wtorek, 22 stycznia 2013

Rusza akcja "Pomoc dla schronisk"

Rusza akcja "Pomoc dla schronisk"

Autorem artykułu jest Artur Mucha


Rusza kolejna edycja akcji „Pomoc dla schronisk”. Placówki zgłaszać można do 16 października br. Schronisko, które uzyska najwięcej głosów, otrzyma pomoc materialną w wysokości ponad 10 tysięcy złotych.

Według raportu NIK ponad połowa schronisk w Polsce jest przepełniona, a z roku na rok sytuacja staje się coraz gorsza. Zwierząt w placówkach przybywa, brakuje miejsca i pieniędzy na karmę czy szczepienia. Dlatego tak ważna jest pomoc instytucji pozarządowych, firm prywatnych i osób fizycznych.

Jedną z cyklicznych akcji pomocy dla schronisk prowadzi podkrakowska firma Krakvet, która angażuje w działania również swoich klientów. Każdego miesiąca, na stronie internetowej firmy organizowane jest głosowanie, którego zwycięzca otrzymuje wsparcie w postaci karm dla zwierzaków o wartości ponad 10 tysięcy złotych. Swój udział w konkursie może zgłosić każda organizacja niosąca pomoc zwierzętom.

Zgłoszeń ośrodków można dokonywać do 16 października br. na stronie http://www.krakvet.pl w odnośniku „Nasza pomoc dla schronisk”. Następnie do końca miesiąca będzie można oddawać swoje głosy na poszczególne schroniska. Placówka z największą liczbą głosów otrzyma pomoc materialną od firmy Krakvet.

W tym roku, dzięki sklepowi Krakvet i jego klientom polskie schroniska i przytuliska otrzymały pomoc materialną o wartości przekraczającej 103 tysiące złotych. Od 2008 roku dzięki akcji „Pomoc dla schronisk” wsparcie otrzymało ponad 40 miejsc schronienia dla zwierząt z całej Polski.

Aby zgłosić placówkę, należy zarejestrować się na forum sklepu, napisać co najmniej jeden post i podać swoją propozycję schroniska w sekcji „Pomoc dla schronisk”. Ośrodki potrzebujące pomocy można zgłaszać każdego miesiąca.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Koty Syjamskie

Koty Syjamskie

Autorem artykułu jest Anna Pistacja


W dzisiejszych, zabieganych czasach często zastanawiamy się, czy nie warto byłoby sprawić sobie „domowego przyjaciela”, czyli zwierzątko domowe. Zwykle rozważania dorosłych, jeśli nie są fanami terrarystyki czy akwarystyki, dotyczą wyboru pomiędzy psem, a kotem.

Wiele osób zdecydowanie przedkłada psy ponad koty, wskazując, że są bardziej komunikatywne, lubią spędzać czas z właścicielem, bawić się, a przede wszystkim reagują na wołanie. Utrwalaniu stereotypu sprzyjają sławne już przecież obrazkowe historyjki The Simon’s Cat, w których właściciel kompletnie nie może porozumieć się ze swoim pupilem. Zapewne również Garfield zaszczepił w masach przekonanie, że kto to milczące, złośliwe zwierzątko, które nie jest skore to sprawiania przyjemności właścicielowi albo większych interakcji.

Nic bardziej błędnego! Dla wszystkich, którzy marzą o psie, ale z powodu życia zawodowego i wyjazdów nie są w stanie podjąć takiej odpowiedzialności, mamy rozwiązanie! Koty syjamskie. Wbrew potocznym opiniom o kotach rasa osobowością wybitnie przypomina psy. Syjamy są towarzyskie i miłe, skore do zabawy i potrzebują wiele kontaktu z właścicielem. Przybiegają na wołanie, z upodobaniem aportują zabawki, wyprowadzane na smyczy chętnie wychodzą na spacery – czyż nie macie wrażenia, że czytacie o psie?

Wielkim plusem kotów syjamskich jest fakt, ze mogą zostać same w domu nawet kilka dni. Nie trzeba ich wyprowadzać na spacer, a więc nieregularny tryb pracy właściciela nie jest problemem. Ważne, by gdy już jesteśmy w domu, poświęcić im czas i uwagę, podrapać za uchem czy po brzuchu, porozmawiać. Tak, dokładnie – porozmawiać, bowiem koty syjamskie uwielbiają rozmawiać z właścicielem, a ich miauknięcia mogą być twierdzące, pytające, a nawet rozkazujące! Te psy w kociej skórze są idealną alternatywą dla wszystkich mieszkających w wielkich miastach i marzących o szczekającym czworonogu. Nie chce się wierzyć? A jednak!

Całym sercem zapraszam do bliższego zapoznania się z kotami syjamskimi!

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jeż w mikroskali, czyli zastępstwo dla kota lub psa

Jeż w mikroskali, czyli zastępstwo dla kota lub psa

Autorem artykułu jest Marta Krysiak


Jeż afrykański to bardzo ciekawy i oryginalny przyjaciel. Jeśli zdecydujemy się na posiadanie tego małego ssaka, musimy dowiedzieć się, jak sprawować nad nim opiekę. Wbrew pozorom, jeż afrykański nie jest wymagającym zwierzęciem jeśli chodzi o warunki zamieszkania.

Jeżyki afrykańskie żyją od 5 do 8 lat. Długość, którą osiągają dorosłe osobniki, to 15cm. Są to bardzo przyjacielskie zwierzątka. W zasadzie nie gryzą. Jednak może zdarzyć się, że niektóre z okazów mniej lubią pieszczoty i nasze towarzystwo. Wtedy trzeba się z tym pogodzić. i nie zmuszać ich do kontaktu z nami.

Brak futerka czy piór u jeżyków może być zaletą i sposobem posiadania zwierzaczka przez osoby chore na alergię.
Nic nie unosi się w powietrzu, a my nie musimy walczyć z przykrym zapachem.

Jeśli mamy już jakieś zwierzątko, to nie ma w tym najmniejszego problemu. Jeż za pomocą swoich kolców może obronić się np. przed kotem, kłując go i strosząc kolce. To czyni go wręcz nietykalnym. Powinniśmy zastanowić się, czy jeżyk będzie odpowiednim pupilem dla naszych dzieci, czy nie są za małe na posiadanie takiego przyjaciela, gdyż branie na ręce jeża wymaga ostrożności i pewnej wprawy.
Jeżyk w ciągu dnia odpoczywa, a zaczyna być aktywny wieczorem.

Odpowiednim lokum dla jeża afrykańskiego będzie akwarium lub terrarium. Powinno być w miarę duże, tak aby jeż czuł się w nim swobodnie, żeby mógł swobodnie biegać. Czym więcej jeżyk ma miejsca, tym lepiej dla jego zdrowia i samopoczucia.

Jeż afrykański - co może wydać się trochę dziwne - żywi się kocią karmą. Do diety jeża dodajemy świeże warzywa i owoce np. jabłko, rzodkiewkę, ogórka czy truskawki.
Opiekując się jeżem, musimy pamiętać, aby nie podawać mu ludzkich słodyczy, marchwi, cebuli, papryki, kukurydzy, winogron, ananasa, orzechów i suszonych owoców.

---

TwojaFauna.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Mikroświnka - co to za zwierzątko?

Mikroświnka - co to za zwierzątko?

Autorem artykułu jest Marta Krysiak


Mikroświnki to urocze zwierzątka. Ostatnio stają się coraz bardziej popularne. Są podobne do znanych nam świń hodowlanych, ale rozmiaru S. Dowiedz się czegoś więcej na ich temat.

Wiele ludzi ma w domu psa, kota, chomika czy żółwia. Ale kto słyszał, żeby trzymać w domu świnkę?
Mikroświnki są krewnymi dzikich świń zamieszkujących tereny Chin. Tam udomowiono je już dwa tysiące lat temu. W Polsce natomiast pojawiły się stosunkowo niedawno.

Świnki rosną przez trzy lata. Osiągają wagę ok. 20 kilogramów. Można je trzymać w domu, bo są bardzo mądre i pojętne, więc można je nauczyć czystości. Trzeba chodzić z nimi na spacery. Wyprowadza się je podobnie jak psy na smyczy lub w szelkach. Należy pamiętać, aby nie pozwolić im chodzić po schodach lub innych śliskich powierzchniach, gdyż łatwo łamią nóżki.

Kiedy zdecydujemy sie na posiadanie mikroświnki w domu, musimy przygotować dla niej obszerny kojec usłany słomą.
Pożywienie mikroświnek powinno składać się z siana, gotowanych ziemniaków i marchwi, a także z surowych warzyw liściastych. Od czasu do czasu powinny zjeść trochę owoców i mięsa. Musimy pamiętać, aby nie podawać świnkom gotowych karm dla kotów czy psów. Nie mogą też jeść resztek ze stołu.
Świnki są bardzo łakome. Zabawne jest to, jak potrafią prosić o jakiś smakołyk. Zrobią wszystko za ulubione jedzenie. Trzeba jednak pamiętać, aby nie ulegać im. Nie możemy też pozwolić, aby za bardzo utyły, ponieważ to bardzo szkodzi ich zdrowiu.

Widzimy, że posiadanie mikroświnki w domu nie jest wcale kłopotliwe, jednak - tak, jak w przypadku innych zwierząt - należy pamiętać o tych kilku ważnych sprawach, aby czuły się u nas dobrze.

---

TwojaFauna.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak uniknąć glonów w akwarium?

Jak uniknąć glonów w akwarium?

Autorem artykułu jest Marta Krysiak


Prędzej czy później każdego właściciela akwarium czeka walka z glonami. Niektóre z nich są naturalne i zdrowe, ale ich nadmiar wygląda nieładnie w akwarium i może byc niebezpieczny dla naszych rybek.

Glony w akwarium rozwijają się dzięki wodzie, słońcu i substancjom odżywczym. Jeśli będą miały nadmiar któregoś z tych czynników, zaczną rosnąć błyskawicznie, podobnie jak chwasty w ogrodzie.

Nie można oczywiście nie mieć wody w akwarium, ale za to można kontrolować`ilość światła i wpadających do wody substancji odżywczych.
Najczęstszymi powodami zbyt intensywnego wzrostu glonów mogą być: zbyt długo zapalone światło, akwarium ustawione w miejscu nasłonecznionym, zmiany w wodzie spowodowane przekarmianiem rybek, woda zawierająca zbyt duzo składników odżywczych.

Nadmiernej ilości glonów w akwarium można uniknąć, stosując się do kilku podstawowych wskazówek.
Nie można stawiać akwarium w miejscu działania słońca, nawet na krótką chwilę w ciągu dnia. Światło słoneczne powoduje bowiem wzrost glonów. Używając sztucznego światła należy upewnić się, czy nie jest za mocne. Nie powinno też być włączone dłużej niż 8 godzin dziennie. Tutaj pomocny byłby licznik, który automatycznie włącza i wyłącza światło.

Następnym czynnikiem przyczyniającym się do nadmiernego wzrostu glonów jest wsypywanie do akwarium zbyt dużej ilości pokarmu. Należy karmić rybki małymi porcjami. Jeśli wsypane jedzenie nie zostanie zjedzone w ciągu 5 minut, oznacza to, że wsypaliśmy za dużo pokarmu. Zawsze trzeba usuwać z akwarium niezjedzone resztki.

Wymiana wody jest bardzo ważna, jeśli chodzi o nadmierny wzrost glonów w akwarium. Wodę należy wymieniać regularnie co tydzień.

Aby zapobiec nadmiernemu wzrostowi glonów, należy czyścić akwarium. Warto też mieć w nim żywe rośliny, które będą wykorzystywać większość składników odżywczych zawartych w wodzie, dzięki którym glony tak dobrze się rozwijają.

Warto mieć w akwarium rybki odżywiające się glonami. To zredukuje pewną ilość glonów w zbiorniku a my będziemy cieszyć się ze zdrowych i pięknych rybek.

---

TwojaFauna.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl