wtorek, 17 lutego 2015

Choroby psów, choroby kotów - czy można uniknąć?

Choroby psów, choroby kotów - czy można uniknąć?


Autor: karmako


Posiadacze otyłych kotów lub psów tłumaczą ich kształty: że on tak ładnie prosił! Jednak sam Pupil nie wyjmie sam sobie jedzonka. Konsekwencją takiego postępowania jest nadwaga czyli choroba psów lub choroba kotów. Prowadzą one do schorzeń metabolicznych (np. cukrzyca, niewydolność krążenia) oraz ograniczeń układu ruchu.


Najczęstszą przyczyną nadwagi i zaburzeń gastrologicznych i kotów i psów są:

  • wysoko przetworzone produkty przeznaczone dla ludzi. Wędliny i potrawy mięsne zawierają przyprawy i konserwanty (np. sól, azotany, estry) w ilościach odpowiednich dla ludzi a nie dla zwierząt. Kilka plasterków kiełbasy pozostawia nam miłe wrażenie smakowe, ale dla psów bądź kotów może być zabójcze lub co najmniej toksyczne
  • słodycze i pieczywo – produkty te zawierają olejki eteryczne i inne substancje, które powodować mogą zwyrodnienia i uszkodzenia wątroby. Najbardziej toksycznym produktem dla psów jest czarna czekolada i inne zawierające duże ilości kakao. I tutaj tłumaczenie, że mój piesek uwielbia czekoladki, niczego poza brakiem zdrowego rozsądku nie tłumaczy.
  • potrawy zawierające cebulę, czosnek, winogrona, cytrusy i banany. Są one źródłem m.in. flawonoidów, które zwiększają ryzyko chorób. Można za to podawać marchew i jabłka (w niewielkich ilościach z uwagi na fermentację).

Pies jest zwierzęciem udomowionym, lecz jego przewód pokarmowy niewiele różni się od przewodu pokarmowego wilka, któremu nie zdarza się być przejedzonym. Żołądek psa może się rozszerzyć nawet kilkakrotnie, ale nakładanie mu miski jedzenia na zapas jest po prostu błędem. Za to jednodniowa głodówka, koniecznie z dostępem do świeżej wody zapewne mu nie zaszkodzi. Koty natomiast bardzo źle znoszą głodzenie i może się ono zakończyć zwyrodnieniem trzustki. Choć zawsze pełna miska też nie jest dobrym pomysłem. Trawienie zarówno u psa jak u kota powinno być unormowane pod względem ilości, jakości i pory posiłków. A Pupil, który ma stały dostęp do pełnej miski, nawet przez chwilę nie jest w stanie poczuć się głodny. Co zatem podawać swoim Milusińskim? Najlepsza jest sucha karma dla psa bądź karma dla kota, koniecznie dobrej jakości najlepiej znanych producentów, gdyż tylko taka zapewnia odpowiedni poziom substancji odżywczych. Jeśli u Twojego pieska pojawią się już zaburzenia żołądkowo – jelitowe to musisz pamiętać że nie jesteś sam. Z pomocą przychodzi firma Royal Canin, która zaprojektowała karmę z myślą o takich schorzeniach. Sucha karma dla kota ma jeszcze kolejne znaczenie. Z uwagi na to, że koty bardzo często zapadają na choroby układu moczowego a suchy pokarm nasila pragnienie i picie wody, co w konsekwencji zwiększa filtrację nerek. A gdy się już pojawi choroba układu moczowego stosowanie odpowiedniej karmy staje się konicznością

Jeszcze jedno – dzienne utrzymanie kota czy psa, który dostaję prawidłową, czyli precyzyjnie odmierzoną, porcję gotowej karmy jest nie tylko wygodniejsze, ale i tańsze niż samodzielne przygotowywanie posiłków w domu.

Jeśli nasz pies lub kot jest zbyt otyły – najczęściej żadna dieta cud nie pomoże. Otyłość to choroba dlatego też należy skonsultować się z lekarzem weterynarii (wykonanie USG czy zbadanie krwi). Ważne jest też sprawdzanie masy ciała, najlepiej codzienne. Nie zapomnijmy także o codziennym joggingu z Pupilem na świeżym powietrzu i dopasowaniu ilości karmy do aktywności ruchowej.


Pozdrawiam
Radosław Jesionkowski

http://karmako.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Karma dla psa z problemami - czy odpowiednia karma wystarczy?

Karma dla psa z problemami - czy odpowiednia karma wystarczy?


Autor: karmako


Psy, podobnie jak ludzie, mają niekiedy problemy z alergiami, dolegliwości ze strony układu pokarmowego albo cierpią na choroby stawów. W każdym stanie chorobowym zmieniają się również wymagania żywieniowe i karma dla psa powinna tak być dobrana, aby oprócz funkcji czysto żywieniowej, pozytywnie wpływała na kondycję Twojego Pupila.


Psy, w związku z tym, że dorastają w zanieczyszczonym środowisku albo nie otrzymują właściwych przeciwciał w okresie szczenięcym, mogą zapadać na alergie pokarmowe. Mają one różne nasilenie, ale we wszystkich przypadkach ważne jest, aby w diecie zwierzęcia nie pojawiały się uczulające składniki. Problemem może być zdiagnozowanie typu alergii, ponieważ nie zawsze przeprowadza się testy, które byłyby dla zwierzęcia nieprzyjemne, a niekiedy ryzykowne. W takiej sytuacji niezbędna jest dobra karma dla psa, na przykład Royal Canin lub Bosch albo Purina. Ważne jest, aby wybierać tylko karmy dobrych producentów, co do których można mieć pewność, że na opakowaniu umieszczony jest pełny i rzetelny skład. Najczęstszą propozycją dla psów z alergiami pokarmowymi są karmy z ryżu i mięsa kaczki, ponieważ te składniki są hipoalergiczne.

Problemy skórne

karma dla psa a problemy żywieniowe psa

Choroby skóry są bardzo często u wszystkich zwierząt. Odpowiedzialne za zwiększenie ich częstości występowania są zanieczyszczenia, ale także niekiedy niewłaściwa opieka nad zwierzęciem – zbyt częste kąpiele lub przeciwnie – zbyt rzadki oczyszczanie sierści i skóry. Istnieją choroby skóry, które się u psów diagnozuje i leczy, ale wiele dolegliwości przemija niemal niezauważonych. Wprawne oko zatroskanego właściciela z pewnością dostrzeże, że pies zbyt często drapie się w jednym miejscu, albo w inny sposób pielęgnuje zmienioną chorobowo skórę. W takich przypadkach, poza specjalistyczną konsultacją i leczeniem objawowym, jeśli jest ono konieczne, należy zastosować dobrą, zbilansowaną dietę. Karma dla psa Royal Canin albo Purina przeznaczona dla zwierząt z chorobami skóry ma specjalny skład, który wpływa na normalizację fizjologii skóry, przez co podrażnienia znikają szybciej, znika lokalny stan zapalny, a pies od razu jest pełen życia. Warto pamiętać, że w takich przypadkach niekiedy sama karma dla psa nie wystarczy i trzeba sięgnąć po suplementy diety, które przyspieszą regenerację uszkodzonych tkanek i poprawią odporność zwierzęcia.

Problemy ze stawami

karma dla psa a problemy ze stawami

W przypadku chorób stawów, zarówno tych niezidentyfikowanych, jak również często się pojawiających u przedstawicieli niektórych ras, np. dysplazji stawowej, zaleca się przede wszystkim suplementację diety zwierzęcia. Same karmy dla psów również mogą stanowić element terapii wspomagającej, niemniej jednak ilość składników czynnych jest w nich zbyt mała dla osiągnięcia pełnego efektu terapeutycznego. Każdy sklep zoologiczny ma w ofercie specjalne karmy – ich wspólną cechą jest obniżenie wartości energetycznej posiłku przy zachowaniu odpowiedniej ilości substancji odżywczych. Chodzi o to, aby psom z tendencją do chorób stawów ułatwić utrzymanie prawidłowej masy ciała, co przyczynia się do szybszej regeneracji stawów oraz ogranicza dolegliwości związane z poruszaniem się. Tego rodzaju karmy muszą być specjalnie skomponowane – nie można po prostu ograniczać ilości jedzenia, ponieważ wtedy pies nie otrzyma wystarczającej ilości witamin i minerałów – nie tylko grozi to pogłębieniem problemów z narządami ruchu, ale także pojawieniem się dodatkowych objawów wynikających z niedożywienia.

Za każdym razem zwróć na to uwagę.

Psom o specjalnych wymaganiach żywieniowych nie wolno podawać karmy o nieznanym składzie lub takich, co do których nie ma pewności, że podany skład jest prawdziwy. Chory pies jest zawsze osłabiony, a podanie niewłaściwie dobranej karmy może nieść bardzo poważne konsekwencje. Dlatego właśnie weterynarze zalecają zakup karm renomowanych firm – nie jest to chęć zarobku, ale podstawowy zabieg leczniczy: ustalenie prawidłowej diety.

karma dla psa


Pozdrawiam
Radosław Jesionkowski

http://karmako.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Animonda i kot brytyjski krótkowłosy to dobry duet?

Animonda i kot brytyjski krótkowłosy to dobry duet?


Autor: karmako


Kot brytyjski krótkowłosy to jedna z najpopularniejszych ras. Wyróżnia się charakterystycznym misiowatym wyglądem. To inteligentne, niezależne i eleganckie czworonogi ”z charakterem”. Dlatego też hodując je należy zwrócić szczególną uwagę na jakość podawanej karmy.


Skąd pytanie czy kot brytyjski krótkowłosy i sucha karma firmy Animonda to dobry duet?

Na początek parę słów o pochodzeniu. Legenda głosi, że przodkowie rasy przybyli na Wyspy Brytyjskie wraz z legionami rzymskimi, które wykorzystywały ich do walki ze szczurami. Udokumentowane dane wskazują jednak na to, że koty brytyjskie trafiły do Europy z Egiptu, gdzie ceniono je ze względu na umiejętności łowieckie.Kot brytyjski krótkowłosy

Jako kot wystawowy zaistniał w 1871 roku, kiedy to Harrison Weier, wielki miłośnik rasy, organizował wystawę w londyńskim Crystal Palace. Wraz z początkiem XX w. nastąpił rozwój hodowli kotów brytyjskich w ich ojczyźnie. Początkowo krzyżowano je z azjatyckimi kotami krótkowłosymi, ale szybko zauważono, że lepsze rezultaty daje domieszka krwi angorskiej, a najlepsze – persa. Duży wpływ na losy tych kotów miały wydarzenia historyczne. Podczas II wojny światowej wyginęła większość przedstawicieli rasy. Nieliczne ocalałe koty brytyjskie krzyżowano z innymi rasami, np. persami, kotami karkuzkimi i rosyjskimi niebieskimi. W wyniku tych zabiegów wzmocniono populację oraz udoskonalono cechy rasy, m. in. poprawiono kolor niebieskiej odmiany oraz strukturę sierści. Koty brytyjskie uznano za rasę dopiero w 1929 roku. W Polsce ich hodowla rozpoczęła się w 1992 roku.

Kot brytyjski podobnie jak Maine Coon to kot duży (4-9 kg) i wymagający. Ma muskularną budowę ciała i silną klatkę piersiową. Charakteryzuje się dużą, okrągłą głową oraz masywnymi i krótkimi kończynami. Oczy ma też jak całe ciało duże, okrągłe i szeroko rozstawione, a uszy krótkie. Gruby ogon ma zaokrąglony koniec. Kolejną cechą charakterystyczną rasy jest gęste, krótkie i jednocześnie puszyste futro. Ubarwienie może być różnorodne – zarówno pręgowane, dwubarwne, jak i najczęściej występujące – jednolite, mogące mieć wiele odcieni, np. niebieski, czarny, rudy, biały czy kremowy. Aby futro i cały organizm kotka utrzymać w odpowiedniej kondycji i wyglądzie należy wybrać wysokiej jakości karmę. Z pomocą przychodzi tutaj firma Animonda, która wyprodukowała karmę vom Feinsten Deluxe Grandis specjalnie dla takich ras jak Brytyjczyk czy Maine Coon, gdzie duże kawałki zapobiegają szybkiemu przyjmowaniu karmy.

Kolejne zalety karmy Animonda vom Feinsten Deluxe Grandis:

  • stosunkowo duże, szorstkie krokieciki zapewniają wolne przyjmowanie pokarmu,
  • wyjątkowe połączenie witaminy C zmniejsza wspólnie ze specjalnie uformowanymi krokiecikami niszczenie zębów, ryzyko zachorowania na kamień nazębny
  • specjalna kombinacja pozostałych witamin: zapobiega niedoborowi oraz wspomaga system immunologiczny
  • naturalne włókna roślinne: wspomagają działanie jelit i redukcję powstawania kłębków włosowych
  • konieczne do życia kwasy tłuszczowe Omega 3 i Omega 6: odpowiadają za zdrową sierść i skórę
  • glikozoaminoglikany i siarczan chondroityny: wpływają pozytywnie na metabolizm w chrząstkach, a tym samym wspomagają mobilność stawów

Na zakończenie kilka słów o charakterze. Koty brytyjskie słyną z cierpliwości i spokoju graniczącego z flegmatycznością. Są inteligentne, pogodne, towarzyskie, ale nienarzucające się. Potrzebują bliskości człowieka i lubią być głaskane, ale same decydują o czasie i miejscu. Nie przepadają też za noszeniem na rękach.kot-krotkowlosy-brytyjski1

Cenią sobie intymność, niezależność, spokój i ciszę. Przedstawiciele tej rasy szybko przywiązują się do domowników i łatwo odnajdują się w nowym otoczeniu. Zazwyczaj wybierają sobie jedną osobę, którą obdarzają szczególnym uczuciem. Mają nieagresywne, niekonfliktowe i ciche usposobienie. Doskonale sprawdzają się w domach, w których mieszkają dzieci i inne zwierzęta. Nie wykazują zainteresowania wychodzeniem na zewnątrz, a nawet wskakiwaniem na wysokie półki. Zdecydowanie są „przyziemnymi domatorami”.

Koty brytyjskie nie potrzebują specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych. Ich futerko wymaga regularnego czesania tylko w okresie linienia. Mają opinię bardzo czystych i szybko uczących się korzystania z kuwety. Zazwyczaj żyją długo i cieszą się dobrym zdrowiem.


Pozdrawiam
Radosław Jesionkowski

http://karmako.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

czwartek, 20 listopada 2014

Badania kontrolne zwierząt, czyli o profilaktyce

Badania kontrolne zwierząt, czyli o profilaktyce


Autor: Artelis


Jeżeli mamy w domu zwierzęta, to dobrze byłoby, żeby w jego pobliżu znajdowała się klinika weterynaryjna bądź gabinet weterynaryjny, ponieważ to znacznie ułatwi nam opiekę nad czworonogami, które wymagają okresowych badań kontrolnych. Badań przeprowadzanych przez weterynarza i obejmujących krew, jamę brzuszną, kręgosłup i klatkę piersiową.


Kiedy powinniśmy zgłosić się na badania kontrolne z pupilem?

Właściwie obowiązuje tutaj zasada, jeżeli nie dzieje się nic niepokojącego, że należy badać psy i koty systematycznie, pamiętając o tym, że wcześnie wykryte choroby są możliwe do wyleczenia. Profilaktyka w tym przypadku jest jak najbardziej wskazana.

Kilka słów o zagrożeniach

Najtrudniej jest zwalczać choroby, które przebiegają bezobjawowo i wydaje nam się, że zwierzę jest zdrowe. Nie sposób przecież przewidzieć, kiedy wirusy, bakterie lub inne zarazki zaatakują naszego czworonoga. Jeżeli zgłosimy do kliniki, lekarz może zlecić profilaktyczne badania, dzięki którym będziemy pewni, że zwierzęciu nic nie zagraża.
Warto przy tym pamiętać, że niebagatelne znaczenie mają tutaj również następujące czynniki: ogólny stan zdrowia zwierzęcia, choroby, które ma już za sobą oraz wnikliwa obserwacja jego zachowania.
Profilaktyczne badania kontrolne mają ogromne znaczenie. Uchronią bowiem naszych podopiecznych przed bólem i cierpieniem, pomogą w szybkim zdiagnozowaniu chorób.

Rodzaje badań kontrolnych

Przynajmniej jeden raz w roku zgłaszamy się z pupilem w celu przeprowadzenia u niego profilaktycznych badań kontrolnych. Obejmują one przede wszystkim morfologię, biochemię oraz diagnostykę obrazową.
Omówmy pokrótce, na czym te badania polegają i co można stwierdzić na podstawie ich wyników.
Morfologia to niezbędne badanie krwi, które informuje o stanie nawodnienia organizmu zwierzęcia, ewentualnej anemii bądź infekcji z jednej strony i o funkcjonowaniu układu immunologicznego z drugiej. Istotna jest także wiedza na temat krzepnięcia krwi. Do podstawowych parametrów badania krwi zaliczamy: RBC (erytrocyty), WBC (leukocyty), HCT (hematokryt), Hb (hemoglobina), MCHC (średnia zawartość hemoglobiny w krwince), GRANS i L/M (granulocyty monocytem limfocyty/monocyty), EOS (eozynofile), PLT/TRO (płytki krwi/trombocyty) i RETICS (retikulocyty).
Biochemia obejmuje testy biochemiczne dobierane przez weterynarza. Ich celem jest nie tylko sprawdzenie pracy poszczególnych narządów i poziomu hormonów oraz elektrolitów, lecz także określenie wielu innych parametrów. Chodzi tu mianowicie o wskazanie poziomu bilirubiny, albuminy, fosfatazy alkalicznej, ASPAT, ALAT, białka całkowitego, kreatyniny, mocznika.

Diagnostyka obrazowa to przede wszystkim RTG, USG lub EKG. Te badania wykonuje się (po zapoznaniu się z wynikami dwóch poprzednich) w celu wykluczenia schorzeń w układzie kostno-stawowym, jamie brzusznej i klatce piersiowej.
Nie wszystkie choroby dają od początku objawy. Za pomocą badania rentgenowskiego można bezsprzecznie i bardzo wcześnie wykryć nowotwory, choroby serca i płuc, stawów biodrowych czy kręgosłupa.

Ten artykuł napisany został przez ekspertów weterynarii z kliniki WetMarysin - Weterynarz w Warszawie.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Tresura psów

Tresura psów


Autor: Cumigho


Pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Jeśli odpowiednio się go wyszkoli, potrafi być niezastąpiony i ratować ludzkie życie.


Aportowanie

Nasz pupil, jeśli lubi aktywność i uwielbia szaleć na świeżym powietrzu, prawdopodobnie jest w stanie nauczyć się aportować. Aportowanie to najprostsza z metod tresury i dobry wstęp do nauki dla psa. Po ćwiczeniu pies oczekuje na pochwałę, można nagrodzić go smakołykiem. Aby nauczyć psa więcej, musimy o to zadbać i regularnie ćwiczyć z czworonogiem, najlepiej z pomocą instruktora tresury psów.

Szukanie narkotyków – praca w policji i służbach specjalnych

Węch psa jest kilkakrotnie lepszy, niż węch człowieka, ze względu na większą ilość komórek węchowych. Oprócz węchu pies tropiący musi mieć dobrą kondycję fizyczną, tj. odpowiednie umięśnienie, które pozwoli mu na obronę i atak przed agresorem.

Pies ratujący życie

Zwierzę w warunkach trudnych dla człowieka może być niezastąpione. W warunkach górskich, np. po wystąpieniu lawiny, pies o wiele szybciej i lepiej znajdzie miejsce, gdzie zasypany został człowiek niż nawet najlepsza brygada specjalizująca się w ratownictwie górskim. Psy potrafią wyczuwać samopoczucie u człowieka. Gdy się denerwujemy pies poczuje to dosłownie nosem i da znać o niepokojącej zmianie jeśli taka nastąpi. Przykładem może być odpowiednio wcześnie wyczucie padaczki u opiekuna.

Dogoterapia

To najprościej mówiąc, pies pomagający osobom w rehabilitacji i dojściu do zdrowia. Obecność psa w opiece nad chorym dzieckiem, poprawia samopoczucie pacjenta. Do terapii z użyciem psa nie powinno się stosować psów obronnych jak np. Rottweiler’ów, czy innych psów bojowych. Najbardziej zalecaną rasą do pracy z ludźmi są Labrador Retriever’y.

Psy dla niewidomych

Pies bywa także nieoceniony w służbie człowieka niewidomego. Potrafi poprowadzić w odpowiednie miejsce, odnaleźć wolne miejsce w autobusie lub tramwaju. Potrafi również przeprowadzać przez przejścia dla pieszych lub zlokalizować wolne ławki w parku.

Tresura pod okiem profesjonalisty

Jeśli chcielibyśmy sami wytrenować psa to przemyślmy, czy to dobry pomysł. Przede wszystkim jeśli nie mamy doświadczenia w tresurze psów, lepiej zlecić to profesjonalistom, bo niepoprawnie wyszkolony pies, może nie spełnić naszych oczekiwań, a nawet może być dla nas niebezpieczny.


www.tukan24.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Ile potrzeba do osiągnięcia kociego szczęścia?

Ile potrzeba do osiągnięcia kociego szczęścia?


Autor: Aneta Malinowska


Temat kotów na dobre zadomowił się w moich artykułach. Już na początku zaznaczyłam, że jestem właścicielką kotki o wdzięcznym imieniu. Pomimo że rozrabia, nie oddam jej za żadne skarby świata. Ma mięciutkie futerko, uwielbia się łasić i jak się przytuli, to jest niezwykle ciepło...


Znam zarówno zwolenników, jak i przeciwników kotów. Jedni uważają, że są fałszywe, wredne, żyją własnym życiem. Ja uważam, że są przede wszystkim kochane. Gdy są małe to nie jest smutno w domu, ponieważ chcą się bawić, rozrabiają, są bardzo żywiołowe. Nawet gdy bardzo zbroją, to nie ma serca się ich karać.

Mogłoby się wydawać, że kot nie jest tak bardzo wymagający jak pies. Nie trzeba go wyprowadzać na spacery, kąpać, zajmuje dużo mniej miejsca. Jedynymi wymaganiami jest czysta kuweta, pełna miska, świeża woda... Wszyscy, którzy tak uważają są w błędzie. Koty również mają uczucia, potrzebują naszego zainteresowania i miłości nie tylko wtedy gdy są małe. Weźmy przykład mojej sierścioliny: dokładnie wie, do kogo może przyjść się łasić, a kto ją karci za rozrabianie. Zawsze gdy wracam do domu, spryciula wyczuje to i zaczyna miauczeć. Potem przychodzi do mnie żeby ją przytulić. Gdy weźmie się ją na ręce zaczyna słodko mruczeć. W tym momencie następuje nasz codzienny rytuał przywitania: kładę ją na kolana i zaczynam delikatnie drapać i głaskać za uchem i po brzuchu. Czasem na ubraniu zostaje się spory kłębek sierści.

Gdy się ma kota trzeba zadbać również o jego zdrowie. Konieczne są regularne wizyty w gabinecie weterynaryjnym. Jeśli nie chcemy, by kotka miała małe, musimy wcześnie pomyśleć o sterylizacji. Kierując się do weterynarza, warto dowiedzieć się, który lekarz jest naprawdę godny polecenia. Po sterylizacji czy też kastracji musimy zadbać o odpowiednie odżywianie. Konieczna będzie zmiana karmy na tę mniej kaloryczną, ponieważ pupil może przybrać na wadze.

Po operacji musimy otoczyć zwierzaka szczególną opieką i troską. Należy mu się zrozumienie z naszej strony. W pierwszych dniach może nie mieć ochoty na zabawę. Warto o tym pamiętać i zapewnić mu spokój.

Kota nie kąpiemy. Wyjątkiem od reguły jest zabrudzenie się w takim stopniu, że podczas wylizywania nie będzie w stanie się wyczyścić. Do tego celu należy zakupić odpowiedni szampon. Co prawda koty śmiesznie wyglądają po wyjściu spod prysznica jednak chyba nie chcielibyśmy, by brudny czy nieświeżo pachnący pupil spał w naszej pościeli. Nie ma co się przejmować czy też żałować, ponieważ kociak wyschnie i futro powróci do pierwotnego wyglądu.

Warto poświęcić kotu kilka chwil i pobawić się z nim czy wziąć na kolana i podrapać w jego ulubione miejsca. Jeżeli chcemy się odstresować możemy okryć się kocem, wziąć kota i przytulić się do niego. Moja sierściucha potrafi wyczuć mój nastrój. Zawsze gdy jest coś nie tak, przyjdzie i próbuje po swojemu pocieszyć.

Gdy zdecydujecie się przygarnąć dachowca, zauważycie, że codzienność przed jego pojawieniem była po prostu nudna. Gwarantuję, że nie będziecie chcieli go zamienić na nic innego.


Aneta Łuczyńska

Biuro Obsługi Klienta

www.safeserver.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak przygotować się do kociego lokatora?

Jak przygotować się do kociego lokatora?


Autor: Aneta Malinowska


W związku z tym, że w moich artykułach pojawił się wpis odnośnie wychowania kota, dziś napiszę jak należy przygotować się na zmiany, które wniesie sierściuch. Te osoby, które czytały artykuł „Wychowanie kota, czyli co wolno Mruczkowi”, wiedzą, że wszystkie publikacje w tym temacie są brane z doświadczenia :)


Co prawda kot nie wniesie, przynajmniej nie powinien wnieść, tak samo dużych zmian jak pojawienie się dziecka, mimo tego przystosować się również będzie trzeba. Decyzja o posiadaniu jakiegokolwiek zwierzęcia w momencie jej podjęcia obowiązuje nas ładnych kilka lat. Dlatego też jest bardzo ważne, by była przemyślana, ponieważ w razie niepowodzenia, to właśnie ono będzie najbardziej pokrzywdzone.

Rozpatrzmy tę pozytywną stronę: zdecydowaliśmy się na kota. Omówiliśmy wszystkie „za” i „przeciw”, nic nas nie zniechęciło, jesteśmy wszystkiego świadomi. Należy zatem wybrać się do sklepu zoologicznego, sprawdzić Allegro lub też przejrzeć ogłoszenia w celu zakupu kociej wyprawki. W zależności od tego jaki budżet mamy na tę okazję przeznaczony, taką formę zakupów wybieramy. Kot nie jest zbyt wybredny, więc jeśli kupimy rzeczy używane i je porządnie odświeżymy, nie będzie mu to przeszkadzać.

Na liście naszych zakupów powinny znaleźć się: legowisko, kuweta, łopatka do sprzątania kuwety, drapak, miski (przynajmniej dwie), chodniczek pod kuwetę jeżeli nie chcemy mieć porozrzucanego żwiru lub by kot wycierał łapy o dywan czy tapicerowane meble, żwirek i koniecznie zabawka. Jeżeli dobrze poszukamy, to możemy znaleźć ogłoszenie, gdzie za niewielkie pieniądze kupimy cały zestaw: kuwetę, legowisko i drapak. Warto też zaopatrzyć się w transporter i obcinaczki do pazurków. Jeśli decydujecie się na zakup używanych (kuweta i legowisko), warto o nie zadbać nim pojawi się kot. Kuwetę należy wyszorować i pomalować, natomiast legowisko wyprać i wywietrzyć.

Żwirek możemy kupić wedle uznania. Dobrze jednak nie brać w ciemno. Popatrzcie na forach jakie podłoże ludzie zachwalają. Dobra wyściółka kuwety nie musi być wcale droga. Mojej kotce pasuje o zapachu lawendowym.

Jeżeli chodzi o karmę: zapytajcie poprzedniego właściciela jakie jedzenie dawał pupilowi. Jest to bardzo ważne, ponieważ zwierzak może nie chcieć jeść innego. Gdy chcemy wprowadzić nowe pożywienie w postaci suchej karmy, warto robić to małymi krokami.

Nie bądźcie zdziwieni, gdy sierściuch na początku będzie nieufny, nie będzie chciał się od razu bawić. Musimy dać mu czas na aklimatyzację. Musi poczuć się bezpiecznie i oswoić się z nowymi właścicielami i miejscem zamieszkania. Nie wiemy jak był traktowany i wychowywany w poprzednim domu, dlatego trzeba go obserwować, egzekwować złe nawyki oraz otoczyć bezgraniczną miłością. On na pewno się nam odwdzięczy.

Przeważnie chcemy kota kuwetującego. Jednak nie należy bezgranicznie wierzyć w zapewnienia poprzednich właścicieli. Zmiana otoczenia może również sprawić, że kot będzie zagubiony i będzie załatwiał się po kątach. Zatem w jaki sposób objaśnić do czego służy kuweta? Mój patent polegał na tym, że najpierw ściągnęłam z kuwetki pokrywę. Co jakiś czas w ciągu dnia sadzałam na żwirek kotkę. Gdy zauważyłam, że bez problemu odnalazła się w sytuacji, nałożyłam pokrywę, jednak pozbawiłam klapki. „Zabawę” rozpoczęłyśmy od początku. Kilka razy włożyłam sierściolinę do kociego WC. Po kilku dniach zauważyłam, że sobie całkiem nieźle radzi, tak więc, nałożyłam klapkę. Kotka na początku bawiła się nią, jednak po kilku uwagach zrozumiała na czym cała rzecz polega. Sposób przyzwyczajania okazał się skuteczny. Dzięki temu uniknęłam nieprzyjemnych kałuż w mieszkaniu.

Oczywiście to od Was zależy jakie nawyki wyrobicie u swojego pupila i w jaki sposób. Podkreślę jeszcze raz, że granice wspólnego mieszkania należy nakreślić już na samym początku. Im młodszy kot, tym szybciej zrozumie i zapamięta co mu wolno a czego nie. W przyszłości nie będziemy mieć problemu, ponieważ kot nie wejdzie nam na głowę.


Aneta Łuczyńska

Biuro Obsługi Klienta

www.safeserver.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

czwartek, 14 sierpnia 2014

Psie przedszkole - co to takiego?

Psie przedszkole - co to takiego?


Autor: Sylwia Karkowska


Przedszkole dla szczeniaków, czyli jak pod okiem instruktora stać się zaufanym przewodnikiem dla swojego małego przyjaciela. Przedszkola dla psów to nic innego jak pewien rodzaj szkoły dla psów z tą różnicą, że odbiorcą są psy w wieku do 5 miesiąca życia.


W psim przedszkolu psiaki mają kontakt z rówieśnikami i uczą się zarówno odpowiednich kontaktów społecznych, jak i podstawowych komend.

Zadaniem psiego przedszkola jest nauka samego właściciela jak ma stać się liderem w zespole pies - człowiek, jak sprawić, aby szczeniak miał odpowiedni start w życie, które mu zaplanowaliśmy.

Szczeniak pozbawiony kontaktu z innymi osobnikami własnego gatunku, ale i z człowiekiem, będzie miał znacznie mniejsze szanse na dorosłe, zrównoważone życie emocjonalne.
Dobre psie przedszkole nie nastawia się tylko na zabawę PSA z PSEM, ale również na pracę i kontakt poprzez budowanie więzi z przewodnikiem.
Dobre psie przedszkole uczy przede wszystkim właściciela psa jak ma się komunikować z psem, wykorzystując do tego zarówno wiedzę teoretyczną, ale i praktyczną, poprzez stawianie psu zadań na początku możliwych do natychmiastowego wykonania.
Nie ma znaczenia jakiego rodzaju prace pies będzie wykonywał w trakcie szkolenia, ważne jest, aby była ona regularna, dostosowana do możliwości psychicznych i fizycznych psa oraz do możliwości indywidualnych właściciela.

Biorąc to wszystko pod uwagę możemy wybrać takie przedszkole, gdzie równowaga między pracą z psem a zrozumieniem emocji psa, pozwoli na nawiązanie emocjonalnej więzi, która wspomoże psa w dorosłym życiu.

Szczeniakowi nie może się przydarzyć nic gorszego niż pozostawienie go własnym emocjom, własnemu sposobowi rozwiązywania problemów, bez wsparcia.
Psie przedszkole to nic innego jak metoda dobrego startu, startu w wielką przygodę, która bedzie trwać nie rok czy dwa, ale kilkadziesiąt.

Szczeniak jest bardzo dobrym obserwatorem, więc naukę swojego psa powinniśmy zacząć od pierwszego dnia w naszym domu. Od początku musimy uczyć psa panujących w naszym domu zasad. Okres socjalizacji szczeniaków jest bardzo istotny, dlatego bardzo ważne jest aby szczeniak poznał świat i nowe bodźce w pozytywny sposób.

Doskonały program socjalizacyjny dla psa promuje Margaret Hughes - ZŁOTA 12:
1. Chodzić po co najmniej 12 różnych powierzchniach np. parkiet, dywan, bruk, beton, linoleum, trawa, gazety, piasek itp.

2. Bawić się co najmniej 12 różnymi przedmiotami np. zabawki miękkie i twarde, piłki duże i małe, zabawki dźwięczące, przedmioty drewniane, metalowe.

3. Poznać co najmniej 12 różnych miejsc np. podwórko, mieszkania innych osób, boisko szkolne, łąka, piwnica, winda, autobus itp.

4. Zapoznać się i bawić z co najmniej 12 różnymi osobami np. dzieci, mężczyźni, kobiety, staruszkowie, ludzie na wózkach, chodzący o lasce, w kapeluszach, z parasolem, w habitach itp.

5. Poznać co najmniej 12 różnych odgłosów np. płaczące i krzyczące dzieci, ciężarówki, motocykle, deskorolki, pralka, mikser, spadający garnek, odkurzacz itp.

6. Poznać co najmniej 12 szybko poruszających się obiektów np. deskorolki, rolki, rowery, samochody, biegający ludzie, koty itp.

7. Podołać co najmniej 12 różnym wyzwaniom np. wchodzenie do kartonowego pudła, przechodzenie przez tunel, chodzenie po ażurowych schodach, chodzenie po kładce itp.

8. Być dotykanym przez właściciela i rodzinę w co najmniej 12 miejscach np. branie na ręce, obracanie na plecy, przytrzymywane między nogami, oglądanie opuszek łap, zębów, uszu itp.

9. Jeść z co najmniej 12 różnych pojemników np. metalowa miska, pudełko, papier, kubek, patelnia, plastikowy kubeczek, kongo, łyżka, torebka papierowa itp.

10. Jeść w co najmniej 12 różnych miejscach np. na dworze, na klatce schodowej, w piwnicy, w łazience, w domu znajomych, w samochodzie, na boisku, pod parasolem itp.

11. Bawić się z co najmniej 12 różnymi szczeniętami i zrównoważonymi dorosłymi psami.

12. Zostać co najmniej 12 razy samemu z dala od rodziny i innych zwierząt na ok. 5-45 minut.

Oczywiście wszystkie ćwiczenia powinny być przyjemne dla dla psa i realizowane w formie zabawy oraz kojarzyć się psu bardzo pozytywnie.

Pamiętaj, to tylko podpowiedź jak zadbać o socjalizację swojego szczeniaka. Jeżeli nie jesteś pewien jak to robić, zgłoś się do dobrej szkoły dla psów na kurs dla szczeniaków.


Sylwia Karkowska - instruktor szkolenia psów

www.superrdog.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.