piątek, 3 lutego 2012

Jak pielęgnować kota

Jak pielęgnować kota

Autorem artykułu jest Paweł Fejanowski



Wśród ludzi powszechnie panuje przekonanie, że koty chodzą własnymi drogami. To stwierdzenie nie mija się z prawdą, co nie oznacza jednak, że koty są całkowicie samodzielne. Jeśli w naszym domu mieszka kot, powinniśmy pamiętać o tym, że wymagają one stale troskliwej opieki.

Jak pielęgnować kotaFuterko
Najbardziej istotna rzecz to dbałość o czystość kota. Mimo iż zwierzęta te są uważane za bardzo schludne i wiele czasu poświęcają na mycie swojego futerka, musimy im pomagać w dbaniu o higienę. Trzeba je regularnie wyczesywać oraz zwracać uwagę na to, czy nie robią się im kołtuny. Niektórzy strzygą długowłose koty, by nie zdarzały się im takie niemiłe niespodzianki, jednak nie wyglądają one wówczas tak pięknie. Gdy jednak sierść nie jest regularnie czesana oraz szczotkowana, może się zmatowić.
Koty zazwyczaj nie lubią kąpieli, jednak gdy nasz zwierzak się bardzo ubrudzi, szczególnie czymś lepkim, cuchnącym bądź szkodliwym, można go wykąpać. W sklepach zoologicznych dostępne są także suche szampony, które stosuje się bez użycia wody.

Oczy
Niezwykle ważna jest także regularna kontrola oczu zwierzęcia, a konkretnie sprawdzanie, czy w kącikach oczu nie pojawiła się jakaś niepożądana wydzielina. Jeśli zauważymy taki objaw, możemy go usunąć nawilżoną w ciepłej przegotowanej wodzie flanelową ściereczką. Możemy też w sklepie zoologicznym kupić specjalny preparat, jednak najlepszym rozwiązaniem będzie wizyta u weterynarza.

Zęby
Innym potencjalnym zagrożeniem występującym u kotów jest kamień nazębny, który co prawda sam w sobie nie jest szkodliwy, jednak może doprowadzić do podrażnienia dziąseł, co z kolei może zakończyć się ich stanem zapalnym. Jakoże i czyszczenie kamienia, jak i leczenie zapalenia dziąseł to już poważne zabiegi, które może przeprowadzić tylko weterynarz, o wiele lepiej jest nie dopuścić do takiej sytuacji. Można to zrobić podając kotu suchą karmę złożoną z większych chrupek, co już podczas jedzenia oczyści zęby.

Pazury
Dużo prostsza jest pielęgnacja pazurów u kota, ponieważ najczęściej ogranicza się ona do kupna lub zaimprowizowania tzw. drapaka i to „tylko” dlatego, aby kot nie musiał sobie piłować pazurków o nasze meble.
Niekiedy jednak przy skracaniu pazurków potrzebna będzie pomoc człowieka. Do tej bardzo nielubianej przez nasze pupile czynności potrzebne będą małe nożyczki lub obcążki do paznokci. Należy wtedy odsłonić pazur naciskając jednocześnie górną i dolną część palca i z uwagą przyciąć nieco białą lub przezroczystą końcówkę.

Powyższy tekst oraz inne ciekawe porady na temat kotów i psów można znaleźć pod tym adresem.

---

Centrum Twojego Pupila: Porady na temat kotów


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Roztocze – też niestety domowe zwierzątka – Cz.2

Roztocze – też niestety domowe zwierzątka – Cz.2

Autorem artykułu jest AROKIS



Skoro już wiemy, co to są roztocze, gdzie je możne spotkać i jak wyglądają, a raczej jak są zbudowane, to teraz pomówimy o naszej domowej hodowli tego pajęczaka. Wiem. Nikt z nas tej hodowli nie zakładał, ale ona jest. To 100%-owy pewnik.

- Przecież dbam o czystość w domu! Sprzątam, myję, używam środków myjąco-dezynfekujących! Odkurzam prawie codziennie. Nie można mi zarzucić, że jest u mnie brudno! – oburzasz się.

Tak, ale w Twoim, jak i w każdym domostwie znajdują się takie sprzęty jak tapicerowane meble, dywany, wykładziny, kotary, materace, pościel, koce, zasłony, a nawet suszone kwiaty dla ozdoby. Za nogą od szafy, czy w dywanie, zawsze się zatrzyma odrobina kurzu. A te pajęczaki nie gryzą ani nie żądlą. Przebywają w grubych kocach, kapach, dywanach, łóżkach, fotelach, kołdrach, poduszkach itd. Po prostu są i już. Przenoszą się wraz z kurzem.

Co to jest kurz? Kurz to pył, czyli bardzo drobne cząsteczki ziemi, piasku, sproszkowanych cząstek różnych ciał (nie tylko mineralnych) – to się potocznie nazywa brud. Bierze się z erupcji wulkanicznych, a także z gleby, gdy wzbija go wiatr. Taki kurz wzbity w powietrze jest jak aerozol i może powodować różne niekorzystne reakcje naszego organizmu – ale o tym za chwilę. A na otwartej przestrzeni jego duża ilość może mieć nawet wpływ na zmiany klimatyczne na danym obszarze. Cząstki te, zgodnie z prawami fizyki, przyciągają się nawzajem i tak powstają tzw. bamboły – takie kłębki kurzu. A roztocze kurzu domowego, to stworzonka tycie-tycie-maciupkie (od 0,1-0,5 mm długości, przypominam) i dla nich taki kłębek kurzu to cały świat! Dlatego są w naszych domach czy nam się to podoba czy nie. Ale jest też i zaleta obecności tych saprofitycznych pajęczaków: żywią się one głównie naszym martwym naskórkiem (zwykle łupieżem), ale także grzybami i resztkami organicznymi. Przeciętnie każdy z nas traci codziennie 1,5 grama skóry, co daje rocznie wartość w granicach 0,3-0,45 kg (nawiasem, jak ci naukowcy to obliczyli?). Ta ilość pozwala na wykarmienie milionów roztoczy. A pamiętajmy, że na powierzchni 1 m kw. np. dywanu, przeciętnie żyje ponad 1 milion tych pajęczaków. Znaczy czyszczą i sprzątają to, co się z nas sypie (jakoś tak mi się za starością to skojarzyło…) lub przez nas (dziurawe ręce lub szczęka). I to jest ta pozytywna strona ich obecności.

Do najczęściej występujących należą:

a/ skórożarłoczek skryty (Dermatophagoides pteronyssinus)

b/ Euroglyphus maynei

c/ Dermatophagoides farinae

Skórożarłoczek skryty jest gatunkiem najczęściej bytującym w bezpośrednim otoczeniu człowieka, czyli w jego domostwach. Najchętniej żyje i rozmnaża się w 25 st. C i 70-80% wilgotności. Temperatura powyżej 60 stopni lub poniżej zera jest dla pajęczaka zabójcza. Podobnie, gdy jest zbyt sucho lub zbyt wilgotno. Roztocze nie występują też na wysokościach powyżej 1000m, ale powodów na razie nauka nie zna.

Jego wygląd jest następujący: ma owalne ciało, białawej barwy. Szczecinki na idiosomie i odnóżach są długie i sterczące. Samica ma od ok. 420 µm długości i 320 µm szerokości, zaś samiec od ok. 420 µm długości i 245 µm szerokości. Dorosły osobnik ma odnóży osiem, chociaż w stadium larwalnym mają tylko sześć. Samiec na ogół żyje 19-30 dni, podczas gdy samica ponad dwa miesiące. Pilnuje ona jajeczek w ostatnich 30 dniach życia. (I kto tu jest tzw. „słaba płeć”, pomimo pilnowania też… - to tak na marginesie – nie mogłem się, przepraszam, powstrzymać).

No to teraz przejdźmy do negatywnych stron współbycia z roztoczami.

Otóż odchody oraz pewne białka skórożarłoczka skrytego należą do głównych alergenów, czyli środków uczulających, które prowadzą człowieka do nabycia i rozwoju np. astmy oskrzelowej. Jeśli w przeciętnym materacu żyje 1.000.000 roztoczy i każdy z nich produkuje enzym trawienny (jelitowy) do trawienia skóry zwany proteaza cysteinowa, który potem trafia do jego odchodów i pojawia się na takim materacu, to trudno się dziwić, iż, jeśli dana osoba cierpi na alergię powodowaną przez roztocze, to wówczas ma ogromną szansę zachorować. Obecność roztoczy, ich odchody, odnóża mogą powodować reakcje alergiczne w postaci swędzeń, kaszlu czy duszności nawet. Takim alergizującym czynnikiem może być także smog, który z racji swojego składu – głównie kurz, a w nim nasz znajomy roztocz – może działać jak wysoce prężny alergen. A generalnie to wszelkie przedmioty, jakich w domu nie możemy wyprać, opłukać pod bieżącą wodą lub chociażby przetrzeć na mokro, niosą one zagrożenie kontaktu z alergenami roztoczo-pochodnymi.

Definicja alergenu? To każdy antygen, czyli substancja, jaka zostanie wprowadzona do organizmu i wywołuje jego reakcję obronną skierowaną przeciwko niej właśnie.

Zaś alergen, to substancja wywołująca w organizmie nieprawidłowe reakcje odpornościowe, a którą organizm rozpoznaje jako obcą. Znamy alergeny wziewne (np. pyłki traw, które wdychamy), kontaktowe (co działają po kontakcie ze skórą – np. proszki do prania, lateks, metale), pokarmowe (po zjedzeniu czegoś mamy wysypkę, biegunkę, duszności itp.) oraz wstrzyknięte (jady owadów, które powodują objawy od obrzęku (komar) do ciężkiej reakcji organizmu – wstrząs anafilaktyczny). Jednym słowem alergenem może być prawie każda substancja, także leki. Najtrudniejszym dla medycyny jest to, że alergeny nie wykazują jakichś szczególnych cech i podobieństw, co ogranicza możliwość jednoznacznego określenia, czy dana substancja jest, czy nie, alergenem.

Co na to profilaktyka, czyli zapobieganie zawczasu narażeniu się na alergeny roztoczy?

Najprostszą metodą jest unikanie narażenia na uczulający alergen. Jak? No to proszę:

- częste odkurzanie, najlepiej odkurzaczami wyposażonymi w filtry HEPA

- regularne osuszanie powierzchni zamiana dywanów na panele podłogowe regularne trzepanie materacy i dywanów

- zastosowanie urządzeń parowych do czyszczenia

- używanie pościeli łatwej do częstego prania – syntetyki – z jednoczesnym unikaniem pierza – pranie minimum raz na 3 miesiące

- wykładanie pościeli zimą na mróz, a latem na słońce

- używanie poszewek na poduszki i kołdry zrobionych z nieprzepuszczalnych, syntetycznych materiałów

- wkładanie pluszowych, dziecięcych zabawek na parę godzin do lodówki

- zmniejszenie wilgotności w mieszkaniu do maks. 70% (najlepiej mniej – dobra wentylacja)

- zastosuj antyalergiczne pokrowce na materace – nazwy nie podam by uniknąć kryptoreklamy – ale Google wie wszystko…

Te metody nie zapewniają całkowitego wyeliminowania roztoczy z otoczenia i dania znaczącej, trwałej poprawy, a są czasochłonne i niekiedy kosztowne. Po prosu to zwierzątko jest tak świetnie osadzone w swoim ekosystemie, że nawet człowiek nie jest w stanie dać mu odpór.

A nam, ludziom, wciąż się wydaje, że jesteśmy klasą wiodącą…

Bibliografia

Mechowce – roztocze ekosystemów lądowych. W. Niedbała. PWN, Warszawa 1980

Encyklopedia Onet Wiem

Wikipedia Wolna Encyklopedia

Wielka Encyklopedia Powszechna PWN, Warszawa 1962

Mały słownik zoologiczny – bezkręgowce. Wiedza Powszechna, Warszawa1984

Słowniczek ortograficzny. I. Stopniewicz. PZWS, Warszawa 1958

Polski Informator Medyczny

---

ANDRZEJ AROKIS

www.domowezwierzadko.blogspot.com

kwatermistrz@poczta.onet.eu


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Biały Owczarek Szwajcarski

Biały Owczarek Szwajcarski.

Autorem artykułu jest MARIUSZ DANIELCZYK



Owczarek Szwajcarski to piękny pies, od którego trudno oderwać wzrok, któremu uroku dodaje białe umaszczenie i kontrastująca z nim ciemna oprawa oczu. Biel sprawia, że sylwetka psa wydaje się lekka i delikatna jak twierdzą niektórzy jego miłośnicy.

Pochodzenie tej rasy nie zostało w pełni udokumentowane. Na pewno jest ona spokrewniona z owczarkiem niemieckim. Białe owczarki bez problemu odnajdują się w wielu specjalnościach. Są przede wszystkim wspaniałymi psami rodzinnymi. Wykorzystuje się je również jako zwierzęta obronne, stróżujące, meldunkowe, ratownicze. Część z nich sprawdza się w dogoterapi i w roli przewodników.

BOS występuje w dwóch, uznawanych przez FCI odmianach: krótko-i długo-włosej. Ta ostatnia ma charakterystyczne pióra na łapach, bardziej puszysty ogon i swobodnie zwisające dłóższe włosy w okolicach uszu.

CHARAKTER-PLUSY: inteligentny, wszechstronny pies użytkowy, tolerancyjny(wobec dzieci i zwierząt), nie wymaga intensywnej pielęgnacji, przywiązany do opiekuna, aktywny.

MINUSY: nieufny wobec obcych, wrażliwy, skłonny do dominacji(samce), bywa hałaśliwy, nie znosi samotności, linieje. To wyjątkowo wrazliwy pies, a samotność mu nie służy. W niesprzyjających okolicznościach może łatwo popaść w depresję, która bywa kłopotliwa nie tylko dla niego, ale i otoczenia. Dlatego należy stale zapewniać mu towarzystwo. Cechuje go duża tolerancja wobec dzieci. Psom tym na ogół nie przeszkadza żywiołowa i hałaśliwa natura maluchów. Dojrzewają stosunkowo pózno, a szczenięca radość i chęć do zabaw obserwuje się nawet u dorosłych osobników. Cechy te czynią ich wspaniałymi kompanami dziecięcych szaleństw. Biały owczarek szwajcarski nadaje się zarówno do mieszkania w bloku, jak i do domu z ogrodem. Doskonale sprawdzi się w roli psa rodzinnego. Swoją obecnością umili czas aktywnym osobom starszym oraz samotnym. Ważne, aby życie było barwne, ciekawe, obfitowało w nowe wyzwania, a właściciel interesował się nim i nie szczędził mu czułości.

---

Mario.http://mojpies-mario.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Roztocze – też niestety domowe zwierzątka – Cz.1

Roztocze – też niestety domowe zwierzątka – Cz.1

Autorem artykułu jest AROKIS



Są zwierzętami kosmopolitycznymi, gdyż zamieszkują cały świat. Nasze domy też. W niektórych miejscach nie występowałyby, gdyby nie zostały tam zawleczone w wyniku naszej, ludzkiej działalności. W części 1 opowiem ogólnie o roztoczach, by przybliżyć Wam ogólną wiedzę o nich.

Zacznę od systematyki: Domena – eukarionty; Królestwo – zwierzęta; Typ – stawonogi; Podtyp – szczękoczułkowce; Gromada – pajęczaki (łac. Arachida); Rządroztocze (łac. Acarina). Naukowym ich badaniem zajmuje się akarologia (gr. akari – gatunek roztocza, logos – nauka).

Spotkać je można we wszystkich prawie środowiskach i strefach klimatycznych. Znajdujemy je w glebie, w przybrzeżnych, słodkich wodach (tzw. wodopójki), w strefie polarnej i w gorących źródłach Islandii. Podróżują razem z kurzem. Są nieduże, mikroskopijnej wręcz wielkości, gdyż długość ich waha się od kilkuset mikrometrów do około 1 mm. Ciało na ogół owalne, podzielone na niewyraźne segmenty, pokryte cienkim oskórkiem. Większość gatunków jest drapieżna lub roślinożerna, ale część prowadzi typowo pasożytniczy tryb życia. Narządy gębowe mają typu kłująco-ssącego wyposażone w szczękoczułki i nogogłaszczki. Pierwsze służą do pobierania pokarmu, drugie zaś pełnią funkcje czuciowe. Z niewielkimi wyjątkami nie posiadają oczu. I ta, przednia część ciała roztocza nazywa się gnatosoma. Druga, większa część nazywana idiosomą, dzieli się na podosomę wyposażona w od 1 do 4 par odnóży krocznych oraz opistosomę czyli część tylną pozbawioną odnóży. Narządy zmysłów (czuciowe i węchowe) w postaci szczecinek i zagłębień. Wewnętrzna budowa to: układ krwionośny w postaci tylko zatok, układ pokarmowy trzyczęściowy, o złożonej budowie, posiadający gruczoły ślinowe, wole, jelito z uchyłkami i gruczołami produkującymi lepkie śluzy. Roztocze pobierają pokarm wsysając go dzięki żołądkowi działającemu jak pompa ssąca. Są rozdzielnopłciowe. U samców wyróżnić można gonady i penis, a u większości samic pokładełko. Ich rozwój dzieli się na jajo, larwa, nimfa i imago, czyli postać dorosła. Układ wydalniczy stanowią zamknięte od strony jamy ciała kanaliki zbierające odpady przemiany materii, których ujścia są do jelita. Noszą one nazwę cewek Malpighiego (łac. Vasa Malpighii). Wymiana gazowa, czyli oddychanie, odbywa się przy pomocy tchawek, a czasem przez całą powierzchnię ciała. Nauka poznała już około 30 tys. gatunków (rozkruszki, kleszcze, świerzbowce), a wiadomo, że to jeszcze nie wszystkie.

Roztocze żyjące w glebie to geobionty. A generalnie należą do grupy organizmów zwanych destuenci lub reducenci. Stanowią wraz z bakteriami, glonami, nicieniami, grzybami, pierwotniakami, skąposzczetami (dżdżownicami) oraz owadami jedno z najważniejszych ogniw w pokarmowym łańcuchu całego, naszego ekosystemu, gdyż zajmują się mineralizacją (rozkładem) martwej materii organicznej na dwutlenek węgla i wodę. A te proste składniki mogą wówczas bez problemu wrócić do powtórnego obiegu materii, co zamyka cykl życia na naszej planecie. Są więc roztocze saprofagami (gr. Sapros – zgniły, phagein – pożerać), gdyż odżywiają się martwymi i rozkładającymi się szczątkami innych organizmów.

Na koniec tej naukowej tyrady muszę przejść do wyjaśnienia problemu językowego dotyczącego nazewnictwa. Otóż słowo roztocza jest w polskiej nomenklaturze naukowej synonimem pojęcia saprofity, co stanowi określenie bakterii i grzybów. Natomiast słowo roztocze to określenie złożonej grupy pajęczaków (Acari). Te tak podobnie wyglądające i brzmiące wyrazy wyraźnie się różnią, gdy porówna się ich formy deklinacyjne. I tak dla:

SAPROFITA

mianownik l. poj. roztocze (r, nijaki), roztocz (r. męski); mianownik l. mn. roztocze

PAJĘCZAKA

mianownik l. poj. roztocz (r. męski); mianownik l. mn. roztocza

Obecnie, nieomal wyłącznie, stosowana jest w nazwach geograficznych forma geomorfologiczna – Roztocze.

mianownik l. poj. roztocz (r. żeński) i mianownik l. mn. roztocze.

W części 2 napiszę o roztoczach kurzu domowego, czyli o, często całkiem nieświadomie prowadzonej przez nas, hodowli zwierząt oraz o tym, co ona ze sobą nam niesie. Zapraszam.

Bibliografia

Mechowce – roztocze ekosystemów lądowych. W. Niedbała. PWN, Warszawa 1980

Encyklopedia Onet Wiem

Wikipedia Wolna Encyklopedia

Wielka Encyklopedia Powszechna PWN, Warszawa 1962

Mały słownik zoologiczny – bezkręgowce. Wiedza Powszechna, Warszawa1984

Słowniczek ortograficzny. I. Stopniewicz. PZWS, Warszawa 1958

---

ANDRZEJ AROKIS

www.domowezwierzadko.blogspot.com

kwatermistrz@poczta.onet.eu


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Petsitter - opiekun dla zwierząt

Petsitter - opiekun dla zwierząt

Autorem artykułu jest Monika Gajda



Usługi petsitterów zyskują w ostatnich latach na popularności. Kim tak właściwie jest petsitter i kto może skorzystać z jego usług? Jest to osoba oferująca usługi związane z opieką nad zwierzętami domowymi. Każdy właściciel psa lub kota musi stanąć od czasu do czasu przed dylematem komu powierzyć opiekę nad swym pupilem.

Może do tego zmusić konieczność wyjazdu, choroba, dłuższe godziny pracy, udział w uroczystościach typu ślub/wesele, pojawienie się w domu małego dziecka i związane z nim obowiązki. Ludzie zawsze trzymali w domach psy i koty a jednak zawód petsittera pojawił się dopiero niedawno. Jest to prawdopodobnie spowodowane znacznie szybszym tempem życia w obecnych czasach, większej ilości godzin poświęcanych pracy. Wiele osób przeprowadza się do większych miast w poszukiwaniu pracy, w nowym miejscu zamieszkania nie ma rodziny ani wielu znajomych, raczej słabo zna sąsiadów. Jeśli jednak jest właścicielem czworonoga musi gdzieś szukać pomocy w opiece nad nim gdy zajdzie taka potrzeba. Niektórzy nie zdają sobie sprawy z tego, że są hotele dla zwierząt lub właśnie petsitterzy, którzy w takich sytuacjach mogą pomóc, przez to albo nie decydują się w ogóle na posiadanie psa czy kota albo może dochodzić do przykrych sytuacji porzucenia zwierzęcia lub oddania go do lokalnego schroniska dla zwierząt. Petsitter może być szczęśliwym rozwiązaniem problemu tych, którzy bardzo chcieliby mieć psa ale spędzają w pracy wiele godzin dziennie, w takim przypadku dochodzący opiekun może wyprowadzać psa na spacer w czasie pracy jego właściciela. Również młodzi rodzice mogą rozważyć możliwość korzystania z takich usług. Pojawienie się w domu małego dziecka wiąże się z wieloma nowymi obowiązkami, mniej czasu poświęcanemu psu, krótsze spacery, wiele nowych ograniczeń, to wszystko może negatywnie odbić się na zachowaniu psa. Codzienny, aktywny spacer z petsitterem może temu zapobiec.

Petsitterzy nie są jedynie alternatywą dla hoteli dla psów, zapewniają psu domową atmosferę w czasie wyjazdu właściciela lub odwiedzają psa w jego własnym mieszkaniu co znacznie zmniejsza stres zwierzęcia związany nie tylko z rozłąką z właścicielem ale i z nowym miejscem w jakim się wtedy może znaleźć. Oferta usług petsittera jest zresztą znacznie bogatsza i nie obejmuje tylko spacerów z psem czy opieki nad nim w czasie wyjazdów właścicieli, wielu opiekunów zwierząt posiada również wiedzę z zakresu podstawowego wychowania i szkolenia psa, opieki nad psem chorym (to bardzo ważne by upewnić się, że dana osoba poradzi sobie z właściwą opieką i pielęgnacją chorego zwierzęcia), petsitter może również zabrać psa do weterynarza lub salonu piękności dla psów gdy właściciel nie ma na to czasu a zachodzi taka potrzeba.

Jak znaleźć odpowiedniego opiekuna dla psa czy kota? W popularnych serwisach ogłoszeniowych znajdziemy mnóstwo ofert tego typu usług, warto jednak poświęcić trochę czasu na znalezienie właściwej osoby. Zapytajmy o posiadane doświadczenia w opiece nad cudzymi (to bardzo ważne!) zwierzętami, to że w czyimś domu od zawsze były zwierzęta nie oznacza że taka osoba będzie potrafiła przewidzieć różne możliwe reakcje obcego psa. Poprośmy o referencje od poprzednich klientów, pozytywna opinia mamy lub cioci nie ma dużej wartości informacyjnej. Wielu petsitterów kształci się w dziedzinach zachowania się zwierząt i opieki nad nimi, dzięki temu wiemy że dana osoba ma co najmniej podstawowe pojęcie na temat potrzeb i psychiki psów lub kotów. W sieci znajdziemy specjalne serwisy dzięki którym możemy znaleźć petsitterów działających w naszej okolicy.

---

Monika Gajda - opieka dla psów i kotów, szkolenie psów, doradztwo w problemach behawioralnych psów - Kraków.

http://petsitter-krakow.pl/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl