworonogów.

Lepiej edukować czy straszyć?

Pomimo coraz szerzej zakrojonych działań, polskie miasta nadal toną w psich odchodach. Nie skutkują akcje edukacyjne ani mandaty. Być może lepiej w takim razie zastosować bardziej radykalne środki?

W sieci znajdziemy blog o psach informujący o amerykańskim programie “Odcisk kupy”. Osoby, które znajdą psie odchody mogą wysłać ich próbkę do laboratorium.

Na podstawie psiego DNA właściciel czworonoga zostaje namierzony i ukarany. Akcja pochłonęła olbrzymie nakłady finansowe, jednak okazała się niemalże w stu procentach skuteczna.


Czytaj więcej! Odwiedź blog o psach

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz