piątek, 14 grudnia 2012

Maine Coon - pochodzenie

Maine Coon - pochodzenie

Autorem artykułu jest Kociara


Wiele legend i opowieści krąży o pochodzeniu rasy Maine Coon. Jedne są wynikiem szukania podobieństw w ich wyglądzie do innych gatunków, inne odnoszą się do podróżników – miłośników kotów. Najwiarygodniejszą hipotezą jest ta, która mówi o naturalnej ewolucji kotów europejskich.

Na temat pochodzenia tej rasy istnieje wiele mitów i legend, które jednak nie mają podłoża naukowego. Jedna z nich mówi o skrzyżowaniu dzikiej kotki z szopem, po którym MC miałby odziedziczyć piękny, puszysty, pręgowany ogon charakterystyczny dla obu gatunków. Jednak z genetycznego punktu widzenia taka krzyżówka nie jest możliwa. Kolejna mówi o krzyżówce z rysiem, czego dowodem miałyby być charakterystyczne pędzelki na czubkach uszu. Ale to także jedynie legenda. Jeszcze inna mówi o krzyżówce wiejskiego krótkowłosego kota, przywiezionego przez pionierów z Europy z kotami angorskimi z Nowej Anglii. Następna wspomina o kapitanie Coonie – wielkim miłośniku kotów długowłosych (Persów, Angor), który pływał wzdłuż wybrzeży Nowej Anglii, a gdy przybijał do brzegu, podróżujące z nim koty schodziły na brzeg. Mieszkańcy mówili na nie – koty Coona. I wiele, wiele innych……..

Jednak najbardziej prawdopodobną jest hipoteza mówiąca o ewolucji ras kotów europejskich krótkowłosych, które zostały przywiezione do Ameryki przez pierwszych osadników. Ze względu na surowy klimat panujący w Ameryce koci fenotyp tych kotów ulegał zmianom, w celu dostosowania się do nowych warunków. Przeżywały osobniki najbardziej odporne i najlepiej przystosowane i tak w drodze naturalnej ewolucji powstała rasa Maine Coon.

Koty tej rasy stawały się coraz bardziej popularne wśród ludzi, a w roku 1860 po raz pierwszy zostały zaprezentowane na wystawie. W 1895 r. Maine Coon zwyciężył na wystawie w Stanach Zjednoczonych. Królowały na wystawach ponad 40 lat. Potem odeszły na drugi plan, mówiło się nawet o ich wyginięciu, co oczywiście okazało się nieprawdą (na szczęście dla wszystkich miłośników tej rasy).

W 1976 r. MC został wpisany na listę ras uznawanych Cat Fanciers’ Association, a także uznany przez Kanadyjczyków za ich rasę narodową. W 1983 roku Maine Coon został uznany przez FIFe (Federacion Internationale Feline).

W Polsce Maine Coon dopuszczono do hodowli dopiero w 1997 r., gdzie jest jedną z najpopularniejszych ras kotów.

---

Kociara

http://mojekoty-kociara.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak mądrze kupić psa - czyli nie kupuj psa w worku

Jak mądrze kupić psa - czyli nie kupuj psa w worku

Autorem artykułu jest Coopernik


Jak kupić psa z głową, nie dać się wykiwać co do rasy, wielkości, zachowania, wieku psa. Porady dla mniej doświadczonych miłosników psów. Gdzie kupić psa bezpiecznie, odrobaczonego, zaszczepionego. Z metryką czy też bez?

Jak mądrze kupić psa, czyli jak nie kupować psa(kota) w worku.


Witaj, jeżeli czytasz te słowa, raczej na pewno interesujesz się psami.

Zapewne masz zamiar kupić sobie jakiegoś miłego czworonoga.

I tu właśnie zaczyna się problem, bo najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na kilka ważnych pytań:


1. Jaki to ma być pies? Duży czy mały?

2. Jakiej rasy? Np. sSharPei (Szarpej), owczarek, wodołaz, rasowy czy mieszaniec.

3. Z metryką czy też bez niej?

4. Użytkowy – pracujący jako stróż, opiekun, przewodnik czy po prostu do zabawy i towarzystwa?

5. Agresywny, (raczej nie polecam), ciapy też nie polecam czy łagodny?

6. Ile gotówki możesz przeznaczyć na jego zakup?

7. Czy podołasz kosztom utrzymania psa: szczepienia, odrobaczanie, wyprawka, żywność, smakołyki, szkolenie i tresura, ewentualny udział w wystawach?

8. Czy Twój rozkład dnia pozwoli Ci na spacery z ulubieńcem minimum 2-3 godziny dziennie, przynajmniej w trzech, a lepiej czterech turach? Po około 30 minut każda?

9. Czy możesz liczyć na współpracę domowników przy opiece nad pupilem? Karmienie psa, czasami gotowanie osobnych potraw, a nie tylko sucha karma, zmiana wody kilka razy dziennie, pielęgnacja, czesanie, kąpanie, pilnowanie przed kleszczami.

Jeżeli odpowiesz sobie pozytywnie na te pytania - możesz śmiało kupować swojego towarzysza na najbliższe kilka lat.

Gdzie i jak kupować psa, jakie zagrożenia, czy niespodzianki mogą Cię spotkać, kupując w różnych miejscach.

Jeżeli podejmiesz decyzję o kupnie na bazarze - nie licz na to, że pies, będzie posiadał metryczkę.

W świetle obowiązujących przepisów za rasowego uważa się wyłącznie takiego, który posiada metrykę (rodowód).

Nie daj się omamić sprzedawcy, że pies jest rasowy, tylko był którymś kolejnym w miocie, a tylko sześć szczeniąt może mieć rodowód - jest to kłamstwo na użytek dzikich hodowców.

Tak więc kupując psa na targowisku - kupujesz tak naprawdę zwierzę nie rasowe, mimo że wyglądem, charakterem i innymi cechami, niczym praktycznie nie różni się od swych rodowodowych braci.

Pół biedy, jeżeli uda Ci się kupić właśnie takiego pieska. Bywa że sprzedawca wciśnie Ci mieszańca, zapewniając przy tym, że to pies czystej rasy. Gdy dorośnie - może okazać się wielkim rozczarowaniem .

Jakkolwiek osobiście uważam, że życie każdego psa jest tak samo ważne jak życie człowieka, Ty masz prawo być innego zdania.

W przypadku, gdy poczujesz się zawiedzony lub rozczarowany zakupem, pod żadnym pozorem nie wyrzucaj i nie porzucaj swojego psa.

Poszukaj dla niego opiekuna, któremu nie będzie przeszkadzało, że piesek jest kundlem.

Psu uratujesz życie, a drugiemu człowiekowi być może sprawisz radość i przyjemność, do tego Twoje sumienie będzie czyste.

Są jednak osoby, które nie szukają drogich psów z rodowodami, rasowych, nie planują udziału w wystawach czy też założenia własnej hodowli.

Zwykły kundelek też będzie sprawiał im radość, decydują się świadomie na zakup pieska na bazarze.

Po prostu nie stać ich na zakup zwierzaka z rodowodem, a pieska chcą mieć. I chwała im za to.

I tu ważna sprawa, pieski z bazaru najczęściej nie są ani szczepione ani odrobaczone, często nieznane jest ich pochodzenie, wyjątkowo może się zdarzyć, że sprzedający posiada książeczkę zdrowia psa.

Obecnie każde szczenię pochodzące od rodziców z rodowodami ma prawo mieć rodowód!

Niezależnie od tego, ile szczeniąt było w miocie!

Sprzedający z nielegalnych hodowli eksploatują swoje suki, w wyniku czego szczenięta mogą być słabe i chorowite.

Kolejna sprawa, pieski z takich pseudo hodowli, mogą mieć wypaczoną psychikę, być agresywne czy nieskłonne do nauki.

Posiadać wady genetyczne, ukryte schorzenia. Właśnie z tego powodu rasa owczarka niemieckiego daleko odeszła od wzorca (oczywiście chodzi o te zwierzęta, które nie pochodzą z uznanych kojców).

Poszczególne zwierzęta bywają nadpobudliwe, agresywne, reagujące bez rozkazu - co jest sprzeczne ze wzorcem rasy.

Dzieje się tak, gdyż w dzikich hodowlach dochodzi często do kazirodczych kryć suk, do tego kilka razy w roku.

Mam nadzieję, że tych kilka uwag nie zniechęci prawdziwych miłośników psów, tych, których nie stać na zwierzęta z rodowodem, i jednak zdecydują się na dokonanie zakupu pieska na targu.

Zupełnie inaczej sprawy się mają z zakupem pieska, gdy kupujemy go z domu, w którym przebywa suka, czy też wprost z kojca hodowlanego.

Tu masz prawdziwy komfort psychiczny, masz wgląd w warunki, w jakich szczenię przyszło na świat, możesz obejrzeć sobie sukę. Raczej nie spodziewaj się, że sprzedający z własnego mieszkania właściciel zechce Cię oszukać.

Licencjonowani hodowcy z kojców hodowlanych dokładają wszelkich starań, by szczeniaki rosły zdrowo i dobrze.

Szczenięta są odrobaczone, zaszczepione, posiadają swoje metryczki, książeczki zdrowia, jedyny problem może stanowić to, jak nazwał szczeniaka hodowca, a jak Ty będziesz chciał/a, aby piesek się wabił.

Są tu też mocno widoczne różnice w cenach: najdroższe będą psiaki z metryczkami, tańsze - bez metryki, ale i tak sporo droższe od tych z bazaru.

Mimo wszystko prawdziwy miłośnik psów znajdzie psiego przyjaciela dla siebie.

Coopernik

---

http://nasze-sharpei.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pielęgnacja kotów

Pielęgnacja kotów

Autorem artykułu jest luskaaa


Każde zwierzęta, tak jak i ludzie, muszą dbać o swoją higienę. Dzięki temu mogą normalnie funkcjonować w środowisku. Ludzie jako opiekunowie swoich pupili powinni im w tym pomagać.

Koty w pewnym stopniu same dbają o swoją higienę. Myją i wylizują swoją sierść. Jednak to nie wystarczy. Każdemu pupilowi trzeba szczotkować sierść za pomocą specjalnych przyrządów, takich jak szczotki i grzebienie. Nie ma znaczenia, czy jest to kot rasowy, czy też nie.

Koty krótkowłose potrzebują czesania tylko raz w tygodniu. Koty długowłose potrzebują znacznie więcej uwagi. Muszą być szczotkowane codziennie. Dzięki temu unikniemy sfilcowania sierści, które kończy się obcięciem włosów. Szczotkowanie kotów pozwoli także uniknąć połykania przez koty sierści, które jest powodem zakłócenia strawności. Dodatkową sprawą, na którą powinniśmy zwrócić uwagę, jest higiena kocich uszu. Kiedy stwierdzimy nadmiar woskowiny, powinniśmy ją jak najszybciej usunąć. Pomóc nam w tym może wacik, a także odpowiedni do tego płyn, który można zakupić w sklepie zoologicznym.

Musimy dbać także o oczy naszego pupila. Jeżeli zauważymy jakąkolwiek wydzielinę, musimy ją niezwłocznie usunąć. Swoją uwagę powinniśmy poświęcić także zębom kota. Jeżeli stwierdzimy, iż nasz pupil jest posiadaczem kamienia nazębnego, powinniśmy udać się do gabinetu weterynaryjnego w celu jego usunięcia. Zapobiegać tej sytuacji można poprzez szczotkowanie kocich zębów za pomocą przeznaczonych do tego szczoteczek i past. Ostatnią sprawą jest pielęgnacja pazurów. Koty są zwierzętami, ktore same dbają o swoje pazury, jednak zdarzyć się może sytuacja, w której będziemy musieli im pomóc. W ich obcinaniu pomogą nam nożyczki, a także obcinaczki.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Szynszyla mała najmilszym zwierzątkiem dla naszego dziecka

Szynszyla mała najmilszym zwierzątkiem dla naszego dziecka

Autorem artykułu jest Marek .


Każde dziecko pragnie mieć jakieś zwierzątko, którym mogłoby się opiekować. Często rodzice, nie zastanawiając się zbyt długo, kupują psa, kota lub chomika. A czy ktoś zastanawiał się nad kupnem szynszyli? A co to takiego. Miłe, puszyste zwierzątko, łatwo przywiązujące się do właściciela i wymagające minimum zabiegów.

Szynszyla mała - gryzoń z rodziny szynszylowatych, zamieszkujący Andy w Ameryce Południowej. Zwierze podobne do wiewiórki, z puszystym ogonem i stosunkowo dużymi uszami, prowadzące nocny tryb życia. Żywiące sie głównie nasionami różnych gatunków traw i roślin.

Gatunek na wolności jest skrajnie zagrożony, ale my nie będziemy polować. Zdrowe zwierzę przeznaczone do hodowli możemy kupić w sklepach zoologicznych lub u hodowców. Myślę, że najlepiej kupić od dużego hodowcy (choć opinie są podzielone), który w razie potrzeby udzieli nam dodatkowych cennych informacji dotyczących wymagań i potrzeb hodowlanych.

Wybierając szynszylę, pamiętajmy o zapewnieniu jej odpowiednich warunków. Klatka ok. 1m dług. i 0.5 wys. wyposażona w półki, tuby, bieżnię lub kołowrotek, aby zapewnić zwierzątku maximum ruchu; konary i specjalna kostka - każdy gryzoń musi ścierać zęby; specjalny piasek - pył wulkaniczny do kąpieli (w celu utrzymania futra w nienagannym stanie, bo szynszyle to czyścioszki, a woda im nie służy), podkład - mogą być wióry. Oprócz tego do picia woda w poidełku, a do jedzenia dużo sianka, mieszanka nasion, ograniczona ilość nasion słonecznika, orzechów oraz rodzynek.

Młode, płochliwe zwierzę stopniowo oswaja się z opiekunem, czeka na jego przyjście, na zabawę. Choć prowadzi nocny tryb życia, już wieczorem wykazuje sporą aktywność. Ogromnie lubi swoje suche kąpiele, których oglądanie sprawia nam wiele radości. Możemy wypuścić je z klatki, ale liczmy się z tym, że może poobgryzać drewniane elementy mebli lub drzwi.

Największą moim zdaniem zaletą szynszyli jest to, że są one bezwonne, co trudno powiedzieć o świnkach morskich, chomikach lub fretkach. Gęste i suche futro jest hipoalergiczne i odporne na ataki pasożytów.

Mam nadzieję, że jeśli stworzymy szynszyli dobre warunki do rozwoju, to w krótkim czasie przekonamy się, że może z powodzeniem zastąpić psa lub kota.

---

Marek

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pies rodowodowy a jego potomstwo

Pies rodowodowy a jego potomstwo

Autorem artykułu jest Piotr Kocisz


Dla wielu ludzi nie ma znaczenia, czy w żyłach jego pupila płynie czysta rasowa krew. Zgodnie ze zmieniającymi się przepisami, rozmnażanie psów poza hodowlami zarejestrowanymi w Związku Kynologicznym będzie niemożliwe. Z tego powodu wielu osobom na pewno przemknął przez głowę pomysł na biznes.

Nabywając naszego pierwszego szczeniaka „z papierami”, powinniśmy rozpocząć zgłębianie wiedzy odnośnie kynologii – nauce poświęconej psom. Rozpoczynając działalność hodowlaną, nie możemy zapomnieć o podstawowej opiece medycznej dla naszych pociech, dlatego już przed pojawieniem się pierwszego szczeniaka w naszym domu należało by przestudiować kilka pozycji odnośnie chorób towarzyszących hodowli psów rasowych.

Pierwszy pies z rodowodem to dopiero połowa sukcesu, do tego aby spełniać wymogi najnowszych przepisów. Zgodnie z regulaminem ZKWP pies rodowodowy musi nabyć uprawnienia do rozrodu. Wielu z nas zachodzi teraz w głowę, jak to jest możliwe i co jeszcze jest oczekiwane od hodowcy i jego czworonoga. Jednak ZKWP bardzo dba o czystość rasy i stawia przed hodowcami dodatkowe wymagania.

Aby zdobyć uprawnienia hodowlane dla naszego pupila, musimy przejść szereg treningów, testów, wystaw i zaliczyć je na odpowiednio wysokie oceny, jakie stawia przed nami związek kynologiczny. Aby nasza suka mogła rodzić szczenięta posiadające dokumenty potwierdzające ich pochodzenie, musi spełniać określone warunki:

1) pupil musi być zarejestrowany w ZKWP
2) ukończone 18 miesięcy (nie dotyczy psów miniaturowych i wielkogłowych)
3) zdobyć trzy oceny (doskonałe lub bardzo dobre) od przynajmniej dwóch różnych sędziów,
dodatkowo jedna z ocen musi być zdobyta na wystawie międzynarodowej lub klubowej,
4) w przypadku nielicznych ras wymagane są dodatkowe badania, testy psychologiczne itp. (owczarek niemiecki)

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl