piątek, 14 grudnia 2012

Wyposażenie domu

Wyposażenie domu

Autorem artykułu jest Kociara


Kiedy podejmiemy decyzję o przyjęciu do domu kota, wiemy już jakiej będzie rasy i płci, musimy jeszcze przygotować nasze mieszkanie. Przemyślenia wymaga wydzielenie miejsca na miseczki z jedzeniem i piciem, na legowisko bądź kuwetę.

Zanim zdecydujemy się na przyniesienie kota do domu, musimy odpowiednio przygotować dom i kupić niezbędne rzeczy. Najpierw należy przemyśleć, gdzie moglibyśmy umieścić legowisko, kuwetę oraz miski z wodą i jedzeniem. Każda z tych rzeczy musi znaleźć się w ustronnym miejscu, aby kot nie czuł się skrępowany podczas załatwiania potrzeb fizjologicznych, spokojnie mógł odpocząć czy też zjeść lub napić się.

Musimy pamiętać o tym, że dla każdego kota mieszkającego razem z nami musi być osobny taki komplet, tzn. miseczka z jedzeniem, miseczka z wodą i kuweta. Koty po zapachu rozpoznają, czy inny kot korzystał z jego kuwety. Lepiej jest więc zakupić dla każdego kota w domu nową kuwetę, żeby nie było problemów z korzystaniem z niej.

Kuweta - powinien być to pojemnik wystarczająco duży, który nadaje się do mycia. W hodowli dowiemy się czy kotki były uczone załatwiać się w żwirek, piasek czy też zwykłe papierowe ręczniki. Będzie łatwiej przyzwyczaić kotka do nowego pojemnika, jeśli odpowiednio będzie przygotowany. Dobrze jest wziąć z hodowli trochę zapachu z dotychczasowej kuwety (np. trochę żwirku).

Posłanie - kot szuka sobie zazwyczaj sam wygodnego, spokojnego miejsca do spania. Zanim kupimy specjalne legowisko, które będzie dużo kosztowało, spróbujmy najpierw postawić zwykły koszyk z poduszką w środku. Ale i tak kot wybierze sobie sam miejsce, np. wygodny fotel:)

Miseczki - dla każdego kota po jednej miseczce z wodą, suchą karmą oraz "mokrą" karmą. Miseczkę z wodą trzeba codziennie myć i wymieniać wodę. Jeśli to zaniedbamy, kot nie będzie chciał pić wody, co doprowadzi do odwonienia.

Ważną rzeczą jest także specjalny pojemnik do przenoszenia kota, np. kiedy chcemy go zabrać do weterynarza lub wyjechać razem z nim na urlop. Klatka musi być wystarczająco duża, aby kot swobodnie mógł się w niej położyć czy usiąść.

Zabawki dla naszego pupila powinny być sporych rozmiarów, aby kotek ich nie połknął i nie udusił się. Najlepiej zakupić je w sklepach dla zwierząt. Wszelkiego rodzaju sztuczne myszki, piłeczki, piórka na sznurkach - będą idealnymi zabawkami i nasz kot nie będzie się nudził.

W każdym domu goszczącym kota nieodzowny jest drapak, dzięki któremu możemy uniknąć podrapanych mebli, a zwierzę zaspokoi potrzebę ostrzenia pazurków.

---

Kociara

http://mojekoty-kociara.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Maine Coon - dbanie o sierść

Maine Coon - dbanie o sierść

Autorem artykułu jest Kociara


Maine Coon to rasa kotów o długim włosie, szczególnie na ogonie. Nie posiadają jednak zbyt gęstego podszerstka, a ich sierść jest dość łatwa w utrzymaniu. Wystarczymy, że na czesanie kota poświęcimy jeden – dwa dni w tygodniu.

Koty rasy Maine Coon mają długi włos, szczególnie na ogonie, i tak jak inne wymagają pielęgnacji. Mimo długiego i gęstego futra codzienne czesanie nie jest konieczne, gdyż MC nie mają zbyt gęstego podszerstka. Wystarczy raz – dwa razy w tygodniu. Czesanie rozpoczynamy od głowy w kierunku ogona oraz od kryzy, poprzez brzuch. W okresie wymiany sierści, która następuje u MC dwa razy do roku, wiosną i jesienią, zabiegi pielęgnacyjne w postaci czesania można stosować częściej. Unikniemy wtedy nadmiaru sierści w domu, a i kot nie będzie wylizywał dużej ilości sierści, co grozi tworzeniem się kul włosowych (bardzo niebezpiecznych dla przewodu pokarmowego kota). Do czesania używamy metalowego grzebienia (nie za gęstego) lub szczotki z naturalnego włosia. Nie szarpiemy i nie wyrywamy sierści. Podczas tych zabiegów NIGDY nie czeszemy OGONA – włosy usunięte z ogona odrastają nawet do roku. Ogon możemy delikatnie przypudrować i uczesać miękką szczotką lub palcami.

Szczególną uwagę należy zwrócić na włosy pod pachami, gdzie dość często tworzą się kołtuny. Małe da się łatwo rozczesać, duże możemy już jedynie wyciąć.

Czesanie kota, oprócz wartości higienicznej czy estetycznej, spełnia ważną rolę budowania (zacieśniania) więzi z właścicielem. Najlepiej jest przyzwyczajać kota do czesania od urodzenia. Często kocięta traktują to jak zabawę, ale gdy dorosną traktują rytuał czesania, jak czynność codzienną. Kiedy kot denerwuje się podczas czesania niektórych miejsc, wracamy do tych ulubionych, a następnie z powrotem do tych kłopotliwych. Należy pamiętać, aby nie robić nic na siłę, przecież w każdej chwili możemy powrócić do czesania miejsc, których tym razem nie zdołaliśmy wyszczotkować.

---

Kociara

http://mojekoty-kociara.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Instynkt łowiecki kota

Instynkt łowiecki kota

Autorem artykułu jest Kociara


Już krótka obserwacja kota wystarczy do wysnucia wniosku, że jest on wręcz stworzony do polowania. Budowa jego ciała oraz zmysły, jakimi obdarzyła go natura, są ucieleśnieniem drapieżnika. Przez wiele milionów lat ewolucji instynkt myśliwego u kotów został zachowany.

Kot to urodzony myśliwy. Zawdzięcza to swojemu wrodzonemu instynktowi łowieckiemu, który przetrwał wszystkie lata ewolucji i zachował do dziś cechy doskonałego drapieżnika. Zachowały go nie tylko koty dziko żyjące, ale także te udomowione. Dlatego każdy kot musi mieć możliwość „zapolowania”, choćby na pluszową myszkę lub papierową kulę, podczas domowych zabaw.

Jego schowane pazury umożliwiają szybki bieg, wyciągnięte zaś są doskonałym narzędziem do chwytania ofiary lub służą wspinaczce. Koty nieustannie je ostrzą, dlatego warto mieć w domu pieniek lub drapak, który to umożliwia. W ten sposób ochronimy swoje meble przed drapaniem. Ogon pomaga w utrzymaniu równowagi przy wykonywaniu każdego skoku i szybkim ruchu, a także chodzeniu po wąskim płocie – pełni rolę swoistego steru. Z pomocą przychodzą także bardzo dobrze rozwinięte zmysły – wzrok (doskonale widzący również po zmroku), słuch (przy pomocy, którego odróżnia nawet najbardziej subtelny dźwięk), dotyk (wibrysy – wąsy czuciowe, pozwalające doskonale odnaleźć się w otaczającym środowisku – umieszczone są nad oczami, na policzkach, podbródku i na stopach). Kot ma niezwykle rozwinięte mięśnie i ścięgna, które poruszają jego przednimi kończynami, których nadzwyczajną ruchliwość zapewnia staw barkowy. Jego elastyczność dodatkowo zwiększa brak łopatki w pasie barkowym. Niezwykle elastyczny kręgosłup pozwala na długie susy podczas biegu oraz odwrócenie ciała podczas lotu tak, aby zawsze spaść na cztery łapy. Doskonały zmysł równowagi kot zawdzięcza budowie ucha wewnętrznego.

Kot stąpa na palcach, a podczas biegu jego łapy mają mały kontakt z podłożem. Nie jest wytrzymały na zbyt długotrwały wysiłek fizyczny, dlatego polowanie polega na długotrwałej, starannej obserwacji ofiary, a następnie krótkiego i najczęściej skutecznego ataku. Kot wyróżnia się spośród innych gatunków niezwykłą zwinnością i szybkością ruchów. U kotów domowych zwinność tę da się zaobserwować podczas „polowania” na muchę, która wpadła przed okno do domu, lub na kroplę deszczu ściekającą po szybie.

---

Kociara

http://mojekoty-kociara.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Świat widziany zmysłami kota

Świat widziany zmysłami kota

Autorem artykułu jest Kociara


Kocie zmysły znacznie przewyższają ludzkie. Koty słyną z doskonałego wzroku, umożliwiającego widzenie nawet po zmroku, ale nie w całkowitej ciemności. Atutem jest także nieprzeciętny słuch, pozwalający wychwycić z otoczenia dźwięki o częstotliwości do 65 kHz. Węch i smak odgrywają mniejszą rolę w życiu kota.

Kot posiada wyśmienity wzrok. Budowa jego oka pozwala mu na równe wyraźne widzenie zarówno w dzień, jak i po zmroku. Koty widzą o 50% lepiej niż człowiek. Nie jest jednak prawdą, że kot widzi w całkowitej ciemności. Do widzenia niezbędny jest najsłabszy promień światła – np. gwiazd czy księżyca.

Posiada bardzo szeroki kąt widzenia – 285, gdzie człowiek ma to pole 1800, a pies jedynie – 830. Dzięki czemu widzi doskonale nie tylko przedmioty znajdujące się przed nim, ale także te po prawej i lewej stronie, a nawet takie, które znajdują się nad jego uszami.

Jeszcze niedawno sądzono, że koty widzą jedynie w odcieniach szarości. Jednak naukowcy, po wieloletnich badaniach, stwierdzili, że potrafią rozróżniać także inne niż szare barwy, choć widzą je dużo słabiej niż człowiek.

Kot także „widzi” przy pomocy swoich wąsów – wibrysów, które pomagają mu się orientować w terenie.

Doskonałym zmysłem kota jest słuch. Uszy kota są w stanie wychwycić głos wołającego go pana z odległości nawet 300 metrów. Kot odbiera dźwięki o częstotliwości do 65 kHz, człowiek - tylko do 20 kHz. Każde ucho posiada możliwość obracania się, niezależnie od siebie. Uszy kota są bardzo dobrze umięśnione – porusza nimi aż 30 mięśni. Kot potrafi wychwycić jeden konkretny dźwięk spośród codziennego hałasu. Za pomocą słuchu koty są w stanie niemalże idealnie zlokalizować np. swoją zdobycz.

Węch nie odgrywa tak ważnej roli u kotów, co wzrok czy słuch. Służy kotu do rozróżnienia nieświeżego jedzenia, którego żaden kot nie ruszy. Kot zwykle przed każdym jedzeniem dokładnie obwąchuje pokarm. Za pomocą węchu koty także poznają otoczenie. Koty posiadają organ Jacobsona – około centymetrowej długości rurka zlokalizowana w podniebieniu, z wylotem wewnątrz jamy ustnej, który pozwala na doskonałe rozpoznawanie zapachów wydzielanych przez inne koty. Dlatego obwąchując coś, koty często mają otwarte pyszczki.

Smak u kotów jest ściśle powiązany z węchem. Kubki smakowe znajdują się na przedniej i bocznych ścianach języka. Koty w zasadzie nie reagują na słodki smak, natomiast zdecydowanie lubią smak słony.

Kot ma rozmieszczone na całym ciele zakończenia nerwów czuciowych. Posiada także włosy czuciowe (wibrysy) - na przednich łapach, na podbródku, na policzkach czy nad oczami, które wykorzystuje do orientacji w terenie, zwłaszcza w ciemnościach.

Do legendarnych należy koci zmysł równowagi, który zawdzięczają organowi w uchu wewnętrznym. Pozwala on na korygowanie położenia jeszcze w powietrzu, skąd powiedzenie, że kot zawsze spada na cztery łapy. Dość ważną rolę w utrzymaniu równowagi spełnia także ogon kota, który w wielu sytuacjach stanowi przeciwwagę.

---

Kociara

http://mojekoty-kociara.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Maine Coon - pochodzenie

Maine Coon - pochodzenie

Autorem artykułu jest Kociara


Wiele legend i opowieści krąży o pochodzeniu rasy Maine Coon. Jedne są wynikiem szukania podobieństw w ich wyglądzie do innych gatunków, inne odnoszą się do podróżników – miłośników kotów. Najwiarygodniejszą hipotezą jest ta, która mówi o naturalnej ewolucji kotów europejskich.

Na temat pochodzenia tej rasy istnieje wiele mitów i legend, które jednak nie mają podłoża naukowego. Jedna z nich mówi o skrzyżowaniu dzikiej kotki z szopem, po którym MC miałby odziedziczyć piękny, puszysty, pręgowany ogon charakterystyczny dla obu gatunków. Jednak z genetycznego punktu widzenia taka krzyżówka nie jest możliwa. Kolejna mówi o krzyżówce z rysiem, czego dowodem miałyby być charakterystyczne pędzelki na czubkach uszu. Ale to także jedynie legenda. Jeszcze inna mówi o krzyżówce wiejskiego krótkowłosego kota, przywiezionego przez pionierów z Europy z kotami angorskimi z Nowej Anglii. Następna wspomina o kapitanie Coonie – wielkim miłośniku kotów długowłosych (Persów, Angor), który pływał wzdłuż wybrzeży Nowej Anglii, a gdy przybijał do brzegu, podróżujące z nim koty schodziły na brzeg. Mieszkańcy mówili na nie – koty Coona. I wiele, wiele innych……..

Jednak najbardziej prawdopodobną jest hipoteza mówiąca o ewolucji ras kotów europejskich krótkowłosych, które zostały przywiezione do Ameryki przez pierwszych osadników. Ze względu na surowy klimat panujący w Ameryce koci fenotyp tych kotów ulegał zmianom, w celu dostosowania się do nowych warunków. Przeżywały osobniki najbardziej odporne i najlepiej przystosowane i tak w drodze naturalnej ewolucji powstała rasa Maine Coon.

Koty tej rasy stawały się coraz bardziej popularne wśród ludzi, a w roku 1860 po raz pierwszy zostały zaprezentowane na wystawie. W 1895 r. Maine Coon zwyciężył na wystawie w Stanach Zjednoczonych. Królowały na wystawach ponad 40 lat. Potem odeszły na drugi plan, mówiło się nawet o ich wyginięciu, co oczywiście okazało się nieprawdą (na szczęście dla wszystkich miłośników tej rasy).

W 1976 r. MC został wpisany na listę ras uznawanych Cat Fanciers’ Association, a także uznany przez Kanadyjczyków za ich rasę narodową. W 1983 roku Maine Coon został uznany przez FIFe (Federacion Internationale Feline).

W Polsce Maine Coon dopuszczono do hodowli dopiero w 1997 r., gdzie jest jedną z najpopularniejszych ras kotów.

---

Kociara

http://mojekoty-kociara.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl